Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eve Makis
Źródło: http://www.marjacq.com/eve-makis.html
2
6,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Pisarka i wykładowczyni pisarstwa kreatywnego na Nottingham University.http://www.eve-makis.com/
6,9/10średnia ocena książek autora
181 przeczytało książki autora
199 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Listy pachnące tymiankiem Eve Makis
7,0
Przeszłości takiej jak moja nie da się zrzucić jak wężowej skóry, to przewlekła choroba, blizny wyryte od wewnątrz - Gabriel z "Listów pachnących tymiankiem"
Eve Makis jest brytyjską pisarką cypryjskiego pochodzenia, dlatego i na Cyprze rozgrywa się akcja niniejszej książki.
"Listy pachnące tymiankiem są najnowszą powieścią pisarki wydaną w 2015 roku z kilku zagranicznymi edycjami.
Przejmująca i porażająca historia pewnej ormiańskiej rodziny, której Los został wpisany w pierwszą w XX wieku zbrodnię ludobójstwa popełnioną na bezbronnej ludności ormiańskiej w Imperium Osmańskim w latach I wojny światowej. Głównym bohaterem powieści napisanej plastycznym językiem literackim jest Ormianin, Gabriel, i choć książka ma kilku narratorów opowieści, on jest szczególny( mówi biegle po turecku, ale myśli i śni po ormiańsku). Czasoprzestrzeń fabuły sięga do czasów współczesnych, obejmuje wątki: miłosny, historyczny i rodzinny ze stronami wypełnionymi przerażającymi jak i budującymi emocjami.
Kulinaria są pieczołowicie zachowane dzięki wyjątkowej babci Mariam, przechodzą na następne pokolenia-są celebrowane- nabierają rangi prawdziwej, ormiańskiej sztuki kulinarnej.
Książkę z fabułą nie do zapomnienia czyta się dobrze, z dużym wzruszeniem przede wszystkim z uwagi na piętno barbarzyństwa, które tylko niebotyczna miłość jest w stanie uleczyć.
Książka nasunęła mi na myśl film pt." Przyrzeczenie" (2016)o tematyce tego samego ludobójstwa, który miałam okazję obejrzeć przed przeczytaniem tej książki. Tragiczny Exodus wygnanej ludności mniejszości etnicznej i kojące działanie miłości w rodzinie, a także tej w relacjach między ludźmi są głęboka wymową tej wyjątkowej publikacji.
Kronika wypadków życiowych Eve Makis
6,8
Pamiętnik założyłam będąc jeszcze w szkole podstawowej. Pamiętam, że był on zamykany na kluczyk, jednak gdy zapięcie się zepsuło, przestałam go prowadzić. Drugie podejście to już o wiele bardziej zaawansowany technicznie pamiętnik. Może niektórzy z Was kojarzą takie otwierane głosem i z lampką, która miała chronić te nasze najbardziej "skrywane sekrety". Niestety po pewnym czasie znowu porzuciłam ten temat by jakoś dwa lata temu znów do niego powrócić. Wpisy pojawiały się nieregularnie, aż w końcu zakończyło się to tak samo, jak w poprzednich przypadkach.
Mimo moich wcześniejszych niepowodzeń i "słomianego zapału" do przelewania swoich myśli na papier, bardzo się ucieszyłam, gdy "Kronika wypadków życiowych" trafiła w moje ręce.
Nie jest to typowy pamiętnik. Jest to coś w rodzaju książki z zadaniami połączonej z kroniką.
Po krótkiej przedmowie, gdzie można poznać historię powstania tej książki, zaczyna się cała zabawa. Na każdej ze stron widnieje zadanie. Można robić je wszystkie po kolei, albo kartkować książkę i robić te, które w tym momencie rzucą nam się w oczy. Są różnego rodzaju. Albo mamy coś narysować, albo sobie przypomnieć, albo czegoś poszukać, popytać, spisać...
Są zadania dotyczące opisania siebie (np. Kim jestem?),swojego ulubionego jedzenia, muzyki, wspomnień z dzieciństwa, a także kartka, na której możemy wyładować swój negatywny humor... Jest też taka jedna, przeznaczona do całkowitego zniszczenia, gdzie możemy spisać to, o czym nikomu nie powiedzieliśmy i co nas zżera od środka. Przyznam, że tej kartce przyglądałam się dość długo. Zastanawiałam się, czy kiedyś dojdzie do tego, że się ona zapełni.
Moja "Kronika Wypadków Życiowych" jest póki co wypełniona jedynie w kilku miejscach i to nie dlatego, że nie podoba mi się uzupełnianie jej - wręcz przeciwnie. Bardzo spodobały mi się kreatywne zadanie, które zawiera książka. Jeżeli chodzi o pisanie, to lubię podejmować różne nowe wyzwania zmuszające mnie do bycia kreatywną. Jest to też pewnego rodzaju sentyment. Takie zadania robiłam, kiedy zaczynałam swoją przygodę z pisaniem.
Mimo tych paru godzin, które spędziłam razem z "Kroniką wypadków życiowych" jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona. Podoba mi się zarówno forma, w jakiej zadania są napisane, jak i one same. Atutem tej książki, jest też dokładne poznanie siebie, swoich zalet i wad, przepędzenie demonów oraz spisanie wszystkich ważnych dla nas wydarzeń.
Jeżeli ktoś chciałby kreatywnie spędzić czas i przy okazji lepiej poznać siebie, to ta książka jest wprost idealna do tego.