Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bernardo Bertolucci to jeden z najsłynniejszych reżyserów, nagrodzony dwoma Oscarami i wieloma innymi prestiżowym nagrodami. Aż dziw bierze, że nie było dotąd żadnej polskiej pozycji opisującej jego dokonania i próbującej przeanalizować jego artystyczny dorobek. Na szczęście zmieniło się to za sprawą Bożeny Kudryckiej i jej najnowszej książki "Ukryte spojrzenia w filmach Bernarda Bertolucciego". Co prawda nie mamy tutaj omówionych wszystkich dzieł tego wielkiego reżysera, ale autorka wykonała kawał naprawdę dobrej roboty i oddała w ręce czytelników bogatą pod względem merytorycznym, dobrze udokumentowaną i ciekawie napisaną pozycję. "Ukryte spojrzenia w filmach Bernarda Bertolucciego" to analiza ośmiu dzieł tego wspaniałego reżysera, powstałych na przełomie prawie trzydziestu lat jego pracy (1962 - 1990). Wszystkie filmy, o których pisze Bożena Kudrycka to adaptacje literatury. Udało jej się dokonać niezwykle wnikliwej analizy dzieł włoskiego reżysera i pokazać odbiorcy, w jaki sposób oddał w nich strukturę dzieł wyjściowych. Autorka w swojej książce odwołuje się do pierwowzorów, ale pokazuje nam też nawiązania do tekstów filozoficznych czy obrazów. Książkę Bożeny Kudryckiej można czytać od początku do końca, ale można też zaglądać do niej wyrywkowo i w ten sposób zapoznawać się z dziełami Bertolucci'ego. Ja wybrałam pierwszy sposób i myślę, że dzięki temu dużo zyskałam, bo zrozumiałam dokładnie (mam taką przynajmniej nadzieję) nie tylko o czym Bertolucci chciał nam poprzez swoje filmy opowiedzieć, ale dodatkowo zobaczyłam jak zmieniał się on sam, jako twórca i człowiek. Zobaczyłam jakie rzeczy w sztuce go fascynowały i jak ewoluowała jego artystyczna droga. Bernardo Bertolucci był reżyserem o niesamowitej inteligencji i otwartej głowie. Nie bał się eksperymentów i nie oglądał się na panującą w danej chwili modę. I to doskonale widać, gdy czytamy o jego kolejnych projektach. Bardzo mi się podoba, że autorka nawet na moment nie poszła na łatwiznę. Każda strona tej książki to profesjonalna i dogłębna analiza, warto dodać, że za każdym razem jest ona również wieloaspektowa. Życzę wszystkim wielkim artystom, ażeby o ich dorobku pisały takie osoby jak pani Bożena. Myślę, że nie przesadzę jeśli powiem, że jej książkę można (a nawet trzeba) polecić studentom kierunków filmowych, bo zawarta w niej wiedza jest kompletna, a podejście do tematu wszechstronne, powodujące u odbiorcy rozszerzenie dotychczasowego spojrzenie na dzieła Bertolucci'ego. Jest to też świetna pozycja dla pasjonatów kina, amatorów, którzy na sali kinowej spędzają każdą wolną chwilę, a film jest dla nich tak samo ważną dziedziną sztuki jak literatura czy malarstwo. Być może nie będzie to łatwa w odbiorze książka, zapewne nie dla wszystkich. Nie można jej czytać "na pół gwizdka", należy się wczytać dokładnie i chłonąć zawartą w niej wiedzę. Jestem przekonana, że ci, którzy kochają kino będą tą pozycją zachwyceni, bo ich wiedza i spojrzenie na dziesiątą muzę zdecydowanie się poszerzy. Dodatkowym plusem jest piękne, staranne wydanie książki, w której znajdziemy również masę czarno-białych fotografii z filmów Bertolucci'ego. Warto zapoznać się z tą pozycją, warto mieć ją w swojej domowej biblioteczce. Ja będę do niej wracać zapewne jeszcze wielokrotnie. Dziękuję bardzo wydawnictwu słowo/obraz terytoria za tę książkę, jak zwykle stanęli na wysokości zadania i podarowali czytelnikom kolejną pozycję na naprawdę wysokim poziomie pod względem merytorycznym.