Witam !
Od kilkunastu lat poszukuję pewnej książki.
Nie pamiętam tytułu, autora czy okładki.
Wiem, że wypożyczyłam ją w bibliotece na dziale 'obyczajowe' w części dla dzieci/młodzieży.
Jedyną poszlaką jest cytat, który zapisałam i jest on zakończeniem całej książki. Oto on:
'Byłam łódką
Która dryfowała po burzy
Morze wyrzuciło mnie na plażę
twojego raju.
Ale jesteśmy tylko
rybami latającymi
pomiędzy wodą a niebem.'

Książka była o pamietniku znalezionym na plaży przez (chyba) mężczyznę. Ten pamiętnik opowiadał o dziewczynie. Wiem tez, że na końcu się spotkali.

To tyle. Mam nadzieję, że po tylu latach poszukiwań ktoś mi pomoże.
Z góry dzięki!!

Witam !
Od kilkunastu lat poszukuję pewnej książki.
Nie pamiętam tytułu, autora czy okładki.
Wiem, że wypożyczyłam ją w bibliotece na dziale 'obyczajowe' w części dla dzieci/młodzieży.
Jedyną poszlaką jest cytat, który zapisałam i jest on zakończeniem całej książki. Oto on:
'Byłam łódką
Która dryfowała po burzy
Morze wyrzuciło mnie na plażę
twojego raju.
Ale jesteśmy tylko...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Kiedyś czytałem "demo" jakiegoś science-fiction, może ktoś wie co to za książka. Ludzie po kolonizacji pewnej planety doprowadzili do wyginięcia tamtejszych stworzeń. Nazywali je robaki. Później skolonizowali inną planetę, na której mieli swoje miasta bez dostępu do reszty świata, tak żeby nie doprowadzić do zagłady tzw. świnek czy coś w tym rodzaju.Stworzenia te byly na poziomie rewolucji neolitycznej. Jeden z młodych badaczy jednak w jakiś sposób poznaje któregoś z nich. Po pewnym czasie znajduje jego ciało porozcinane przez jego współplemieńców. Ważne było że "tambylcy" sadzili drzewa w zwłokach martwych krewnych.Bardzo proszę o pomoc :)

Kiedyś czytałem "demo" jakiegoś science-fiction, może ktoś wie co to za książka. Ludzie po kolonizacji pewnej planety doprowadzili do wyginięcia tamtejszych stworzeń. Nazywali je robaki. Później skolonizowali inną planetę, na której mieli swoje miasta bez dostępu do reszty świata, tak żeby nie doprowadzić do zagłady tzw. świnek czy coś w tym rodzaju.Stworzenia te byly na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Cześć, szukam książki, którą zobaczyłam kilka lat temu (prawdopodobnie rok 2009) w księgarni. Pamiętam jedynie początek opisu z tyłu okładki. Była tam mowa o dwóch chłopakach (przyjaciołach, chyba), którzy kiedyś zupełnym przypadkiem znajdują zwłoki (dziewczynki albo jakiegoś przestępcy, albo jeszcze kogoś innego) w krzakach (?) przy cmentarzu (?). Był chyba opis tych zwłok, niezbyt przyjemny. Kojarzą mi się jeszcze jakieś tory kolejowe, ale nie wiem, czy to ma w ogóle związek z tą książką. Dalej nie pamiętam. Okładka była chyba zachowana w ciemnej tonacji. Zdaję sobie sprawę, że opis troszkę skromny, ale może ktoś przypadkiem kojarzy.

Cześć, szukam książki, którą zobaczyłam kilka lat temu (prawdopodobnie rok 2009) w księgarni. Pamiętam jedynie początek opisu z tyłu okładki. Była tam mowa o dwóch chłopakach (przyjaciołach, chyba), którzy kiedyś zupełnym przypadkiem znajdują zwłoki (dziewczynki albo jakiegoś przestępcy, albo jeszcze kogoś innego) w krzakach (?) przy cmentarzu (?). Był chyba opis tych...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Hej, ja szukam książki, która chyba była albumem. Na każdej stronie było zdjęcie twarzy, fotografowani byli ludzie z całego świata. Wydaje mi się, że zdjęcia były po prawej stronie, a po lewej opis, skąd są, czemu tak wyglądają itp. Widziałam tę książkę na targach rok temu, dosyć spora. Szukałam już w internetowych księgarniach, ale niczego takiego nie znalazłam.

