Nicky Cruz opowiada

Okładka książki Nicky Cruz opowiada Jamie Buckingham, Nicky Cruz
Okładka książki Nicky Cruz opowiada
Jamie BuckinghamNicky Cruz Wydawnictwo: Zjednoczony Kościół Ewangelicki biografia, autobiografia, pamiętnik
239 str. 3 godz. 59 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Run baby run
Wydawnictwo:
Zjednoczony Kościół Ewangelicki
Data wydania:
1985-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1985-01-01
Liczba stron:
239
Czas czytania
3 godz. 59 min.
Język:
polski
Tłumacz:
Ryszard Zabrzeski
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Ostatnie ostrzeżenie Nicky Cruz, David Wilkerson
Ocena 6,5
Ostatnie ostrz... Nicky Cruz, David W...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
135 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
37
31

Na półkach:

Ciekawa książką i po przeczytaniu miałem od razu ochotę przekazać ją dalej

Ciekawa książką i po przeczytaniu miałem od razu ochotę przekazać ją dalej

Pokaż mimo to

avatar
409
30

Na półkach:

Warto zaznaczyć iż większość książki (~60%) to opis cudownych nawracań dokonanych przez Nickiego.
Mniejsza część to historia młodości głównego bohatera i życia w gangu Mau Mau.
Jeżeli ktoś szuka książki która skupia się na ciekawym temacie gangów Nowego Jorku prawdopodobnie może poczuć niedosyt.

Warto zaznaczyć iż większość książki (~60%) to opis cudownych nawracań dokonanych przez Nickiego.
Mniejsza część to historia młodości głównego bohatera i życia w gangu Mau Mau.
Jeżeli ktoś szuka książki która skupia się na ciekawym temacie gangów Nowego Jorku prawdopodobnie może poczuć niedosyt.

Pokaż mimo to

avatar
224
198

Na półkach: , , , ,

Książka napisana jest przez pastora, opisującego autentyczną historię życia i spektakularnego nawrócenia młodziutkiego emigranta z Portoryko, który tuż po przyjeździe do Nowego Yorku staje się członkiem gangu.
Nicky Cruz autentycznie wyszedł z uzależnienia od narkotyków, rzucił życie gangstera i został pastorem, z wielkimi osiągnięciami na polu pomocy dzieciom ulicy, narkomanom itp. W mojej ocenie historia zasługuje na to, aby ją znać.
Natomiast sama narracja nieco mnie irytowała. Książka napisana została przez pastora Jamie Buckingham i znajduję w niej trochę przesadne kolorowanie oraz nastawienie na sensację. To chyba zresztą taka cecha charakterystyczna pisarstwa pastorów amerykańskich, że prawdę trzeba koloryzować nieskończona ilością niekończących się cudów. Cud jest jakby w centrum tej duchowości. W książce podróżniczej Afryka Trek, w której para niewierzących Francuzów przechodzi pieszo kontynent afrykański - na bazie wielu spotkań z misjonarzami - podróżnicy mieli taka refleksję, że o ile siostry katolickie misjonarki uważali za anioły, to misjonarze protestanccy zrazili ich owym nastawieniem na cuda. Bardzo mnie to zdziwiło. A potem przeczytałam "Adanna. Historia, która zmieniła świat" i zrozumiałam.
Cuda się zdarzają, jestem o tym przekonana i gdyby człowiek chciał się otworzyć na nie, to Bóg często ich używa, aby przyciągnąć do siebie na początku wiary. Sama spotkałam nawróconych narkomanów, którzy po wizycie w kościele przestali czuć głód heroiny, co biologicznie jest niemożliwe. Wiem, że to jest realne. Ale nie cuda są w centrum duchowości. To są tylko takie fajerwerki, które służą jako narzędzia do wzrostu duchowego ale Bóg używa ich według własnej a nie człowieczej woli. Jak ładnie pisał I. Loyola i jak świetnie pokazywał św. Benedykt po czasie inspiracji, czy pociechy duchowej przychodzi czas strapienia czy ciemności, kiedy już nie na bazie cudu ale po omacku idzie się dalej i głębiej, poznaje swoją słabość i buduje zaufanie doskonałe do Boga. Znajdziemy ten schemat u każdego świętego i wypracowane są schematy postępowania w strapieniu, które prowadzi do doskonałości. A tutaj gdy kończy się działanie łaski Nicky podejmuje działania, zmienia życie, popada w depresję. Zamiast z tej niedojrzałości przejść wyżej, kurczowo żebrze się o cud, a nie widzi, że właśnie ten stan jest największym darem, czasem większym niż wcześniejszy cud.
Drażniło mnie kolorowanie rzeczywistości. W książce pisze się o Nicky jako o szefie największego gangu NY. Robi się niego Ojca Chrzestnego 2. Tymczasem to było dziecko zaplatane w gang młodzieżowy. Oni nawet nie używali na dobrą sprawę broni palnej tylko nawalali się prętami. Potem pisze się o spektakularnych wyzdrowieniach narkomanów, po czym Nicky nie widzi sensu w ośrodku dla narkomanów i z dnia na dzień rzuca ośrodek i wyjeżdża. Czyli ta praca nie była usłana samymi sukcesami. Ale porażki są zmarginalizowane do maksimum.

