Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krystyna Bęczkowska
6
6,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
78 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Deskrypcje. Almanach prozy autorów zrzeszonych w Oddziale ZLP w Rzeszowie
10,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
Opowiadania i opowieści dla młodzieży po roku 1970
Krystyna Bęczkowska
7,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2010
Współczesna powieść dla dzieci i młodzieży po roku 1990
Krystyna Bęczkowska
6,5 z 2 ocen
5 czytelników 0 opinii
2010
Czarodziejski świat. Wiersze dla dzieci.
Krystyna Bęczkowska
6,0 z 2 ocen
4 czytelników 1 opinia
2009
Powieść obyczajowa dla młodzieży po roku 1990
Krystyna Bęczkowska
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
1990
Najnowsze opinie o książkach autora
Dojrzewanie Harry'ego Pottera Krystyna Bęczkowska
4,7
Odradzam.
Gdy pożyczałam tę pozycję od mojej koleżanki (ona sama jej jeszcze nie czytała, a sądziła, że mi się spodoba),miałam nadzieję na nowe spojrzenie na psychikę i rozwój bohatera ulubionej serii wieku szkolnego. Co prawda już zaznajomienie się z notką biograficzną Autorki na tylnej okładce ostudziło mój optymizm, lecz wciąż pozostało mi wiele zapału.
Książka składa się z wstępu, czterech rozdziałów (1: "W kręgu tradycji"; 2: "Biografia Kathleen Rowling i geneza 'Harry'ego Pottera'"; 3: "Dojrzewanie Harry'ego Pottera"; 4: 'Harry Potter' w oczach krytyki literackiej") oraz zakończenia. Rozdziały te są bardzo nierówne objętościowo, a także nie tworzą spójnej całości. Autorka "przeskakuje" od jednego zagadnienia do drugiego. Części te nie zawierają przy tym własnych przemyśleń, lecz stanowią zbiory cytatów z innych prac i artykułów.
O ile wstęp do całej książki jest jeszcze spójny i logiczny, o tyle nie znalazłam żadnego sensu w przytaczaniu treści całej klechdy "Czarownik i uczeń" pióra K.W. Wójcickiego w rozdziale pierwszym.. Nie załączono bowiem do niej żadnego komentarza wykazującego podobieństwa pomiędzy serią Rowling a opowiadaniem Wójcickiego [nawet nie da się ich tam dopatrzyć samemu]. Jeśli ktoś chciałby się więc zagłębić w nawiązaniach kulturowych widocznych w serii "Harry Potter", polecam mu raczej książkę Davida Colberta pt. "Magiczne światy Harry'ego Pottera".
Nie dostrzegam też potrzeby umieszczania rozdziału drugiego w pozycji, która zgodnie z tytułem miała się zajmować dorastaniem bohatera i kształtowaniem się jego osobowości, a nie historią wydawania powieści. Nawet rozdział 3, który zgodnie z nazwą powinien być temu zagadnieniu całkowicie poświęcony, jest jedynie streszczeniem wydanych w tamtym czasie pięciu tomów serii. Streszczeniem pozlepianym licznymi cytatami. W momencie gdy Autorka wreszcie wyraża dosyć ciekawą i nareszcie WŁASNĄ opinię ("Harry i jego przyjaciele z krytycyzmem i dystansem odnoszą się do systemu dydaktyczno-wychowawczego w Hogwarcie [...]"),zamiast próbować ją rozwinąć po jednym zdaniu zmienia temat na opis działania magii w świecie przedstawionym.
Rozdziału czwartego, który jest zlepkiem (naprawdę zlepkiem) cytatów opinii publikowanych na okładkach serii Rowling zestawionych w opozycji do chreścijańskich krytyków, nie da się czytać. Ponadto nie odważyłabym się na miejscu Autorki krytykować polskiego tłumaczenia autorstwa p. Andrzeja Polkowskiego, ponieważ słowniczek nazw własnych był zawsze moim ulubionym fragmentem lektury.
Jak na pozycję o serii "Harry Potter" książka ta zawiera wiele błędów merytorycznych i wzbudza we mnie podejrzenie, że Autorka nie przeczytała dostępnych wówczas 5 części ze zrozumieniem. Przykładem tego niech będą takie oto kwiatki: "W przedziale pociągu Inter City 125 wiozącym uczniów i profesora obrony przed czarną magią [...]" lub "Skrzata Zgredka wysłał wspomniany już wcześniej Draco Malfoy [...]" ten fragment opisuje dlaczego Zgredek wg Autorki pojawia się na Privet Drive, oprócz tego wg Autorki Glideroy Lockhart jest pracownikiem 'Proroka Codziennego', a dziennik Toma Riddle'a pomaga Harry'emu wykryć sekrety rodziny Malfoy'ów.. Czasami zastanawiałam się też czy p. Bęczkowska naprawdę wierzy w to, co pisze czy też mruga do mnie z dystansem i ironią, zwłaszcza we fragmencie o rozpoznawalnych cechach wyglądu czarodziejów: "[...] i mają - dotyczy to profesorów Hogwartu - charakterystyczne, długie, zakrzywione nosy".
