Autorka mówi o sobie: Urodziłam się jako płeć żeńska. (tak było napisane kopiowym ołówkiem na opasce).
Dziś jestem kobietą (dla ułatwienia dodajmy, że o wiek tej płci nie wypada pytać).
Nie zdobyłam żadnego szczytu.
Nie odkryłam żadnego lądu.
Wielu innych nadzwyczajnych rzeczy nie zrobiłam.
Odeszli Ci, którzy mnie kochali i których ja kochałam.
Urodzili się Ci, którzy mnie kochają i których ja kocham.
Nauczyłam się cieszyć i doceniać to, co miałam, co mam.
Wciąż czekam z ufnością na to, co mi los przyniesie.
Zawsze lubiłam się uczyć (życia) i nadal się uczę: jak żyć, by nie przegapić chwil szczęśćia, które zsyła nam każdy dzień.http://www.jolantakwiatkowska.pl/
Dobre zło czy złe dobro? Które lepsze? Czy wogóle można dokonać wyboru? Jak ocenić osobę dokonującą zła w celu dobra?
Książka Jolanty Kwiatkowskiej zmusza do zastanowienia się nad odpowiedziami na tak trudne pytania. W "Przewrotności dobra" nic nie jest po prostu białe lub czarne.
Jeśli w trakcie trwania fabuły czytelnik zdoła jednoznacznie ocenć zachowanie głównej bohaterki tej psychologicznej powieści na postawie motywów i ich źródeł, to kończąc lekturę i tak musi przeanalizować wszystko powtórnie.
Polecam.
Antologie mają to do siebie - że niestety prezentują różny poziom. Tutaj zmiksowano zarówno takie na 8+ jak i na 1+. To niestety nie czyta się najlepiej. Z kluczem, według którego dobrano poszczególne elementy też chyba jest tak, że tego klucza za bardzo nie widać. Stąd i taka ocena. Z lepszych rzeczy - są perełki, które można tam znaleźć.