Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Nick de Semlyen
2
7,7/10
Pisze książki: film, kino, telewizja
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,7/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
88 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Wild and Crazy Guys: How the Comedy Mavericks of the '80s Changed Hollywood Forever
Nick de Semlyen
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2019
Najnowsze opinie o książkach autora
Wild and Crazy Guys: How the Comedy Mavericks of the '80s Changed Hollywood Forever Nick de Semlyen
8,0
Wszystko zaczęło się od "Bohaterów ostatniej akcji", książki wydanej w Polsce przez Wydawnictwo Open Beta. Publikacji, która oddaje [bazując na własnych doświadczeniach z "czasu i miejsca akcji", w których doświadczałem szerokiego spektrum emocji, oglądając filmy na kasetach wideo (na "odtwarzaczu" marki Toshiba) wyczyny ekranowych herosów] część ducha lat 80-tych, ekstrapolowanych z latencją w lata 90-te burzliwej i z wielu miar nieciekawej polskiej rzeczywistości. Kino akcji na zawsze w moim i sercach wielu dzieciaków i nastolatków dorastających wtenczas w Polsce, ale...
No, właśnie, ale... na tych samych kasetach VHS mogących pomieścić 180 minut filmu, kino akcji dzieliło miejsce z kultowymi amerykańskim komediami epoki - nierzadko pewnie te drugie, nadpisywane były na te pierwsze. Tak więc, przeładowane adrenaliną emocje rozładowywane były kaskadami śmiechu, które wyzwalali "Golfiarze", "Szajbus", "Pulpety", "Pogromcy duchów", "Blues Brothers", "Wujaszek Buck", "Szpiedzy tacy, jak my" czy "Gliniarz z Beverly Hills" oraz "Sklepik z horrorami", czy wszystkie "Wakacje" rodziny Griswoldów...
...i właśnie o tym jest bliższa memu sercu, wcześniejsza książka Nicka de Semlyena, opowiadająca o komediowych geniuszach - którzy w wyniku niepoznanych dotąd praw rządzących generowaniem tak niezwykłych zbiegów okoliczności, niemal wszyscy werbowani byli do kina z programu Saturday Night Live i kanadyjskiej Second City Television - i prywatnie niekoniecznie przyjemnych typkach, którzy pod względem seksualnych ekstrawagancji i pociągu do używek mogliby zawstydzić niejedną z gwiazd rocka swojej, minionych i następujących epok.
Książka pełna ciekawostek i anegdot. Odsłaniająca kulisy powstawania kultowych komedii. Niepomijająca, często wyjątkowo haniebnych, i równie często pozytywnie wzruszających, a nierzadko - jak to w przypadku życiorysów komediantów - dojmująco smutnych wątków, opisująca w unikatowym stylu życiorysy Eddiego Murphy'ego, Steve'a Martina, Johna Belushiego, Ricka Moranisa, Dana Aykroyda, Billa Murraya i mojego ukochanego - zresztą nie tylko, "mojego", bo "powszechnie" - cudownego Johna Candy'ego.
A do tego jest to książka wskazująca i zachęcająca do obejrzenia filmów, które zostały niedocenione wtenczas, a i później u nas - w Polsce - nie zyskały popularności, jak choćby "Sąsiedzi" z - dla odmiany Aykroydem, jako szajbusem i Belushim, jako żyjącym na przedmieściu nudziarzem (nie zapominając o zmysłowej Cathy Moriarty!),czy "Umarli nie potrzebują pledu", będącym patchworkiem scen z najpopularniejszych filmów noir i nie tylko ("Wielki sen", "Przepraszam, pomyłka", "Stracony weekend"...) dopasowanych do scenariusza Carla Reinera i emploi Steve'a Martina, który im dalej od niego próbował uciec, tym bardziej je utrwalał.
A to tylko czubek góry lodowej, bowiem po lekturze czekać Was z pewnością będzie czas nadrabiania i odświeżania tych kultowych komedii, zaufajcie mi. Tak więc polecam i wyrażam nadzieję, iż mimo tego, że "Rozbrykani goście" (tłumaczenie własne),nie mają tak wielkiego komercyjnego potencjału i fanbase'y jak "Bohaterowie ostatniej akcji", to jednak kiedyś tam, w przyszłości, Open Beta zdecyduje się przybliżyć i tę publikację polskojęzycznym czytelnikom.
Bohaterowie ostatniej akcji Nick de Semlyen
7,4
Tematyka znakomita. To nie pierdoły pokroju śmieci książkowych ala nikomu niepotrzebne bzdety jak "Pan Tadeusz" tylko faktycznie coś godnego uwagi. Kino akcji. Bo kto tego nie lubi. Ale są wady. Książka jest za krótka. I trochę chaotyczna. Jakoś lepiej należało uporządkować jakie rozdziały są o kim i o czym opowiadają i o jakim okresie. Ale największą bolączką jest tak naprawdę tylko to, że jest zwyczajnie za mało i chciałoby się więcej. Tak z 1000 stron.
I to jaką nędzą jest współczesne kino a najlepsze akcyjniaki powstawały do niedawna jako gry z serii Call of Duty. Od pierwszej części po co najmniej wyśmienite Advanced Warfare i znakomite saj faj jak Infinite Warfare. Bo i Cod się teraz zepsuł i nie ma tak wyśmienitej akcji niczym w Modern Warfare 3. Tym prawdziwym Modern Warfare a nie teraźniejszą, słabą podróbką.