Hej, ja szukam książki, która chyba była albumem. Na każdej stronie było zdjęcie twarzy, fotografowani byli ludzie z całego świata. Wydaje mi się, że zdjęcia były po prawej stronie, a po lewej opis, skąd są, czemu tak wyglądają itp. Widziałam tę książkę na targach rok temu, dosyć spora. Szukałam już w internetowych księgarniach, ale niczego takiego nie znalazłam.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Cześć
Szukam tytułu i autora opowiadania /noweli z gatunku fantastyki.
Treść ~
Na martwą Ziemię na której wyginęli ludzie, przybywa statek z kosmitami (chyba mieli macki) z wojowniczej i niszczycielskiej rasy.

Aby się dowiedzieć czemu ludzie wygineli mimo pozostałej po nich doskonałej technice, ożywiają z resztek DNA człowieka, wpierw jakiegoś mniej rozwiniętego, poźniej chyba XX wiecznego i na koniec z ery upadku ludzkości.
I wtedy przegrywają z jednym czowiekiem, który potrafi się teleportować itp...

Próbując go zniszczyć rozbijają swój wielki statek o Słońce.

Cześć
Szukam tytułu i autora opowiadania /noweli z gatunku fantastyki.
Treść ~
Na martwą Ziemię na której wyginęli ludzie, przybywa statek z kosmitami (chyba mieli macki) z wojowniczej i niszczycielskiej rasy.

Aby się dowiedzieć czemu ludzie wygineli mimo pozostałej po nich doskonałej technice, ożywiają z resztek DNA człowieka, wpierw jakiegoś mniej rozwiniętego, poźniej...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Czesc poszukuje książki fantasy. dosyć starej, czytałem ja jakieś 10 lat temu, książka była starsza. Akcja rozgrywala się w innym świecie, albo innej pustynnej planecie na której mieszkaly silne istoty. Bohaterem był chłopak który chciał powrócić na ziemię. Te istoty uczyły go walki i przetrwania, nic więcej sie przychodzi mi do głowy.

Czesc poszukuje książki fantasy. dosyć starej, czytałem ja jakieś 10 lat temu, książka była starsza. Akcja rozgrywala się w innym świecie, albo innej pustynnej planecie na której mieszkaly silne istoty. Bohaterem był chłopak który chciał powrócić na ziemię. Te istoty uczyły go walki i przetrwania, nic więcej sie przychodzi mi do głowy.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Poszukuję książki, która miała w tytule słowo "Joga". Wydaje mi się, że okładka była ciemnego koloru i czytałem ją około 20 lat temu. Pamiętam, że opisywali tam różne rodzaju oddechu : wdech, wydech i bezdech. W książce były też podane różnego rodzaju ciekawostki, np. Hindusi nie używają chusteczek do nosa, ale wypłukują nozdrza słoną wodą. Książka mogła mieć około 150-200 stron, ale pewny nie jestem.

Poszukuję książki, która miała w tytule słowo "Joga". Wydaje mi się, że okładka była ciemnego koloru i czytałem ją około 20 lat temu. Pamiętam, że opisywali tam różne rodzaju oddechu : wdech, wydech i bezdech. W książce były też podane różnego rodzaju ciekawostki, np. Hindusi nie używają chusteczek do nosa, ale wypłukują nozdrza słoną wodą. Książka mogła mieć około 150-200...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Witam wszystkich.Parę lat temu, w wakacje przeczytałam książkę.Pamiętam że miała ciemnozieloną okładkę ,opowiadała o dziewczynie która zaczynała liceum,bała się powiedzieć że nie ma chłopaka, bo wszystkie jej nowe koleżanki miały chłopaków.Była taka scena ,że jej koleżanki zobaczyły u niej zdj na plaży z jakimś chłopakiem, a to był właśnie jej kuzyn i wtedy sobie wymyśliła że jej kuzyn będzie udawał jej chłopaka, i jak kiedyś do niej przyjechał to zaprosiła znajomych chyba na swoje urodziny czy coś i wtedy zrobili bodajże scenę że ze sobą zrywają, żeby nie było.Był tam też taki chłopak o imieniu dość nietypowym, Ariel,z którym siedziała w ławce, chodzili na te same dodatkowe zajęcia filmowe,w sensie raz w tygodniu całą grupa szli do kina a później o tym filmie dyskutowali.W końcu byli ze sobą.Myślałam wtedy ze zamiast poprosić tego Ariela o pomoc, zeby udawał już jej chłopaka to wzięła kuzyna. HAHhahahah. Pamiętam też że jeździli na rolkach, ale nie jestem pewna kto.I że Ariel pochodził z patologicznej rodziny, jego ojciec pił.Dziękuję za pomoc,ta książka chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu, a w Google nie można znaleźć, więc super że jest założone na tej stronie takie forum. Pozdrawiam.;D

