Schwytana w sidła własnych niepokojących myśli, upadająca, zupełnie sama, bezbronna, raniona, nieufna, chora, cierpiąca, pragnąca śmierci, u...
Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kaja Platowska
3
6,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Kaja Platowska (ur. 1984 w Jeleniej Górze). W 2005 roku została laureatką Ogólnopolskiego Konkursu Literackiego "Odmienny Świat?". Autorka powieści "Po prostu mnie przytul", "O tym się nie mówi" i "To nie twoja wina".https://www.facebook.com/KajaPlatowska
6,9/10średnia ocena książek autora
301 przeczytało książki autora
820 chce przeczytać książki autora
9fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Wpadłam w moją wewnętrzną histerię. Nie krzyczałam, nie płakałam głośno, nie biegałam i nie wyrywałam sobie włosów z głowy. Po prostu w jedn...
Wpadłam w moją wewnętrzną histerię. Nie krzyczałam, nie płakałam głośno, nie biegałam i nie wyrywałam sobie włosów z głowy. Po prostu w jednej chwili coś we mnie stłukło się i przyrosłam do chodnika, nie mogąc zrobić kroku do przodu.
86 osób to lubiBolesne wspomnienia same przychodzą i pociągają za sobą cały sznur moich chorych myśli. Czuję, że jestem całkowicie sama, odepchnięta, niezr...
Bolesne wspomnienia same przychodzą i pociągają za sobą cały sznur moich chorych myśli. Czuję, że jestem całkowicie sama, odepchnięta, niezrozumiana. Cały świat przeciw mnie jednej. Jestem do niczego.
70 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
To nie twoja wina Kaja Platowska
6,4
To pierwsza książka Pani Platowskiej, po którą sięgnęłam. Zaintrygował mnie krótki opis z okładki "Historia lęku, który zabija rozsądek. Historia przyjaźni, która ocalała."
Po przeczytaniu informacji o książce na okładce sądziłam, że wiem czego się spodziewać...
A jednak... Przeżycia głównej bohaterki walnęły mnie centralnie między oczy. Długo jeszcze, po przeczytaniu ostatnich słów, nie mogłam się otrząsnąć....
Bo przecież to nieludzkie, żeby jeden człowiek zgotował drugiemu takie piekło na ziemi. Nie jesteśmy samotną wyspą... Zawsze otaczają nas ludzie, ci bliżsi i ci dalsi, którzy powinni coś zauważyć....
A jednak... Okazuje się, że jesteśmy kruchymi istotami, które potrafią uwierzyć we wszystko...
Tak właśnie dzieje się z Patrycją, główną bohaterką. Po brutalnych gwałtach i szantażach, zastraszana i ogarnięta wyrzutami sumienia dziewczyna odcina się od najbliższych. Bo przecież na pewno czymś sprowokowała swojego oprawcę. Bo to jej wina, że spotyka ją tak straszny los...
Czy będzie potrafiła wyrwać się z tej matni? Czy opowie przyjaciółkom o tragedii która ją spotyka każdego dnia? Czy poprosi o pomoc, a może sama spróbuje wyrwać się z tego koszmaru na jawie? I czy wreszcie uwierzy w tytułowe "To nie Twoja wina"?
"Gdyby jakiś czas temu ktoś opowiedział jej historię podobną do własnej, Patrycja wykrzyknęłaby zapewne, że ta kobieta powinna natychmiast pójść na policję, szukać pomocy u psychologa i zwrócić się o wsparcie do najbliższych.
Musiała sama przeżyć koszmar, by zacząć rozumieć kobiety, które są krzywdzone, a decydują się milczeć i nie widzą wyjścia z sytuacji."
Tak łatwo przecież stać z boku i mówić: "Ja na twoim miejscu nie pozwoliłabym na to".......
To nie twoja wina Kaja Platowska
6,4
Patrycja jest studentka administracji bo liczy ze ten kierunek zapewni jej dobra prace.Wolne chwile przeznacza na prace by zarobic na siebie i pomoc matce oraz mlodszemu bratu.Po dwoch latach mieszkania w akademiku w koncu trafia sie jej mily pokoj ktory ma byc spelnieniem marzen o samodzielnosci i byciu troche samej. Jednak jej azyl zamienia sie w pieklo gdyz wlasciciel mieszkania prawnik gwalci ja i jeszcze zastrasza. Jest tak osaczona ze na poczatku boi sie mu przeciwstawic i zachowuje jakby to nie dotyczylo jej. Jednak koniec ksiazki daje nadzieje ze nie jest tylko bezwolna ofiara.