Podobnie nie podoba mi się nastawienie do rodziny. W Nowym Testamencie Jezus mówił, że najlepiej aby najświętsi byli sami. I to jest moim zdaniem słuszne. Człowiek do tego nie powołany tego nie pojmie, ale celibat nie jest dla powołanego trudny do zachowania. Celibat natomiast pozwala oddać się duszpasterstwu bez wyrzutów, że zaniedbana żona i dzieci płaczą po nocach z powodu braku ojca. Zawsze uważałam, że jak się ma rodzinę, to dzieci i małżonek są na pierwszym miejscu. Facet / pastor zostawiający żonę z malutkim dzieckiem samą w domu pełnym narkomanów i uznający, że on musi siedzieć bez przerwy przy narkomanie w głodzie, czyni to kosztem żony płaczącej po ciemku w samotne noce, która pozbawiona jest wsparcia męża, które jej się po prostu należy. Po to facet się rozmnożył, żeby zadbać o swoją rodzinę. Mi po prostu tej biednej dziewczyny jest szkoda.

Nie neguję nigdy innych wyznań. Zawsze uważałam, za katechizmem Kościoła Katolickiego, że Bóg działać może w różnych religiach i w każdej religii można dość do zbawienia ale jak uczy katechizm KK najprostsza droga to droga KK. I widząc udręki cudownego zresztą chłopaka Nickiego na początku jego wiary i tego jak się z tym miotał i nikt mu nie wskazał wyjścia, które od ręki dostałby np. od pierwszego lepszego jezuity ciesze się, że żyję w kraju, w którym jest dostęp do religii katolickiej. Moje życie duchowe jest w tym wyznaniu po prostu bajecznie proste. Dzięki temu nie wiem co to zniechęcenie, depresja itd. Wszystko jest łatwiejsze. Nie chcę aby to zabrzmiało jako pomniejszanie Nickiego, ponieważ uważam, że to świetny chłopak i historię jego życia warto znać. Szkoda też, że sam nie napisał książki o sobie.

Książka napisana jest przez pastora, opisującego autentyczną historię życia i spektakularnego nawrócenia młodziutkiego emigranta z Portoryko, który tuż po przyjeździe do Nowego Yorku staje się członkiem gangu.
Nicky Cruz autentycznie wyszedł z uzależnienia od narkotyków, rzucił życie gangstera i został pastorem, z wielkimi osiągnięciami na polu pomocy dzieciom ulicy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
524
364

Na półkach: ,

"Uciekaj mały, uciekaj"
Każdy może przyjść do Jezusa, nawet szef najgroźniejszego w latach 50-siątych gangu w Nowym Jorku, gangu Mau Mau. Nicky Cruz sam opowiada swoją historię, przez co książkę czyta się z jeszcze większym zainteresowaniem. Portorykańczyk, buntownik, jeszcze w dzieciństwie trafia do Nowego Jorku i nowej rodziny, gangu. Podoba mu się zadawanie bólu innym.
Wiele poruszających momentów, świat narkomanów i prostytutek, jak również losy przyjaciela Nicky'ego, Israela.

"Uciekaj mały, uciekaj"
Każdy może przyjść do Jezusa, nawet szef najgroźniejszego w latach 50-siątych gangu w Nowym Jorku, gangu Mau Mau. Nicky Cruz sam opowiada swoją historię, przez co książkę czyta się z jeszcze większym zainteresowaniem. Portorykańczyk, buntownik, jeszcze w dzieciństwie trafia do Nowego Jorku i nowej rodziny, gangu. Podoba mu się zadawanie bólu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
8
1

Na półkach: ,

Od tej książki zaczęła się moja przygoda z czytaniem :) .

Od tej książki zaczęła się moja przygoda z czytaniem :) .

Pokaż mimo to

avatar
424
66

Na półkach: , ,

Nicky Cruz opowiada historię swojego nawrócenia. Jest ona bardzo osobista, odsłania najdalsze zakamarki jego duszy.
Pierwszą część tej książki pochłonęłam w niecałą godzinę. Wspomnienia z życia w gangu są opisane w taki sposób, że praktycznie nie trzeba wkładać wysiłku w czytanie. Literki same składają się na kolejne zdania, a całość sprawia wrażenie, jak byśmy raczej słuchali tej historii niż ją czytali. To wspaniałe uczucie, niewielu pisarzy potrafi osiągnąć taki efekt.

Nicky pochodzi z wielodzietnej rodziny, w której rodzice nie są w stanie zapewnić wszystkim dzieciom pełnej uwagi, ciepła i zrozumienia, jakiego potrzebują. Chłopiec czuje się odrzucony przez najbliższych, a to powoli rodzi w nim bunt i potrzebę ucieczki. Miłość zaczyna kojarzyć mu się z pustym hasłem, słabością, więc wyrzuca ją zupełnie ze swojego życia. Gnany nieustannym pragnieniem ucieczki trafia na ulice Nowego Jorku i wstępuje do gangu. Nieustępliwość, okrucieństwo i upór przywodzą go dalej niż się spodziewał - staje się jego liderem i postrachem ciemnego Brooklynu.
Przez kolejne lata kradnie, niszczy, rani, nie cofa się nawet przed zabójstwem. W swym pojęciu jest niezniszczalny. Dopiero śmierć najbliższego przyjaciela tworzy drobną rysę na jego pancerzu i uświadamia mu kruchość ludzkiego życia.

