forum Oficjalne Aktualności
Czytamy w weekend
Jeśli jeszcze nie wybraliście lektury na weekend, to właśnie nadszedł na to czas. W piątek, o godzinie 16:00 możecie liczyć na serwis lubimyczytac.pl i nasze redakcyjne wybory. Aneta sięgnie po „Dom z dwiema wieżami”, Dominika po nowy reportaż Wojciecha Tochmana, a Mateusz spędzi weekend pod „Szklanym kloszem” Sylvii Plath.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [222]
W tygodniu jakoś nie miałam weny na czytanie więc mam nadzieję nadrobić zaległości z lektury Terror
Brr, zimno :)
Plany na wekend to:
Zagubione życie
Spójrz mi w oczy
Będę kontynuować Pozwól mi wrócić
Na więcej pewnie nie będę mieć czasu ze względu na zaplanowany wyjazd na koncert :)
Sam jestem bardzo ciekaw tej książki :) Mam ją na półce i czeka na swój czas ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postI jak opinia na razie? Ja ją skończyłam bardzo szybko z 2 godziny czytania czy coś koło tego, bo jak czytam nie patrze na zegarek.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Trzecia
W pułapce
I mam nadzieję, że uda się także Wszystkie nasze obietnice
Wczoraj skończyłam:
Ten, kto zabije smoka
Zabieram się za:
Bezcenny
Bezcenny to najsłabsza z książek Miłoszewskiego. A inne czytałaś? Mnie się najbardziej podobał Gniew
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCzytałam całą trylogię z prokuratorem Szackim, która była świetna i jeszcze najnowszą „Jak zawsze”, która niezbyt przypadła mi do gustu. Zobaczę jak będzie z „Bezcennym” :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMnie się "Jak zawsze" podobało. W ogóle szkoda, ze Zygmunt Miłoszewski ostatnio tak mało pisze.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postU mnie w ten weekend literatura hebrajska. Zaczęłam Moja babcia z Rosji i jej odkurzacz z Ameryki, a potem zabiorę się za Opowieść o miłości i mroku.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post"Moja babcia" to jest jedyna z wydanych w Polsce książek Shaleva, której nie czytałam. Pozostałe, a zwłaszcza Rosyjski romans bardzo mi się podobały, jak zresztą twórczość innych izraelskich pisarzy (np. Amosa Oza, Zerui Shalev, Eshkola Nevo, Dawida Grosmana). Opowieść o miłości i mroku
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejChciałam wypożyczyć "Dwie niedzwiedzice", ale niestety ta książka jest u nas niedostępna. Zaintrygował mnie tytuł "Moja babcia z Rosji i odkurzacz z Ameryki". Grosmana mam na półce dwie książki "Wchodzi koń do baru" i "Księga gramatyki intymnej". Którą polecasz w pierwszej kolejności?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMyślę, że zaczęłabym od Księgi gramatyki intymnej - jest bardziej dla Grosmana typowa. Wchodzi koń do baru to proza eksperymentalna, wyjątkowa wśród jego książek, ale - doskonała.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDalej kontynuuję Portret rodzinny, a później Cień eunucha
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@ Awita, też tak myślę ☺,
Portret rodzinny czyta się bardzo doborze, tylko czasu mało.
Jeśli chodzi o Cień eunucha, zapowiada się się ciekawie. Czytałam kiedyś, tego Autora, Jaśnie Pana. Książka była naprawdę rewelacyjna. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Postanowiłam przenieść się na pogranicze w XIX-wiecznych Stanach Zjednoczonych, w czasy walk z Indianami, osadnictwa, traperów, kompanii futrzarskich itd. itp. A przy okazji przeczytać coś z mojej zasobnej półki "bookerowej". Czytam Dni bez końca, po czym na pewno sięgnę po przygotowaną już Zjawę....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejTeż tak słyszałam, kolega w pracy bardzo mi tę książkę polecał, więc kupiłam już jakiś czas temu :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCiekawa jestem twojej opinii na temat książki "Dni bez końca", też czeka na swoją kolej u mnie na półce.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
"Zjawa" - książka owszem, całkiem dobra, ale film... zjawiskowy, wstrząsający.
"Dni bez końca" mają super okładkę, ciekawa jestem jak ją odbierasz, jaki ma klimat. Nie czytałam jeszcze nic Barry'ego, ale "krążyłam" wokół jego książek.
Zgadzam się z awita, film "Zjawa" to niepowtarzalne przeżycie (szczególnie w kinie).
Co do "Dni bez końca" to mam spory problem z tą książką. Niby czyta się bardzo dobrze, ale w wielu momentach to moim skromnym zdaniem przerost formy nad treścią, Widać, że autor chce zrobić na czytelniku wrażenie swoim kwiecistym językiem, nie szczędzi brutalnych szczegółów, ale za każdym...
Szkoda, że "Dni bez końca" nie dorównują arcydziełom, ale i tak będę chciała przeczytać, bo uwielbiam takie "westernowe" klimaty.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@ awita
Nie jest to zła książka. Czyta się szybko, fabuła jest wciągająca i momentami nawet porywająca, trzyma w napięciu do ostatniej (dosłownie) strony :) Ale mi czegoś zabrakło. Pamiętam, że jakiś czas temu urzekła mnie krótka powieść "Nowiny ze świata", jakoś przeszła bez echa, ale to naprawdę świetna, oszczędna proza (bardziej wiarygodna?), i nie wdzięczy się do...
@ Awita
@ Matylda
@ PedroP
Muszę się zgodzić z Pedrem, książkę odbieram jako bardzo dobrą. Jest to coś, co lubię, prosta opowieść o życiu i niedoli, która toczy się nieśpiesznie, swoim rytmem. Kawalerzysta Thomas McNulty wspomina przeszłość, służbę w wojsku wraz z przyjacielem (i kochankiem) Johnem Colem, masakry Indian, głód, biedę, ale również miłość (tu wątek...