Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joan Lovery Nixon
1
6,1/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
69 przeczytało książki autora
11 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Panna detektyw Joan Lovery Nixon
6,1
Trafiła w mój gust książka detektywistyczna jestem pod wielkim wrażeniem zachwyciła mnie i zaintrygowała bardzo lubię poczytać takie książki mają coś w sobie.
Mama Jenny pisze kryminały dziewczynka razem z mamą pomaga jej rozwiązywać zagadki kryminalne w powieści, które tam opisuje dziewczynka jest dumna ze swojej cudownej, kochanej mamy wpada pierwsza na trop i rozwiązuje trudne morderstwa mama jest dumna ze swojej dzielnej córki.
Dla mnie historia ciekawa, po prostu niezwykła, pełna wzruszeń...napięcia doskonałego dała mi ta książka.
Naprawdę świetna poprawiła mi humor i zrelaksowała mnie, przyjemnie się czytało.
Panna detektyw Joan Lovery Nixon
6,1
Książka jest ciekawie napisana,wciąga. Polubiłam Jenny,chociaż czasem mnie wkurzała. Jej mama jednak to jakaś kompletna pomyłka. Nic nie rozumiała,cały czas polegała na wiedzy swojej córki. Czy tak powinna zachowywać dorosła kobieta ? Moim zdaniem nie. Co do reszty postaci...takie sobie,mogą być.Odnośnie fabuły,to była OK,tylko brakowało mi scen romantycznych z udziałem Carlosa i Jennifer. W sumie nawet nie wiem,dlaczego się w sobie zakochali. Jasne,pewnie jest wiele powodów,ale mnie zabrakło scen,w którym się bliżej poznawali,rozmawiali o swoich zainteresowaniach itp. Może jestem staroświecka,no ale na serio mnie to raziło. No i jeszcze to zakończenie...czy zawsze pod koniec muszą się pokłócić,a potem on lub ona go/ją przeprosi i znowu będzie "yay,hura,kochamy się" ? Błagam,to już się robi nudne... Podsumowując :
plus za : fabułę,zagadkę i powtarzający się wątek humorystyczne tzn. zawsze,gdy Jenny mówi swojej mamie,że Audrey to postać fikcyjna,mimo iż sama Jennifer to taka postać.
minus za : mamę,która prawie nic nie rozumiała,brak scen romantycznych z udziałem Jenny i Carlosa,znikome poznanie postaci drugoplanowych.
Razem to daje 3 plusy i 3 minusy,także daje tej książce ocenę przeciętną. Przeczytać można,ale nie należy spodziewać się zbyt wiele. Nawet nie wiem,czy mam napisać polecam,bo tak na serio to sama nie wiem... To by było na tyle.