New York Times and USA Today bestselling author Jill Shalvis lives in a small town in the Sierras full of quirky characters. Any resemblance to the quirky characters in her books is, um, mostly coincidental. Look for Jill’s sexy contemporary and award-winning books wherever romances are sold and click on the blog button above for a complete book list and daily blog detailing her city-girl-living-in-the-mountains adventures.http://jillshalvis.com/
Nie miałam okazji przeczytać pierwszej części tej serii, ale to w niczym mi nie przeszkadzało.
Jill Shalvis płynnie opowiada tę historię, nawiązując do przeszłości Tary i Forda sprzed 17 lat.
Właśnie ta lekka narracja i humor to największe zalety tej typowo babskiej książki.
Bardzo poukładana i kontrolująca wszystko Tara i wyluzowany Ford - zderzenie tych dwóch osobowości wywołuje wiele zabawnych sytuacji.
Tylko seks sprawia, że Tara zapomina myśleć i pozwala sobie na brak kontroli.
Jest sporo pikantnych scenek, ale bez przesady.
Do tego dwie siostry i córka kiedyś oddana do adopcji - cały sabat czarownic. Cud, że faceci z nimi wytrzymują.
Typowo lekka i kobieca historia; ciepła, zabawna i nieskomplikowana, przewidywalna, ale też przyjemna.
Jest to pierwsza pozycja tej autorki po którą sięgnęłam. Może jeszcze kiedyś jakaś inna wpadnie mi w ręce. Nie będę się przed nią bronić.
Tak przyjemnej, lekkiej i ciekawej książki już dawno nie czytałam. Zakochałam się w bohaterach od pierwszych stron. Mallory, pielęgniarka z miasteczka Lucky Harbor, ma dość bycia grzeczną dziewczynką i robi spis panów Nieodpowiednich, chciałaby się troszkę zabawić. Na jej drodze staje Ty Garrison, Tajemniczy przystojniak który od jakiegoś czasu przebywa w miasteczku. Aż chciałoby się być tą Mallory i poznać takiego Tya. To miał być czysty sex, bez zobowiązań.. Ale rodzi się w nich tak piękne uczucie, przez które przechodzimy wraz z bochaterami opowieści. Końcówka, aż łezka w oku mi się zakręciła! Koniec końców, udany Happy End, Mallory i Tay są razem.