Helen Fisher jest jednym z najbardziej znanych amerykańskich antropologów. Doktoryzowała się w University of Colorado na podstawie pracy poświęconej ewolucji kobiecej seksualności i początkom rozwoju rodziny nuklearnej. Pracuje w Rutgers University; prowadzi badania nad ewolucją, ekspresją i biochemią miłości
Książka zrobiła na mnie duże wrażenie. Otworzyła mi oczy na fakty, o których niby wiedziałam, a jednak nie chciałam się z nimi pogodzić. Na przykład na kwestie zdrady i rozwodu.
Chociaż mam świadomość, że od czasu jej napisania pojawiło się sporo nowych odkryć i badań, wierzę jednak że, gdyby książka została dziś uaktualniona, w tekście niewiele byłoby zmian. Być może doszedłby nowy rozdział, albo niektóre z istniejących zostałyby uzupełnione. Ale ogólny przekaz został by ten sam.
Książka nie jest może zbyt odkrywcza, ale czyta się wyśmienicie. Pokazuje jacy jesteśmy z natury, jakie emocje nami rządzą i dlaczego właśnie tak a nie inaczej się zachowujemy. Ciekawy opis człowieczeństwa, z naciskiem na relacje intymne, w ujęciu antropologiczno - historycznym.
Kolejna pozycja, która trafia do ULUBIONYCH.
+ Pierwsza kwestia. Te wszystkie cytaty, w każdym pod_temacie. COś niezwykłego, tym bardziej że w teście na typ osobowości, zaznaczyłam, że całkowicie się zgadzam z stwierdzeniem: "Lubię, gdy w tym co czytam, autor korzysta z okazji, by powiedzieć coś pięknego albo głębokiego"
+ Druga kwestia. W teście wyszło mi NEGOCJATOR/BUDOWNICZY. Z czym się (jak później w rozdziałach wynika) absolutnie zgadzam.
+ Trzecia kwestia. Mój partner ma cechy przypisane do typu "x" (nie chce tu zdradzać, co tam m wyszło i z czym to ja się zgadzam, nie? :D) Oczywiście nie wszystkie, ale większość się zgadza. I czy według Helen Fisher pasujemy do siebie ? No ba.
+ Czwarta kwestia. W końcu ktoś napisał co to jest INTROWERTYZM i EKSTRAWERTYZM. Nie pitu, pitu w internecie, czyli ekstrawertyk jest otwarty, towarzyski, asertywny, energiczny, gadatliwy i entuzjastyczny.Natomiast introwertyk to przeciwieństwo, mają być nieśmiali i zdystansowani. NIE !!
Ekstrawertycy są skupieni na świecie zewnętrznym i swoją energię czerpią z innych. Introwertycy zaś zorientowani są do wewnątrz. Badając i analizując swój wewn. świat uczuć i idei, relaksują się, uspokajają i ładują energię.
+ Piąta kwestia. Książka cud, miód i malina. POLECAM.