Cztery życia wierzby Sa Shan 5,9
ocenił(a) na 73 lata temu "...-Patrzy w księgę, w której jest zapisana nasz data
urodzenia i dzień naszej śmierci. w dzień wróżebny zwołuje
demony i wysyła je na ziemię. Odnajdują skazańca,
gdziekolwiek by się schował. Biorąc go na łańcuch i ciągną
do Piekła. Król go sądzi. Niewinni zostają uwolnieni,
błąkają się po ciemnych i smutnych ulicach. Źli są ukarani
za swoje winy, kara ich oczyszcza. Kiedy nadchodzi
dzień odrodzenia, demony na nowo nas zniewalają. Jesteśmy
doprowadzeni do bram Piekła, gdzie stoi ogromne koło.
Demony wpychają nas tam z całych sił. Przewracamy się,
porwani przez nieustanny ruch koła. Budzimy się w nowym
życiu, żeby wypełnić nowy los: psa, kota, mężczyzny, kobiety, biednego, bogatego, króla lub żebraka. Wszystko zależy od zasług w naszym poprzednim życiu..."str. 57
"...Dlaczego z niektórymi osobami mamy szczególną więź?
Dlaczego niektórzy są przyczyną naszego cierpienia, a
inni czynią nas szczęśliwymi?
Dlaczego przybywają do naszego świata, żeby zaraz nas opuścić,
pozostawiając nas w smutku i rozpaczy?
Dlaczego urodzili się, żeby być naszymi rodzicami, naszymi braćmi
i siostrami, psami, kotami czy mrówką, którą przypadkiem rozgniatamy obcasem?
Dlaczego jesteśmy zdradzani, niszczeni, kochani i poświęcani?
To właśnie sedno karmy! Przez ciągle odnawiane istnienia dusze
poszukują szczęśliwego końca swych przyszłych egzystencji..."str. 57/58
"...Życie jest powolną rzeką, w której wszystko płynie,
nic nie stoi w miejscu. Wszystko ucieka, ulatnia się, znika.
Możemy stać się bogiem na tym padole, jeśli postępujemy zgodnie
z biegiem świata, do niczego się nie przywiązujemy i nie obawiamy się
śmierci. Opium niesie w sobie mądrość. Pozwala nam przebyć ulotne chwile i wtopić się w wieczność(...) Od pierwszego zaciągnięcia się opium palacz popada w otchłań, w której gorąco i ciemność służą mu za całun.
A potem, nagle, lekkość, cisza...nieskończoność. Umysł, oderwany od ciała,
unosi się tam, gdzie schodzą się teraźniejszość, przeszłość i przyszłość.
Na swoim łóżku do palenia opium mój ojciec drzemał, oddawał się
marzeniom, oglądał życie tak, jak się ogląda obraz, i kontemplował jego
najbardziej jałowe piękno. Rozmyślał o pustce naszego świata.
Kiedy mijało działanie narkotyku, pod koniec podróży do krainy bogów,
mój ojciec powracał do rzeczywistości. Otwierał oczy. Palarnia, oświetlona nikłym światłem, podobna była do szeroko otwartej paszczy potwora..."str 61/62
Shas Sa zabiera nas w poetyckość orientalnych Chin w symbolem wierzby, która w każdym z opowiadać przybiera inną materię m.in: drzewo, imię dziewczyny czy wierzbowy wianek. Surowość i oszczędność formy i treść prowadzi nas meandrami historii. Cesarskie Chiny XV wieku u brzegu jeziora Dongting urzekają sennością i mara kupieckiego fachu bławatkowego czy medytacją mnicha. Wejdziemy w przełom XIX i XX wieku przyglądając się upadkowi ostatniej cesarskiej dynastii Qing, tradycji "małych stóp" i zjawiskowych kurtyzan w jedwabiach, koniec pewnej epoki, dekadencja zmierzająca do rewolucji kulturalnej Mao Zedong, Pekin, Zakazane Miasto i stad już do wieczności i współczesności.
Niezwykłe połączenie współczesnej kobiety sukcesu z wątkiem magicznego realizmu "...pod drzewem morwowym, z którego liście spadają na jej siwe włosy i na suknię. Powoli obracając kołowrotkiem, przędła jedwabną nitkę. Zjawił się jej młody małżonek. Smutnym głosem spytał, dlaczego oddala się od niego. Uniosła głowę. Tak jak w czasie ich pierwszego spotkania, była poruszona jego urodą. Łzy napłynęły jej do oczu..."
Wierzba , która ma symbolizować śmierć i odradzanie staje się przewodnikiem w wędrówce po epokach i ich bohaterach. Ludzie, których spotykamy odzwierciedlają tęsknoty, pragnienia, miłość, nadzieję, dokonują wyborów, dróg ale też przyjmują los, za który odpowiadają...i szansą może być kolejne życie, reinkarnacja, która pozwoli wybrać tę drugą opcję, spotkać tę kobietę, zostać cesarzem lub kupcem, urodzić się bogaczem lub biedakiem, mnichem lub mężczyzną...nim jednak spotkamy się znowu, przeżyjmy to jeszcze raz. W tle delikatne dźwięki i posmak herbaty, która swą goryczkę dopasuje do opowiadania, bohaterów, historii...