Jest uznawana przez krytykę światową za jedną z najbardziej obiecujących pisarek młodego pokolenia. Urodziła się i wczesne lata dzieciństwa spędziła w Iranie. Gdy miała pięć lat, wraz z rodzicami wyemigrowała do Europy, a następnie do Kanady. Za powieść "Dziewczyna z ogrodu", której fabuła bazuje na prawdziwej historii rodzinnej autorki, otrzymała prestiżowe stypendium PEN Clubu oraz grant Elizabeth George Foundation przyznawany utalentowanym pisarzom. Została nominowana do renomowanego programu stypendialnego Hedgebrook. Obecnie mieszka w Los Angeles z mężem i dwojgiem dzieci.
"Dziewczyna z ogrodu" to opowieść przesycona smutkiem i cierpieniem. Życie rodziny Mahbube pełne było ślepej żądzy posiadania potomstwa a także zazdrości i intryg. Wydaje się, że nikt w tej bogatej żydowskiej rodzinie nie zaznał szczęścia. Smutna opowieść ale jakoś mnie nie porwała ani nie zafascynowała.
Ot, mało w sumie wnosząca opowieść o bogatym kupcu z Kermanszahu, który opętany był żądzą posiadania potomka i cierpień jakie żądza ta sprowadziła na całą jego rodzinę. Przygnębiający jest fakt, że facet tak bardzo zajęty był swoim osobistym "dramatem", że dążąc do upragnionego celu, zrujnował życie wielu osobom.
Plusem książki jest fakt, że czyta się ją w miarę szybko i nie jest długa (raptem 259 stron).
Jest to prawdziwa historia , która dotyczy rodziny Żydów mieszkających w Iranie na początku XX wieku. Zamożna rodzina, w której prym wiedzie matka. Dla jej synów najważniejsze jest, by mieć męskiego potomka. Jednemu się to udaje, drugi natomiast jest zrozpaczony, bo mimo wielu prób żona nie zachodzi w ciąże. Wiedziony żądzą posiadania syna poślubia kolejną kobietę. Powoduje to szereg emocji w rodzinie. Na jaw wychodzą skrywane uczucia, namiętności i obsesje... Autorka na podstawie losów bohaterów powieści porusza także kwestie uniwersalne. Są nimi miłość, zdrada, poświęcenie. Te uczucia można odnieść na nasz grunt i zauważyć jaki wpływ na ich wyrażanie ma kultura.
Książka porusza temat zniewolonych kobiet. W czasach wielusetniego patriarchatu kobieta jest narzędziem, jednostką podległą. To mężczyzna ma prawo decydować o jej losie...