Znowu zaczęło mu się robić gorąco. Na szczęście doznał olśnienia. Tak, to musiało o to chodzić! Do wyborów zostały co prawda jeszcze dwa lat...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Robert M. Rynkowski
Źródło: Zdjęcie autorskie
15
7,4/10
Urodzony: 11.1971 (data przybliżona)
Robert Mikołaj Rynkowski - ur. 1971 r. Pisarz, teolog, publicysta, autor książek i innych publikacji teologicznych oraz książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Prowadzi autorską stronę internetową.http://rynkowski.blog.deon.pl/
7,4/10średnia ocena książek autora
94 przeczytało książki autora
157 chce przeczytać książki autora
8fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Ten autor należy do naszej społeczności, ma 0 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Krwawe srebrniki
Robert M. Rynkowski
Cykl: Jacek Posadowski (tom 2)
8,4 z 14 ocen
39 czytelników 13 opinii
2023
Szept węża
Robert M. Rynkowski
Cykl: Jacek Posadowski (tom 1)
6,8 z 31 ocen
86 czytelników 15 opinii
2022
Szekspir, róże i Święty Graal, czyli gdzie jest skarb esesmana?
Robert M. Rynkowski
6,4 z 5 ocen
13 czytelników 3 opinie
2019
Skarb Szpicbródki, czyli Ruda Zuzka i młynarki
Robert M. Rynkowski
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2019
Gdzie są kamedulskie piwnice, czyli dwór, gang i przypowieści
Robert M. Rynkowski
6,0 z 7 ocen
12 czytelników 3 opinie
2018
Szyfr, muzeum i sykomora - czyli gdzie jest skarb prapradziadka
Robert M. Rynkowski
6,6 z 10 ocen
22 czytelników 2 opinie
2017
Wiara rodzi się w dialogu
Wacław Hryniewicz OMI, Robert M. Rynkowski
8,5 z 4 ocen
28 czytelników 1 opinia
2015
Zrozumieć wiarę. Niecodzienne rozmowy z Bogiem
Robert M. Rynkowski
8,0 z 3 ocen
7 czytelników 1 opinia
2015
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Zaciekawiony niemal przebiegł pokój. To, co zobaczył, gdy wpadł do kuchni, zdumiało go bardziej, niż gdyby zastał dziewczynę popijającą kawę...
Zaciekawiony niemal przebiegł pokój. To, co zobaczył, gdy wpadł do kuchni, zdumiało go bardziej, niż gdyby zastał dziewczynę popijającą kawę w towarzystwie prezydenta kraju.
1 osoba to lubiJakiż przedziwny los, bóg czy cokolwiek innego - a może zgoła nic? - sprawia, że człowiek jest rzucany po świecie niczym ten pyłek kurzu? Co...
Jakiż przedziwny los, bóg czy cokolwiek innego - a może zgoła nic? - sprawia, że człowiek jest rzucany po świecie niczym ten pyłek kurzu? Co powoduje, że jeden spada akurat na książkę, a inny do szpary w podłodze? Czy ktoś tym zarządza, czy jest to przypadek?
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Szept węża Robert M. Rynkowski
6,8
Tekst powstaje we współpracy z Wydawnictwem Espe. Serdecznie dziękuję za egzemplarz.
Kryminały to książki, które dopiero zaczynam czytać i przyznaję, że są niesamowicie wciągające. Zwłaszcza wtedy, gdy autor stopniuje napięcie i nie puszcza aż do końca. W przypadku „Szeptu węża” mamy do czynienia z mieszanką. Kryminał, thriller polityczny oraz historia. Brzmi dobrze, prawda?
Jacek Posadowski samotnie wychowuje córkę, Zosię. Z uwagi na jej dobro i nadzieję na spokój po trudnych doświadczeniach, przeprowadzają się na wieś Kaletnik. Suwalszczyzna. To tam od teraz będzie ich dom. Jacek w Suwałkach otwiera własną działalność – naprawia komputery. Zmiana jednak w sposób nader pozytywny nie dotyka dziewczyny. Wbrew pragnieniom ojca. Dopiero kiedy Zosia zagłębia się w tajemniczą sprawę proboszcza, w jej oczach i zachowaniu można dostrzec zmianę na lepsze. Jakiś błysk, iskrę. Zaskakujące? A może wręcz przeciwnie? Czy my wszyscy nie czujemy się po prostu dobrze, kiedy zajmiemy myśli i ręce czymś innym niż to, co aktualnie tak nas trapi? Po krótkiej chwili ojciec i córka, ramię w ramię dążą do poznania prawdy. Nie mają pojęcia, że ta historia może okazać się... niebezpieczna.
Świetna historia! Starannie napisana, bez wulgaryzmów, czyli z ukłonem w stronę czytelnika. Lekki kryminał? Tak, chyba śmiało w taki sposób można określić tę książkę. Brak krwi, brutalności, erotycznych scen, które wszyscy tak lubią i potrzebują wkładać w każdy tytuł. Mogę takie fabuły pożerać jedna za drugą. Na prawdę.
Kolejna bardzo dobra książka przeczytana w tym roku. Mam szczęście do takich!
Krwawe srebrniki Robert M. Rynkowski
8,4
Informatyk Jacek Posadowski zostaje poproszony przez przeora nieodległego klasztoru by zbadał sprawę śmierci jednego z zakonników. Z pozoru prosta sprawia z czasem zaczyna się coraz bardziej komplikować a współbracia zmarłego zakonnika zdają się mieć jakieś tajemnice. W tle pojawiają się przemytnicy, agresywne lewicowe organizacje i polityczne intrygi ugrupowań pragnących władzy. Z biegiem czasu okazuje się, że gra toczy się o coś więcej niż wydawało się na początku a Posadowskiemu grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.
Długo przyszło nam czekać na kolejny tom cyklu Jacek Posadowski… Były momenty, w których wątpiłam czy w ogóle się na niego doczekamy…. I w końcu oto on! Ani przez moment nie brałam możliwości, że go nie przeczytam….
Krwawe srebrniki to niezwykle udana kontynuacja Szeptu węża. Podobnie jak w poprzedniej części mieliśmy szansę uczestniczyć w śledztwie, które tak naprawdę z początku nie zwiastowało kłopotów… A jednak okazało się, że początkowe założenia, które przyświecały rozpoczęciu śledztwa były błędne. Prosta sprawa przemieniła się w niezwykle skomplikowany, wielowątkowy, posiadający drugie dno i w gruncie rzeczy niebezpieczny przypadek, który głównego bohatera mógł kosztować utratę zdrowia a nawet życia. A wynik zapewne zaskoczył niejednego czytelnika…
Krwawe srebrniki to historia dopracowana w najmniejszym szczególe. Fabuła trzymała w napięciu aż do spektakularnego i nieoczekiwanego zakończenia, które może być, w moim przekonaniu zapowiedzią kolejnego tomu. Jedynym mankamentem książki, jaki mnie denerwował była zachowanie Zosi, córki, Posadowskiego. Nieustannie naciskała ojca na kontynuowanie śledztwa, nie licząc się z jego zdaniem i z grożącym mu niebezpieczeństwem. Jednak to tylko jedyna ( w sumie nieistotna) wada tej części cyklu. Jako całość książka prezentuje się całkiem interesująco.