Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel12
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Daniel Gucewicz
1
9,5/10
Pisze książki: powieść historyczna
Urodzony: 1983 (data przybliżona)
Daniel Gucewicz (ur. 1983)– absolwent historii na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Gdańskiego, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii najnowszej Polski, pracownik Oddziałowego Biura Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN w Gdańsku.Uczestnik różnych ścieżek badawczych Centralnego Projektu Badawczego IPN „Władze wobec Kościołów i związków wyznaniowych w Polsce 1944–1989”.
9,5/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Próba sił? Rok 1966 w Gdańsku. Milenium kontra Tysiąclecie
Daniel Gucewicz
9,5 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Próba sił? Rok 1966 w Gdańsku. Milenium kontra Tysiąclecie Daniel Gucewicz
9,5
Częstokroć tak to bywa w naszej, i nie tylko, naturalnie, naszej historii, iż wydarzenia zdecydowanie ważne i doniosłe dla czasu w którym się rozgrywają, wypierane są stopniowo z pamięć społeczeństw i narodów przez inne przychodzące po nich. Odnosi się to również do meandrów polskiej historii najnowszej. Zadaniem historyków i badaczy naszych dziejów jest jednak przybliżać, przypominać, utrwalać oraz próbować ocalić je od zapomnienia i w tej materii Pamięci Narodowej (wliczając w to pracowników rożnych pionów) znakomicie odnajduje się i sprawdza.
Prezentowana tu znakomita, wielowymiarowa Daniela Gucewicza zatytułowana „Próba sił? Rok 1966 w Gdańsku. kontra Tysiąclecie” dotyczy właśnie jednego z takich niesłychanie istotnych, zwłaszcza dla mieszkańców naszego regionu, wydarzeń doby PRL-u (wpisujących się w polityczne, religijne i i społeczne owych czasów),którego wydźwięk i wymowa zastąpione zostały z czasem przez tragizm i dramaturgie Marca 68, Grudnia 70 czy Sierpnia 80.
„Rok 1966 w Polsce przeszedł do historii pod znakiem rywalizacji władz PRL z Kościołem w związku z obchodami milenijnej rocznicy roku 966. Konfrontacyjny charakter tych obchodów przejawiał się nawet w sferze języka. Z jednej strony świętowano tysiąclecie państwa polskiego, a z drugiej chrztu. Był to czas przesilenia w stosunkach państwa z Kościołem. Rozpoczął się on pod koniec 1965 r. propagandową akcją skierowaną przeciwko polskim biskupom za wystosowanie „Orędzia” do biskupów niemieckich i słynne słowa „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Akcja ta przerodziła się w jedną z największych kampanii propagandowych okresu powojennego. Wraz z nią władze podjęły też szereg antykościelnych działań niespotykanych od czasów stalinowskich. Częściej niż dotychczas szykanowano księży za tzw. wrogie kazania, wychwytywano każde, nawet najdrobniejsze, kolizje duchowieństwa czy wiernych z ówcześnie panującym prawem”.
Autor, w oparciu o wnikliwa analizę i bardzo rozbudowany materiał dowodowy (w skład którego wchodziły min. z Archiwum Państwowego w Gdańsku, Instytutu Pamięci Narodowej, Archiwum Akt Nowych, Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej, Komendy Wojewódzkiej Milicki Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa oraz liczne relacje uczestników i świadków) w szerokim, wielopłaszczyznowym, historycznym kontekście, który dotyka i uwzględnia całość skomplikowanych stosunków Państwo -Kościół doby komunistycznego dyktatu, zarówno w wymiarze ogólnym jak i zupełnie regionalnym. W sposób szczególny, oczywiście, odnosi się do zorganizowanych ze szczególną oprawą przez kościół katolicki obchodów 1000-leci Chrztu oraz szeregu działań podjętych przez PRL-owski -aparat władzy (na różnych polach i w różnych odsłonach) a zwłaszcza podległych mu służb specjalnych, mających na celu ich maksymalne utrudnienie, bojkot poszczególnych uroczystości, zmarginalizowanie i wachlarz rozmaitych rządowych i partyjnych inicjatyw, mających na celu odciągniecie mieszkańców od uczestnictwa w tym wielkim religijnym święcie.
„Władzy zależało przede wszystkim na ograniczeniu liczby uczestników kościelnych uroczystości milenijnych i zmniejszaniu zakresu ich oddziaływania poprzez organizacje własnych świeckich uroczystości. Posunięto się nawet do „zaaresztowania” peregrynującej po kraju kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej”
„Zgodnie z centralnymi wytycznymi przygotowano także inne „kontrprzedsięwzięcia”, mające służyć neutralizacji oddziaływania głównych uroczystości milenijnych. Najważniejsze, z punktu widzenia, władz było powstrzymanie od udziału i młodzieży”.
Działań, które z biegiem czasu przybierały coraz ostrzejsze formy, dynamizowały się, by doprowadzić w końcu do eskalacji przemocy i zaplanowanej zbrojnej interwencje Milicji (wspomaganej oddziałami ZOMO i agentami Służby Bezpieczeństwa) które siłą stłumiły spontaniczny protest Gdańszczan (dotkniętych komunistycznymi prowokacjami) oraz dokonały licznych aresztowań wśród autentycznych czy też domniemanych uczestników zajść.
„Kulminacja obchodów w Gdańsku przypadła na końcówkę maja 1966 r. kiedy to odbyły się główne uroczystości z udziałem prymasa Wyszyńskiego, ponad czterdziestu biskupów z całej oraz kilkudziesięciu tysięcy wiernych. Wtedy tez lokalne władzy zmobilizowały największe siły i środki, by zniwelować oddziaływanie kościelnych obchodów. Wtedy doszło wreszcie do spontanicznej manifestacji wracających z uroczystości ludzi, którzy zaprotestowali przeciwko antykościelnej propagandzie”.
Daniel Gucewicz „Próba sił? Rok 1966 w Gdańsku” staje się kolejną cegiełką i użytecznym ogniwem spajającym historyczny pamięć i pobudzającym narodowa świadomość. Pozycją, która w sposób niezwykle analityczny przybliża nam tą tematykę, stając się ważnym elementem na drodze odkłamywania i uczenia się na nowo naszej polskiej, niekiedy lekko zapomnianej, historii, również w tym bliższym nam, regionalnym ujęciu. Gorąco polecam.