Publicystka, dziennikarka, działaczka społeczna, animatorka kultury; członkini zespołu Krytyki Politycznej; współpracuje z „Gazetą Wyborczą” i portalem Vogue.pl, autorka i prowadząca feministycznego programu satyrycznego „Przy Kawie o Sprawie”; nominowana do tytułu Warszawianka Roku 2018; w latach 2012-18 członkini miejskiego zespołu sterującego ds. wdrażania Programu Rozwoju Kultury w Warszawie, przez kilka lat członkini lub przewodnicząca prezydium Komisji Dialogu Społecznego ds. Kultury; współautorka dokumentu „Miasto kultury i obywateli. Program rozwoju kultury w Warszawie do roku 2020” przyjętego w 2012 uchwałą rady miasta jako obowiązująca polityka kulturalna stolicy; współpracowniczka Fundacji Nie Lękajcie Się i współtwóczyni mapy kościelnej pedofilii w Polsce; członkini Inicjatywy Chlebem i Solą; członkini zespołu programowego Kongresu Kultury (2016) i Forum Przyszłości Kultury; współautorka książki "Szwecja czyta. Polska czyta" (Wyd. Krytyki Politycznej 2015); autorka licznych artykułów o prawach kobiet, relacjach państwo-kościół, kulturze i edukacji.
Przychylam się do zdania kolegi niżej, że część polska jest całkowicie niewykorzystana, bo szwedzka jest świetna i dająca nadzieję. Gadające głowy zamiast pokazywania ciekawych inicjatyw naszych polskich wydawnictw lub bibliotek. A na pewno takie są, bo w moim małym mieście biblioteka jest nowoczesna, działa bardzo prężnie i przed pandemią działo się tam bardzo dużo z pogranicza czytania i nowych technologii, gier planszowych, wykładów, spotkań i warsztatów. Teraz też starają się działać online, poza tym książki można rezerwować nawet z półki przez internet, odbierać w książkomacie czynnym 24 godz./dobę, a zwracać w automatycznej wrzutni. XXI w. i aż się chce czytać. Są też programy typu moja pierwsza książeczka realizowane przez biblioteki, konkursy rysunkowe wydawnictw, maskotki do książek. Warto byłoby też pokazać szkoły, które do nagród książkowych podchodzą z głową i nie kupują chłamu z przetargu albo z przecen w "taniej książce". Wierzę, że gdzieś tam są ludzie, którzy robią dobrą oddolną robotę. Może autorzy wrócą z czasem z aktualniejszą wersją, zwłaszcza że pandemia to boom na audiobooki i ebooki również dziecięce, które są przecież kluczowe, żeby te dzieci czytały również jako dorośli. Trochę zmarnowany potencjał.
Na tle licznych pozycji dotykających tych samych tematów, "Krucjata polska" niestety nie wyróżnia się niczym ciekawym. Większość tematów znanych oraz obszernie uprzednio przedstawionych, do tego boli straszna maniera autorki w powtarzaniu pewnych informacji (z taką zawziętością, że wydaje się że niektóre cytaty umieszczone są po kilkanaście razy). Plusem są natomiast rozdziały przeprowadzone w formie rozmowy gdzie dana osoba przedstawia swoją historię oraz punkt widzenia.
Z braku laku można się zapoznać, chociaż zdecydowanie lepszymi książkami o tej tematyce są chociażby "Spróchniały krzyż" Joanny Podgórskiej czy też "Don Stanislao. Druga twarz kardynała Dziwisza" Marcina Gutowskiego.