Mniej więcej w tym czasie w jego życiu pojawia się pastor, którego misją jest wyjście do tych upadłych i nawracanie zatwardziałych serc. Swą charyzmą próbuje przekonać do Boga prostytutki, członków mafii i narkomanów. Pewnego dnia trafia również do Nicky'ego i, choć chłopak początkowo opiera się jego naukom, spokojem i uporem pociąga go za sobą.
Od tej chwili rozpoczyna się nawrócenie lidera gangu. Trafia do szkoły religijnej, przyjmuje chrześcijaństwo, zakłada rodzinę i sam staje się orędownikiem pokoju. Wyciąga dłoń do najbardziej pogrążonych i swoim świadectwem próbuje przekonać pozostałych do przejścia na dobrą drogę.

Sięgnęłam po tę książkę przez zupełny przypadek, ale nie żałuję. Sądzę, że wiele przemawia za językiem, jakim jest napisana. Nie jestem zwolenniczką tego typu literatury, więc, gdyby nie żywa narracja i autentyczna emocjonalność bijąca z każdej strony, pewnie nie dotrwałabym do jej zakończenia.

Nicky Cruz opowiada historię swojego nawrócenia. Jest ona bardzo osobista, odsłania najdalsze zakamarki jego duszy.
Pierwszą część tej książki pochłonęłam w niecałą godzinę. Wspomnienia z życia w gangu są opisane w taki sposób, że praktycznie nie trzeba wkładać wysiłku w czytanie. Literki same składają się na kolejne zdania, a całość sprawia wrażenie, jak byśmy raczej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
42
3

Na półkach:

Niesamowicie budująca autobiografia, napisana w prosty, lecz poruszający sposób. Opowiadająca o ogromnej nienawiści i drodze Nicky'ego z brutalnego i bezwzględnego życia w nowojorskim gangu do Boga.

Niesamowicie budująca autobiografia, napisana w prosty, lecz poruszający sposób. Opowiadająca o ogromnej nienawiści i drodze Nicky'ego z brutalnego i bezwzględnego życia w nowojorskim gangu do Boga.

Pokaż mimo to

avatar
375
375

Na półkach: ,

Pamiętnik o własnym nawróceniu. Pamiętnik napisany tak, że czyta się go jak niezłą powieść. Co prawda nie jest to literatura najwyższych lotów ale za to autentyczna. Autor nie wybiela się, pokazuje siebie i swoje czyny od czasów gdy był dzieckiem, poprzez czasy "pracy" w nowojorskich gangach lat 50-tych XX wieku, po czasy gdy się nawrócił. I naprawdę robi to wrażenie. W porównaniu do książki "Krzyż i sztylet", traktującej o tej samej tematyce i bohaterach, ta jest bardziej przejmująca bo pisana "z wewnątrz". Pokazuje co działo się i siedziało w głowach młodego pokolenia tamtych czasów (tego wychowanego w dzielnicach o nie najlepszej reputacji),co ich pchało do działania i "czynienia zła". Na mnie osobiście największe wrażenie wywarły w tej książce fragmenty o narkomanach. Podsumowując - niezła religijno podobna literatura.

Pamiętnik o własnym nawróceniu. Pamiętnik napisany tak, że czyta się go jak niezłą powieść. Co prawda nie jest to literatura najwyższych lotów ale za to autentyczna. Autor nie wybiela się, pokazuje siebie i swoje czyny od czasów gdy był dzieckiem, poprzez czasy "pracy" w nowojorskich gangach lat 50-tych XX wieku, po czasy gdy się nawrócił. I naprawdę robi to wrażenie. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
46
14

Na półkach: , ,

Z tego, co pamiętam opisana historia Nicky'ego wywarła na mnie bardzo duże wrażenie.

Z tego, co pamiętam opisana historia Nicky'ego wywarła na mnie bardzo duże wrażenie.

Pokaż mimo to

avatar
84
65

Na półkach: ,

Wstrząsająca książka, nie jestem w stanie policzyć ile razy ją w życiu czytałam. Za każdym razem tak samo szokująca, i jednocześnie pokrzepiająca.

Wstrząsająca książka, nie jestem w stanie policzyć ile razy ją w życiu czytałam. Za każdym razem tak samo szokująca, i jednocześnie pokrzepiająca.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    165
  • Chcę przeczytać
    77
  • Posiadam
    43
  • Ulubione
    9
  • Chcę w prezencie
    4
  • Domowa biblioteczka
    2
  • 2014
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Literatura faktu
    2
  • Religia
    2

Cytaty

Więcej
Nicky Cruz Uciekaj mały uciekaj Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także