Podziemia

Okładka książki Podziemia
Don DeLillo Wydawnictwo: Rebis Seria: Mistrzowie Literatury literatura piękna
844 str. 14 godz. 4 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Mistrzowie Literatury
Tytuł oryginału:
Underworld
Wydawnictwo:
Rebis
Data wydania:
2000-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2000-01-01
Liczba stron:
844
Czas czytania
14 godz. 4 min.
Język:
polski
ISBN:
837301019X
Tłumacz:
Michał Kłobukowski
Tagi:
don delillo national book award literatura amerykańska proza współczesna
Średnia ocen

                8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
72 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
136
133

Na półkach:

Siedziałem kiedyś w środku rozmowy - ktoś chwalił się, ile książek przeczytał w ostatnim roku (ponad pięćdziesiąt), ktoś (może ja), zżymał się, że on znacznie mniej (koło dwunastu), ale za to knigi raz że opasłe, dwa, fabularnie wyzywające (właśnie wymyśliłem i podoba mi się). Zapadł konsensus, że książka książce nierówna, pośpiesznie stwierdzono że należy porównywać ilość przeczytanych znaków, nie książki na egzemplarze, jeszcze szybciej zanegowano poprzednie ustalenia i powstał kompleksowy, wieloparametrowy ranking pisarzy n-wymiarowy, gdzie każdemu przyporządkowano odpowiednią wagę jako pochodną trudności jego pisania. System był doskonały, umożliwiał trafne porównanie dwóch czytelników w zadanej jednostce czasu, o ile wiem, nigdy nie został wykorzystany, zapomniano go wręcz już za drzwiami tego samego wieczoru. Wspominam o nim dlatego, że do podziemi Delillo przyłożyłbym wagę najwyższą. Każda litera to kilogram złota.EDYTA: Miało być: Uranu. Kilogram uranu. Znacznie trafniej.
Druga rzecz: układałem sobie, nie opierając się o żadną wiedzę poza lekturą, chronologię książek Delillo. Gdzieś na początku ułożyłbym "Podziemia" - zaskakująco fabularne, skupione na opowiadanej historii, na końcu umieściłbym "gwiazdę Ratnera" - jako przykład nieuchronnej grawitacji świetnych pisarzy w pisanie coraz bardziej hermetyczne, ironiczne, naszpikowane humorem z innego wymiaru. Bliżej końca "Nazwy", bliżej początku "Libra". Jak mi się udało, może każdy sprawdzić czytając wikipedię, podpowiem, że w ogóle mi się nie udało.
Myślę co by napisać o tej książce i przypomina mi się tylko kawał: "Jasiu, co widziałeś w paryżu?" "Uuuuu! O ja .....! Ja p.....! O k.....!" "Jasiu, ty to masz wspomnienia". Więc może wynotuję:
"Tamto lato upływało na dachach, powietrze pełne było bohaterów, zakurzone niebo płonęło blaskiem burz".
"Niebo było rozłupane po przekątnej, podzielone między zgaszony błękit, miękki odcień łupku, trochę jak głowa czubatej sójki, i dziwną żółć, która nie była właściwie żółta, rozpaczliwą połać żółci ciągnącą się ku wschodowi, dymnozłotą plamę, a dzieci z rękawami zawiązanymi na supeł padały szeregiem."
"Tęsknię za dniami chaosu. Niech wrócą te dni, kiedy byłem żywy na ziemi, falowałem w ogniu własnej skóry, na nic niebaczny i prawdziwy. Tępo muskularny, gniewny i prawdziwy. Za tym właśnie tęsknię, za zerwaniem pokoju,, za dniami zamętu,, kiedy chodziłem prawdziwymi ulicami, działałem bez namysłu i przez cały czas czułem gniew i gotowość, dla innych byłem groźbą, a dla siebie odległą tajemnicą".
Po czymś takim - po co cokolwiek pisać, po co więcej czytać. Książkowe nadprzeżycie. Jak tęcza grawitacji.
P.S. Dziwi mnie jedynie wyjęcie jednego z wątków i umieszczenie go w zbiorze opowiadań "Anioł Esmeralda". Trochę jakby grasicy z białym winem wypić białe wino. Nadal smaczne, ale zupełnie inna przyjemność.

Siedziałem kiedyś w środku rozmowy - ktoś chwalił się, ile książek przeczytał w ostatnim roku (ponad pięćdziesiąt), ktoś (może ja), zżymał się, że on znacznie mniej (koło dwunastu), ale za to knigi raz że opasłe, dwa, fabularnie wyzywające (właśnie wymyśliłem i podoba mi się). Zapadł konsensus, że książka książce nierówna, pośpiesznie stwierdzono że należy porównywać ilość...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    711
  • Przeczytane
    132
  • Posiadam
    39
  • Chcę w prezencie
    10
  • Literatura amerykańska
    9
  • Ulubione
    8
  • Teraz czytam
    8
  • Literatura piękna
    7
  • Do kupienia
    6
  • Ebook
    4

Cytaty

Więcej
Don DeLillo Podziemia Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także