- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Stefan Grabiński
Urodził się w galicyjskiej rodzinie inteligenckiej, jako syn naczelnika sądu Dionizego Grabińskiego i Eugenii z Czubków. Wczesną młodość spędził w Łące pod Samborem, skąd po śmierci ojca rodzina przeniosła się do Lwowa. Po ukończeniu nauki w tamtejszym liceum bernardynów w 1905 r., rozpoczął studiowanie literatury polskiej i filologii klasycznej na wydziale filologicznym Uniwersytetu Lwowskiego. Poznał tam między innymi Stanisława Kota, Juliusza Kleinera, Tadeusza Sinkę, Stanisława Łempickiego oraz Stefana Wierczyńskiego. Jeszcze w okresie studenckim ujawniła się u niego dziedziczna gruźlica; doświadczenie śmiertelnej choroby, podobnie jak cechująca pisarza już od dzieciństwa żarliwa religijność, wywarły znaczący wpływ na kształtowanie się jego światopoglądu i programu literackiego. Po ukończeniu studiów, poczynając od roku 1911 pracował jako polonista w lwowskich gimnazjach. Podróżował po Europie: przebywał w Austrii (w latach 1914-1915),odwiedził Włochy (1927) i Rumunię (1927). W latach 1917-1921 był nauczycielem w Przemyślu. Przeniesiony na emeryturę z powodu zaawansowanej gruźlicy, w 1931 r. zamieszkał w miejscowości kuracyjnej Brzuchowice pod Lwowem. Od tego czasu, pomimo niedawno odnoszonych sukcesów pisarskich, popadał w coraz większą nędzę i zapomnienie. Zmarł w skrajnym ubóstwie, opuszczony przez niemal wszystkich znajomych. Jest pochowany na cmentarzu Janowskim we Lwowie. Największe uznanie zyskał jako nowelista. Zadebiutował w 1909 roku (wydanym pod pseudonimem Stefan Żalny) zbiorem opowiadań Z wyjątków. W pomrokach wiary, który nie zyskał jednak uznania krytyki ze względu na niewielką wartość artystyczną. Autor został dostrzeżony dopiero dzięki drugiemu tomowi pt. Na wzgórzu róż (1918). Sławę przyniósł mu Demon ruchu (1919) – cykl nowel grozy osnutych wokół motywu pociągu i stacji kolejowej. Zachęcony sukcesem, w krótkim czasie opublikował kolejne zbiory nowel, z których część stanowiły zamknięte cykle tematyczne: Szalony pątnik (1920),Niesamowita opowieść (1922),Księga ognia (1922),Namiętność (1930). Niektóre opowiadania Grabińskiego były także publikowane w ówczesnej prasie popularnej („Gazeta Kaliska”, „Słowo Polskie”, „Robotnik”, „Nowa Reforma”) i literackiej („Maski”, „Pro Arte”, „Zdrój”). Mniejszą wartość artystyczną zwyczajowo przypisuje się jego powieściom. Salamandra (1924),Cień Bafometa (1926),Klasztor i morze (1928) oraz Wyspa Itongo (1934) współcześnie zostały niedostrzeżone lub ostro skrytykowane, po wojnie zaś uznano je za anachroniczne. Jest także autorem trzech dramatów (Willa nad morzem, Zaduszki, Larwy),wystawianych na scenach Warszawy, Lwowa i Krakowa.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
(Nie)znani klasycy fantastyki naukowej - radziecka fantastyka i wizje przyszłości
Święta grozy. Co strasznego przeczytać przy choince?
Cyfrowa Biblioteka Fantastyczna – audiobooki, koncerty i warsztaty ze znakiem jakości Pyrkonu
Pociąg do literatury, czyli książki z motywem kolejowym na Dzień Kolejarza
Cyfrowa Biblioteka Fantastyczna - audiobooki, koncerty i warsztaty od Pyrkonu
Kopiowanie książek w internecie. O problemie głośno mówią znani pisarze
Popularne cytaty autora
Wyrósł z głębin na wodach kwiat piękny jak smutek, cichy jak westchnienie. Biały był i twarde miał pąki, kręgiem po brzegach w zieleń liści ...
Wyrósł z głębin na wodach kwiat piękny jak smutek, cichy jak westchnienie. Biały był i twarde miał pąki, kręgiem po brzegach w zieleń liści dłoniastych ujęty.
5 osób to lubi- Czy świat otaczający mnie w ogóle istnieje? A jeśli rzeczywiście istnieje, czy nie jest wytworem kształtującej go myśli? A może wszystko j...
- Czy świat otaczający mnie w ogóle istnieje? A jeśli rzeczywiście istnieje, czy nie jest wytworem kształtującej go myśli? A może wszystko jest tylko fikcją jakiejś głęboko zamyślonej jaźni? Tam gdzieś, w zaświatach, ktoś ciągle, ktoś od prawieków myśli - a świat cały, a wraz z nim biedny ludzki narodek, jest produktem tej wieczystej zadumy!...
3 osoby to lubią