W książce roi się też od literówek. Rozumiem, iż środki przeznaczone na wydanie tej książki pewnie nie były oszałamiające, lecz korekta tekstu podobno była dokonana. Zdołam "wybaczyć" Autorce dokonywanie literówek w angielskich imionach i nazwiskach bohaterów ("Nevile", "puchacz Ewol" [sowa Rona nazywała się Errol]),ale powtarzanie regularnie błędnej nazwy "Hagwart", a nawet błędy w terminach psychologicznych jak "depts psychology" (zamiast "depth psychology") - to już trochę nieprofesjonalne..
Podsumowując więc, sądzę, że wiele z podanych w przypisach i bibliografii artykułów i publikacji miałoby pewnie więcej nowatorskich przemyśleń niż ta książka.
Dojrzewanie Harry'ego Pottera Krystyna Bęczkowska
4,7
Jest takie polskie powiedzenie, bardzo głęboka mądrość ludowa, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Oznacza to, że dzieci są naturalnymi kontynuatorami działań rodziców, często powielają ich błędy, lecz czasem całkowicie też odcinają się od swego korzenia, jakim jest dom rodzinny, uciekają przed tym, co uznają za spadek, którego nie chcą, by po wiele latach z podkulonym ogonem wrócić na domowe śmieci i pokornie przyznać, że rodzice mieli racje, że to oni się mylili chcąc całkowicie stworzy nową jakość, zbudować coś od początku ale bez fundamentu. Taki dom budowany na piasku szybko się rozsypie. Wiele wtedy łączy i takie wspólne doświadczenia zbliżają. Jak się okazuje, każdy taką fazę buntu przechodzi, by później, poprzez własne porażki i błędy stwierdzić, że od własnej rodziny nie można się odcinać i odrywać. Zarówno w tym, co dobre, jak i złe, choć to, co można zrobić, to zachowując swoją własną tożsamość i niezależność pamiętać o gnieździe z którego się wyszło. Zresztą takie powiedzenie, że te cechy ma się po ojcu a tamte po matce są naturalnym Bogaczewem inwentarza, jaki uzyskujemy, dobre pielęgnujemy i rozwijamy, złe eliminujemy i zmieniamy na lepsze, choć natury oszukać się nie da. Sytuacja bardziej się komplikuje kiedy nasze dzieciństwu, czyli ten najbardziej wzorcow-matrycowy czas przebiega z jakiś powodów bez rodziców i skazani jesteśmy niejako na własną drogę poszukiwań, jak mamy żyć i postępować, i kim będziemy kiedy dorośniemy. Wtedy takim drogowskazem stają się nasi przyjaciele, których cenimy i szanujemy oraz bliscy nam ludzie. Jednak niezależenie od tego nosimy w sobie cząstkę naszych rodziców, i jest jej o wiele więcej niż tylko zauważalne rysy twarzy czy fizyczne podobieństwo. Nasz bohater jest taką postacią, której Zycie nie szczędziło przykrych i bolesnych doświadczeń, z których największym było wydarzenie z dzieciństwa związane ze śmiercią jego rodziców, w sposób zaś szczególny ze śmiercią jego matki, która oddała za niego własne życie a j ej matczyna miłość osłoniła go przed śmiercionośnym zaklęciem Lorda Voldemorta na zawsze wywierając na nim niezatarte piętno, z którym będzie się zmagał przez całe swe życie. Zawieziony przez przyjaciół do najbladszej mu rodziny znajduje w niej dom, choć nie taki jakiego można by oczekiwać dla kogoś kto stracił rodziców. Jego dorastanie pełne jest przykrości i wielu upokorzeń, czuje się intruzem w tym miejscu, wie, że jego obecność tam jest wynikiem konieczności a nie wyborem z miłości. Nie doznaje zrozumienia i nie doświadcza miłości i ciepła, to w istotny sposób wpływa i kształtuje jego osobowość i jego wrażliwość. Ujawnienie prawdy o tym, że jest synem czarodziejów i pobyt w szkole w Hogwarcie, to czas hartowania i rozwija najlepszych cech, takich jak lojalność, męstwo, odwaga, to okres wchodzenia w młodzieńczy bunt wobec niesprawiedliwości i zła, ale i czas pierwszych fascynacji i zauroczeń, czas pierwszych miłości. Harry jest taki, jacy są jego rówieśnicy, może bardziej zraniony, ale i przez to bardziej uodporniony, choć na pewno brak właściwych wzorców nie wpłynął dobrze na jego postawy, są w nim cechy, które budzą niepokój i stawiają pytania, jaki model wychowawczy byłby w takich warunkach, w jakich mu przyszło dorastać, najlepszym, by uformować zdrowego młodego człowieka z kręgosłupem moralnym. Autorka pokazuje ciekawą i skomplikowaną drogę do dorosłości, pełną krętych dróg i pułapek, ale i sukcesów, które towarzyszą każdemu dziecku w tej wędrówce.