Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kate DiCamillo
Źródło: http://www.katedicamillo.com/
9
7,7/10
Urodzona: 25.03.1964
Amerykańska autorka powieści dla dzieci. Specjalizuje się w powieściach, których głównymi bohaterami są zwierzęta.http://www.katedicamillo.com/
7,7/10średnia ocena książek autora
628 przeczytało książki autora
468 chce przeczytać książki autora
11fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Miłość, [...], jest rzeczą potężną, cudowną i niedorzeczną, zdolną przenosić góry. Oraz szpulki nici.
9 osób to lubi
Żyje już sto lat. Przez ten czas poznałam miejsca wspaniałe i straszne. Z czasem zrozumiesz, że każde miejsce jest inne. W każdym miejscu st...
Żyje już sto lat. Przez ten czas poznałam miejsca wspaniałe i straszne. Z czasem zrozumiesz, że każde miejsce jest inne. W każdym miejscu stajesz się inny. Zupełnie inny.
9 osób to lubiNie ma sensu żyć, skoro tak czujesz i jest ci wszystko jedno. Powinno cię wypełniać oczekiwanie i nadzieja. Powinieneś być ciekaw, kto pokoc...
Nie ma sensu żyć, skoro tak czujesz i jest ci wszystko jedno. Powinno cię wypełniać oczekiwanie i nadzieja. Powinieneś być ciekaw, kto pokocha ciebie i kogo ty pokochasz tym razem.
7 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Beverly. Tu i teraz Kate DiCamillo
8,7
Raymie, Louisiana i Beverly. Te trzy dziewczynki stały się moimi przyjaciółkami za sprawą wyjątkowych książek Kate DiCamillo. Niezbyt obszerne powieści, których są bohaterkami, okazały się jedną z bardziej interesujących lektur dla młodzieży, jakie w ostatnim czasie czytałam. I naprawdę niecierpliwie czekałam na możliwość przeczytania trzeciego tomu cyklu, czyli Beverly. Tu i teraz.
Żadna z przyjaciółek nie miała łatwego życia, a Beverly, z wiecznie pijaną matką i ojcem, który porzucił rodzinę, tylko w przyjaźni znajdowała ukojenie. Od wyjazdu Louisiany miała tylko Raymie i Kumpla, psa przybłędę, a jego śmierć sprawia, że dziewczyna traci grunt pod nogami i impulsywnie wyrusza w drogę.
W tej książce możemy lepiej poznać tę z dziewczyn, która wydawała się najmniej czuła i bywała opryskliwa. Jej gruboskórność okazuje się jednak mechanizmem obronnym, sposobem na radzenie sobie z sytuacją życiową i poczuciem osamotnienia. Kiedy jednak w nowym miejscu spotyka życzliwych ludzi, wbrew sobie zaczyna się otwierać. Do głosu dochodzi wrażliwość dziewczyny, a ona sama po raz pierwszy czuje, że gdzieś przynależy.
To bardzo dojrzała książka, choć kierowana do młodego odbiorcy, i pewnie niejednego rodzica zadziwi czternastolatka bez konsekwencji uciekająca z domu, znajdująca pracę i jeżdżąca bez skrępowania samochodem. Do tego wzmianki bez owijania w bawełnę o nieobecnym ojcu i nałogu matki. Weźmy jednak pod uwagę, że akcja osadzona jest w latach 70. XX wieku, kiedy znacznie więcej rzeczy mogło ukryć się przed okiem służb. Do tego DiCamillo szczerze pokazuje sytuację dziecka, która wcale nie jest nierealna.
A jednak nie jest to historia skupiona na trudnym dzieciństwie. To raczej inicjacyjna proza dodająca otuchy, pełna ciepła i wiary w to, że nawet poranione dusze mogą odnaleźć szczęście. Przemiana Beverly nie dokonuje się spektakularnie, a jednak jest zauważalna i porusza do głębi. Jest w niej wiara w uzdrawiającą moc życzliwości drugiego człowieka i to, że własną siłę odnajdujemy w przyjaźni.
Powieść jest napisana z lekkością, a nawet pewną brawurą, choć porusza trudne tematy. Jest w niej także pewna czułość i delikatność oraz szczerość. Jest jak kojący okład przykładany na stłuczone kolano i urzekająca opowieść o tym, że na świecie obok zła jest też masa dobra. Opowieść uczy empatii, podkreśla moc życzliwości i pokazuje, że czasem za grubą skórą chowa się wrażliwy i łaknący przyjaźni człowiek. Pokochałam wszystkie trzy części cyklu i jest mi żal, że to już koniec, a lekturę będę pewnie jeszcze niejednokrotnie polecać. Te powieści wyróżniają się na tle innych obyczajówek i są świetnym doświadczeniem zarówno emocjonalnym, jak i literackim.
Beverly. Tu i teraz Kate DiCamillo
8,7
Egzemplarz książki otrzymałam od wydawnictwa w zamian za recenzję.
Wydawnictwo nie miało wpływu na treść i formę recenzji.
Książka "Beverly. Tu i teraz" Kate DiCamillo
to ostatni tom trylogii* o trzech dziewczynkach z amerykańskiego miasteczka
w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku: Raymie, Louisianie, Beverly.
Bardzo czekałam na książkę o Beverly.
A historia mnie zaskoczyła!
I zachwyciła!
Minęły 2 lata od wydarzeń opisanych w poprzednim* tomie.
Nastolatka pod wpływem impulsu, zbiegu okoliczności, emocji
oraz wcześniejszych doświadczeń, wsiada do samochodu kuzyna
i odjeżdża (jak sądzi) bezpowrotnie!
Odchodzi z domu.
Gdziekolwiek!
Byle dalej od matki alkoholiczki.
Byle dalej od smutku i samotności.
Co się stało z tamtą przebojową dziewczyną?
Co się stało z tamtą zadziorną Beverly?
Dlaczego zdaje się na przypadek?
Dlaczego daje się nieść losowi?
A może właśnie bierze los we własne ręce?
Znajduje przypadkową pracę.
Zamieszkuje w przypadkowym miejscu.
Spotyka przypadkowych ludzi.
I dziwi się, że to się dzieje.
I dziwi się, że to znosi.
A ci przypadkowi ludzie okazują się oazą życzliwości i troski.
Samowystarczalna, twarda Beverly nie chce z nikim się wiązać,
ma złe doświadczenia: ojciec odszedł, matka się nią nie zajmowała,
Louisiana wyjechała, a pies-przyjaciel zmarł.
Nie chce być zależna od kogokolwiek.
Nie chce czekać, ani być oczekiwana.
Nie chce kochać, ani być kochana.
I dziwi się, że znosi to, co los jej podsunął.
I trwa w tym miejscu, wśród tych ludzi.
I wchłania tę życzliwość i tę troskę.
Autorka powoli opowiada prostą historię.
Nie ma tu wielkiego napięcia, wielkich wzruszeń.
Coś się dzieje, a Beverly przyjmuje to dość bezwolnie.
Co się stało z tamtą przebojową, zadziorną dziewczyną?
Czy to była maska? Gruba skóra chroniąca miękkie wnętrze?
Czytałam niespiesznie.
I wsiąkłam w tę prostą historię
i przesiąkłam do samego serca.
Ta lektura mnie zaskoczyła.
I zachwyciła!
https://bajdocja.blogspot.com/2024/03/beverly-tu-i-teraz.html