Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel11
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jan Karczewski
3
5,9/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
55 przeczytało książki autora
78 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nowa cywilizacja. Dwieście lat polskiej fantastyki naukowej
6,6 z 13 ocen
76 czytelników 3 opinie
1973
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa cywilizacja. Dwieście lat polskiej fantastyki naukowej Stanisław Lem
6,6
Wspaniała antologia pozwalająca na zapoznanie się, w chronologicznej kolejności, z polskimi twórcami fantastyki naukowej. Nowa Cywilizacja oferuje nam historie nawiązujące do futuryzmu, fantastyki, transhumanizmu oraz życia pozaziemskiego.
Mimo upływu lat od publikacji przedstawionych tekstów (fragment rozpoczynający antologię pochodzi z powieści Krasickiego wydanej 244 lata temu) byłam bardzo zaciekawiona ich treścią, która skutecznie pobudzała moją wyobraźnie. Jak w każdym zbiorze opowiadań zdarzają się lepsze i gorsze pozycje. Niemniej jednak wraz z czytaniem moje zainteresowanie rosło. Poznałam wielu ciekawych autorów, których twórczość zamierzam zgłębić.
Polskie sci-fi to coś więcej niż wybitna postać Stanisława Lema! Ten zbiór jest tego dowodem i zdecydowanie warto się z nim zapoznać:)
Rok przestępny Jan Karczewski
5,2
Notka na okładce i dęty wstęp roztaczają wizję Bóg wie jakiego geniusza w osobie Jana Karczewskiego, gdy tymczasem nie ma się czym zachwycać. Owszem, książka jest napisana ładnie i ze swadą, ale to za mało, by okrzykiwać ją mianem arcydzieła, czy zachwycać się "ostrą satyrą", która ostra to może rzeczywiście była, ale ponad 60 lat temu.
Teoretycznie myślą przewodnią powieści jest osadzenie w kraju zwanym Platanią (dość łatwo zauważyć, że chodzi tu o Polskę) w miejsce prezydenta-człowieka, podatnego na humory i perswazje - specjalnie skonstruowanej maszyny, która godnie i bez zmęczenia reprezentowałaby kraj. Jednak bardzo szybko temat ten znika z widoku ustępując miejsca krotochwilnym opisom przygód francuskiego dziennikarza, któremu towarzyszy zdetronizowany książę, syn konstruktora maszyny. Obaj pętają się w tę i nazad po Europie i Afryce, by wreszcie, w końcowej części książki, dotrzeć do Platanii i zdemaskować pewnego oszusta.
Podczas gdy fabuła jawnie rozczarowuje, język książki błyszczy niewymuszonym humorem i objawia talent literacki Karczewskiego. Niestety, podstawowym błędem autora było babranie się w wątkach politycznych, które dość szybko przestały być czytelne i spowodowały, że powieść stała się błahą rozrywką z mętnymi wtrętami, kompletnie nieczytelnymi bez pewnego obycia w realiach II RP. W sumie jest to jednak miła książka, i na pewno można ją polecić tym, którzy lubią historię (zwłaszcza okresu II RP),aczkolwiek nie należy sobie zbyt wiele po niej obiecywać...