Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać315
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jeremy Barlow
39
6,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
164 przeczytało książki autora
153 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Star Wars: Darth Maul. Syn Dathomiry
Jeremy Barlow, Juan Frigeri
6,9 z 39 ocen
55 czytelników 11 opinii
2024
Avatar - 3 - Następny cień.
Jeremy Barlow, Michael Heisler
Cykl: Avatar (tom 3)
6,7 z 7 ocen
17 czytelników 0 opinii
2023
Alien vs. Predator. Krew nie Woda
Jeremy Barlow, Doug Wheatley
5,9 z 13 ocen
18 czytelników 3 opinie
2020
Alien Vs. Predator: Thicker Than Blood #2
Jeremy Barlow, Doug Wheatly
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2020
Alien vs. Predator: Thicker Than Blood #1
Jeremy Barlow, Doug Wheatly
4,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2019
Star Wars - Darth Maul: Son of Dathomir
Jeremy Barlow, Juan Frigeri
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2017
Star Wars: Darth Maul - Son of Dathomir 4
Jeremy Barlow, Juan Frigeri
7,2 z 5 ocen
12 czytelników 1 opinia
2014
Star Wars: Darth Maul - Son of Dathomir 3
Jeremy Barlow, Juan Frigeri
7,2 z 6 ocen
12 czytelników 0 opinii
2014
Star Wars: Darth Maul - Son of Dathomir 2
Jeremy Barlow, Chris Scalf
6,8 z 6 ocen
12 czytelników 0 opinii
2014
Star Wars: Darth Maul - Son of Dathomir 1
Jeremy Barlow, Juan Frigeri
7,0 z 6 ocen
17 czytelników 1 opinia
2014
Star Wars Komiks. Wydanie Specjalne 4/2010
Jeremy Barlow, Colin Wilson (ur. 1949)
5,9 z 18 ocen
35 czytelników 1 opinia
2010
Najnowsze opinie o książkach autora
Star Wars: Darth Maul. Syn Dathomiry Jeremy Barlow
6,9
POPKulturowy Kociołek:
Akcja albumu rozpoczyna się w momencie, kiedy Maul jest więźniem Dartha Sidiousa na Stygeon Prime. Z drobną pomocą udaje mu się jednak uciec. Staje się to bodźcem dla Sidiousa i hrabiego Dooku do opracowania planu zwabienia bezcielesnej Matki Talzin. Mocno nie doceniają oni jednak siły Maula, który po ponownym połączeniu się ze swoim podziemnym imperium Kolektywem Cieni, wypowiada wojnę Separatystom. W ten sposób rozpoczyna się konflikt, który odciśnie swoje piętno na całej galaktyce.
Zaserwowany w Star Wars: Darth Maul – Syn Dathomiry scenariusz rozgrywa się na naprawdę wielu płaszczyznach. Tytuł z jednej strony stanowi kontynuację pewnych wydarzeń z serialu Wojna Klonów. Autor odnosi się tu zarówno do wątków czy pewnych faktów z różnych sezonów (min. czwarty i piąty),co powinno skłonić fana serii do sprawdzenia komiksu. Z drugiej zaś strony album można traktować jako całkowicie osobny byt, ukazujący zupełnie nowe i nieznane wydarzenia.
Do mocnych stron albumu na pewno trzeba zaliczyć samą akcję. Historia jest bardzo dynamiczna i nie ma tu momentów, które mogłyby powodować znużenie. Na każdej stronie dzieje się coś ważnego, co potrafi mocno zaangażować czytelnika i trzymać go w napięciu do ostatniego kadru.
Całkiem sprawnie autor radzi sobie również z ukazaniem silnych i nie zawsze jednoznacznych bohaterów. Szczególnie dotyczy to samego Maula, który w innych poświęconych mu dziełach Marvela często był dość „płaski”. Nie należy jednak od tego elementu komiksu oczekiwać niczego nadzwyczajnego. Album jest bowiem zdecydowanie zbyt krótki, aby móc należycie wykorzystać potencjał tytułowego bohatera, co niestety w niektórych scenach da się mocniej odczuć...
https://popkulturowykociolek.pl/star-wars-darth-maul-syn-dathomiry-recenzja-komiksu/
Star Wars: Darth Maul. Syn Dathomiry Jeremy Barlow
6,9
Na wstępie zaznaczę, że postać Dartha Maula, kiedyś przeze mnie bardzo lubiana, a po przywróceniu jej z martwych będąca kompletnie obojętną, nie należy do mojej czołówki topowych postaci uniwersum. Uważam za błąd wskrzeszanie raz zabitych postaci, mam nadzieję, że więcej z tego patentu twórcy nie będą korzystali. Na samą myśl, że Mace Windu może powrócić mam dreszcze, to byłby dla mnie koniec tego uniwersum. Do albumu "Star Wars: Darth Maul. Syn Dathomiry" podszedłem z dużą rezerwą, ale w pewnym stopniu odczarowała mi tego Maula.
Pojmany przez Sidiousa Maul zostaje oswobodzony z więzienia. Poprzysięga zemstę, zniszczenie Sithów oraz przejęcie kontroli nad Galaktyką. Jego Kolektyw Cienia, organizacja w której skład wchodzą Huttowie, Czarne Słońce, Pykowie oraz Mandalorianie przygotowuje zuchwały plan. Dawny uczeń Palpatine'a nie zdaje sobie jednak sprawy, że jego mistrz przygotował swój plan, którego celem jest Matka Talzin, osławiona wiedźma z Dathomiry.
Po przeczytaniu komiksu "Syn Dathomiry" mam pewien niedosyt. Otóż historia ta ma znacznie większy potencjał niż pokazał to ten album. Świadomy jestem, że scenariusz oparto na niezrealizowanych odcinkach serialu "Wojny klonów", ale starcie jakie nam tu zaprezentowano mogło być czymś bardziej znaczącym. Nie jest to zły komiks, czyta się go bardzo przyjemnie, jest dynamika, nie ma dłużyzn czy innych uprzykrzających lekturę głupot, ale jest to bardzo skrótowe zobrazowanie starcia niebanalnych osobowości jakimi bez wątpienia są Darth Sidious, hrabia Dooku, Maul czy matka Talzin. Akcja jednak toczy się zbyt szybko, wiele tu uproszczeń, przez które całość traci na dramatyzmie, to nie wybrzmiewa tak jak by mogło i powinno. Zabrakło pazura, jakiejś mistyki i tajemnicy związanej z różnymi aspektami Ciemnej Strony Mocy. Szkoda.