Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Askold Akiszyn
2
5,9/10
Pisze książki: komiksy, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
71 przeczytało książki autora
45 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Mistrz i Małgorzata. Na motywach powieści Michaiła Bułhakowa
Misza Zasławski, Askold Akiszyn
6,7 z 48 ocen
97 czytelników 4 opinie
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Mistrz i Małgorzata. Na motywach powieści Michaiła Bułhakowa Misza Zasławski
6,7
Oryginał "Mistrza i Małgorzaty" bardzo mi się podobał. Cieszyłam się, że ta książka była jedną z moich lektur szkolnych. Sama w sobie jednak była tak szalona i zagmatwana, że ciężko oddać sens tej powieści w komiksie, przynajmniej wg mnie. Czytałam go i nie do końca wiedziałam, co się dzieje. Kreska i kolory wcale w tym nie pomagały - czerń i biel, wymieszane, raz ciężkie, raz łagodne, bardzo dziwnie wyważone. Polecam książkę z całego serca, ale komiks już niekoniecznie.
Mistrz i Małgorzata. Na motywach powieści Michaiła Bułhakowa Misza Zasławski
6,7
O matko, jakie to było złe... Pozycja w sumie dla nikogo, bo fabułę pierwowzoru spłycono tu do niemożliwości, stąd nowi czytelnicy nie zrozumieją i najpewniej się zrażą do tytułu, a miłośnicy powieści poczują jedynie rozczarowanie graniczące z zażenowaniem. Najgorsze jest to, że czytając tego potworka, w pewnym momencie odniosłem wrażenie, jakby fabuła "Mistrza i Małgorzaty" stopniowo zaczęła stawać się w moich oczach gorsza, a przecież to książka, do której wielokrotnie wracałem i do której planuję wrócić jeszcze nieraz... // Osobny minus za nieczytelną zinową kreskę; czasem trudno połapać się, co właściwie dzieje się na kadrze (o problemach z rozróżnianiem postaci nie wspominając!).
Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture