Jak niechcący spowodowałem upadek światowego koncernu

Okładka książki Jak niechcący spowodowałem upadek światowego koncernu Harosław Jaszek
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Jak niechcący spowodowałem upadek światowego koncernu
Harosław Jaszek Wydawnictwo: IMG Partner literatura piękna
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
IMG Partner
Data wydania:
2011-06-13
Data 1. wyd. pol.:
2011-06-13
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-62734-02-3
Średnia ocen

                6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
312
109

Na półkach: , ,

O drugiej książce Harosława Jaszka można by powiedzieć wiele epitetów. Zarówno tych pozytywnych, jak i tych trochę mniej lub całkiem negatywnych. Na pewno nie jest to typ książki dla wszystkich. Zasadniczo, tylko dla wybrańców. Problem polega jednak na tym, że aby to ocenić, trzeba książkę najpierw przeczytać :)

Harosław Jaszek prezentuje pewien styl pisania i narracji, który niekoniecznie musi się spodobać "etatowym" czytelnikom. Jest diametralnie inny od 99% obecnej na rynku prozy. Nie bójcie się. Nie jest to poezja, czy też górnolotne dywagacje nad sensem życia. Chodzi mianowicie o słownikowe wręcz użycie ironii. I nie byłoby to wcale takie wyjątkowe, gdyby nie fakt, że zabieg ten jest obecny w sposób ciągły przez całe 150 stron książki. Z jednej strony mógłby się po jakimś czasie znudzić - i czasami tak też było (co mnie jako czytelnika silnie denerwowało). Z drugiej natomiast - służy to ciekawemu efektowi: zatraca poczucie dwuwarstwowości fabuły, tak że w pewnych momentach trudno stwierdzić, czy opisywane są całkiem poważne rzeczy czy może surrealistyczne wizje autora. Jest to szczególnie widoczne przy opisach korporacyjnego życia, gdzie dobrze uwypuklone absurdy przeplatają się z tymi dużo lepiej zawoalowanymi, które często mogą zostać odebrane za coś naturalnego, i jak najbardziej na miejscu.

A jak już jesteśmy przy korporacyjnym życiu. Właśnie, "życie" to odpowiednie słowo, bo działanie pracowników w ramach korporacji opisanej przez Haszka można określić już mianem takiego drugiego "życia" - odrębnego nawet od tego prawdziwego. O tym - wydzielonym skrawku doby, wydzielonej części świata i ludziach w tym wycinku egzystujących - jest właśnie cała książka. Główny bohater i jednocześnie narrator - świeżo upieczony manager i kierownik (kierujący chyba tylko własną osobą) w firmie produkującej otwieracze do puszek, a często również same puszki - przedstawia z ignorancją równą tej prezentowanej przez Jasia Fasolę, swoją egzystencję w wielkiej międzynarodowej korporacji. Stara się - czasami wręcz z uporem maniaka - wierzyć, że wszystko dookoła niego działa tak jak powinno, prezentuje najwyższy poziom i światowe standardy, chociaż czasami ociera się to nawet o absurd. Pod koniec lektury zastanawiałem się, czy można ponad 4 lata żyć w błogiej nieświadomości otaczającego braku sensu - chyba jednak nie można. Obrazu dopełniają wszechobecne procedury, papierkologia i mechanizmy kontroli, które zdają się istnieć jedynie w celu ...istnienia.

Mógłbym nawet pokusić się o określenie tej książki przewodnikiem survivalu po szablonowej wielkiej korporacji. Dogłębne spojrzenie na ten ekosystem z perspektywy jego elementu, dostarcza sporą dawkę wiedzy, niekiedy mocno stereotypowej, ale mimo to przydatnej. Chociaż przestrzegam, by do książki zabierać się z dystansem. Młody człowiek nie mający jeszcze styczności z takim typem firmy może z sposób niezamierzony uprzedzić się do niej. A mogłoby to w skrajnych przypadkach negatywnie wpłynąć na jego karierę zawodową :) To raczej 'uświadamiacz' dla obecnych pracowników, aby mogli niekiedy spojrzeć z zupełnie innej perspektywy na swoje otoczenie.

Tak więc, polecam lekturę "Jak niechcący spowodowałem upadek światowego koncernu". Książka co najmniej nietypowa, niebanalna, mająca potencjał na bycie podręcznikiem nowego typu, gdzie ironia i spora dawka dobrego humoru jest punktem obowiązkowym na równi z czynnikiem edukacyjnym. Właściwie nie wiem jak jeszcze mógłbym ją określić, ale po prostu ...fajna jest :)

O drugiej książce Harosława Jaszka można by powiedzieć wiele epitetów. Zarówno tych pozytywnych, jak i tych trochę mniej lub całkiem negatywnych. Na pewno nie jest to typ książki dla wszystkich. Zasadniczo, tylko dla wybrańców. Problem polega jednak na tym, że aby to ocenić, trzeba książkę najpierw przeczytać :)

Harosław Jaszek prezentuje pewien styl pisania i narracji,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    98
  • Przeczytane
    28
  • Posiadam
    12
  • Ulubione
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Literatura polska
    2
  • 2011
    2
  • Nie posiadam, ale czytałam
    1
  • Rok 2011
    1
  • Reportaż
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Jak niechcący spowodowałem upadek światowego koncernu


Podobne książki

Przeczytaj także