Rzadko kiedy spotyka się w komiksach tak zgrabny plot twist, jaki znajduje się na końcu historii o Lexie Luthorze i Czarnym Pierścieniu. Ta ironia pozwala złapać w odpowiednią klamrę fakt, iż choć Luthor musiałby zmienić kilka "szczegółów", by zostać bohaterem, są one tak integralne dla jego osobowości, że stanięcie na stałe po dobrej stronie mocy nigdy nie było dla niego opcją.
Blue Beetle wpada na trop tajemniczej organizacji, której cele są co najmniej podejrzane - w ten sposób zaczyna się „Odliczanie do Nieskończonego Kryzysu”, jedna z dwóch historii znajdujących się w tym tomie. Opowieści te stanowią wprowadzenie do wielkiego wydarzenia, jakim był wspomniany Nieskończony Kryzys. Fabuła stoi na dobrym poziomie - trochę typowo superbohaterski, a trochę szpiegowskim, przy czym w tle cały czas czai się widmo ogromnej katastrofy. W opowieściach brak jest jednego wyraźnego głównego bohatera, mnogość postaci sprawia, że każda z nich odciska swoje piętno na historii. Naprawdę dobra lektura.