Witam wszystkich.Parę lat temu, w wakacje przeczytałam książkę.Pamiętam że miała ciemnozieloną okładkę ,opowiadała o dziewczynie która zaczynała liceum,bała się powiedzieć że nie ma chłopaka, bo wszystkie jej nowe koleżanki miały chłopaków.Była taka scena ,że jej koleżanki zobaczyły u niej zdj na plaży z jakimś chłopakiem, a to był właśnie jej kuzyn i wtedy sobie...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej

Nie czytałam tych książek, ale skojarzyło mi się z opisem: "Stenogramy Anny Jambor", ale nie jestem pewna...

Nie czytałam tych książek, ale skojarzyło mi się z opisem: "Stenogramy Anny Jambor", ale nie jestem pewna...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Próbuję sobie przypomnieć, co to za książki czytałam ponad 20 lat temu.:/ Niestety niewiele z nich pamiętam; to, co jest prawie pewne, to:
- polskie wydanie książek było z lat 70. albo 80.
- było kilka części; strzelam, że 3-5; stron było 250-350
- wydaje mi się, że w tytułach były podane daty, kiedy opisane wydarzenia miały miejsce
- akcja toczyła się w XIX wieku albo na początku XX; na pewno nie później, raczej nie wcześniej
- każda część miała okładkę głównie w jednym kolorze (przynajmniej z przodu), bez zdjęć/rysunków; pamiętam różową, niebieską, zieloną; może jeszcze była czarna i czerwona?; ewentualnie były białe/beżowe z tytułami w różnych kolorach; tytuły były napisane jakimś cienkim, szeryfowym fontem, prawdopodobnie kursywą

Rzeczy, których jestem mniej pewna:
- miejsce akcji to Francja albo Polska
- strzelam, że autor też jest albo z Polski albo z Francji; ewentualnie z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Austrii, Węgier, Rosji; reszta świata raczej odpada
- tę Francję pamiętam głównie z tego względu, że przewijały się chyba jakieś francuskie imiona albo jakieś francuskie wtręty; a może angielskie?
- Polska przychodzi mi na myśl niestety także ze względu na imiona (które oczywiście mogły zostać po prostu przetłumaczone)
- imion dokładnie nie pamiętam; strzelam, że była tam jakaś Agnieszka albo Anna albo Agnes albo coś podobnie brzmiącego
- głównym motywem była miłość, związki międzyludzkie; może jakieś rozterki egzystencjalne, wybór drogi życiowej
- była chyba mowa o niechcianej ciąży/dziecku; może o jakimś romansie, który próbowano ukryć
- było coś o rodzinie; może to były losy jakiejś rodziny? kojarzę jakieś ciotki, wujków
- część rozmów dotyczyła muzyki/komponowania/gry na fortepianie albo skrzypcach; albo któryś z bohaterów był/chciał być kompozytorem albo omawiali jakiś kompozytorów (do głowy przychodzi mi Chopin, może Beethoven, może Liszt)
- od czasu do czasu bohaterzy chyba pisali do siebie listy :/

Wiem, że wygląda to tragicznie, ale może ktoś akurat kojarzy te książki. Będę bardzo wdzięczna, bo ten temat dręczy mnie od dłuższego czasu.

Próbuję sobie przypomnieć, co to za książki czytałam ponad 20 lat temu.:/ Niestety niewiele z nich pamiętam; to, co jest prawie pewne, to:
- polskie wydanie książek było z lat 70. albo 80.
- było kilka części; strzelam, że 3-5; stron było 250-350
- wydaje mi się, że w tytułach były podane daty, kiedy opisane wydarzenia miały miejsce
- akcja toczyła się w XIX wieku albo na...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej