Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michael del Mundo
4
6,5/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.deadlydelmundo.com/
6,5/10średnia ocena książek autora
316 przeczytało książki autora
74 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Lepszy Spider-Man (Otto Octavius): Mój najgorszy wróg / Versus / Braterska rywalizacja
6,6 z 7 ocen
21 czytelników 1 opinia
2020
Guardians of the Galaxy (Strażnicy Galaktyki): Kosmiczni Avengers
6,6 z 234 ocen
342 czytelników 31 opinii
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Guardians of the Galaxy (Strażnicy Galaktyki): Kosmiczni Avengers Brian Michael Bendis
6,6
"Strażników" nie oglądałem, ale niedawno przeszedłem grę i tam historia Petera Quilla była zobrazowana chyba ciekawiej - może i bardziej family friendly, ale i mniej infantylnie, a przy tym z większym humorem.
Komiks dla wielbicieli uniwersum raczej spoko, zaś dla wielbicieli komiksów już pewnie nie do końca.
Guardians of the Galaxy (Strażnicy Galaktyki): Kosmiczni Avengers Brian Michael Bendis
6,6
Kto po obejrzeniu "Strażników galaktyki" nie pokochał tej osobliwej drużyny? Dawno nie wyszedł rozrywkowy film, który wypadłby aż tak dobrze. Jak Ci bohaterowie sprawdzają się na kartach komiksu?
Niestety TOM 1 przygód tytułowych Strażników przynosi raczej rozczarowanie. Fabuła skupia się na skutkach obrad Rady Imperiów Galaktycznych, w której jedną z głównych ról zajmuje ojciec Star-Lorda. Zakazuje ona jakichkolwiek kontaktów z planetą Ziemią. Jest to oczywiście intryga, która spowodować ma odwrotną sytuacje. Niestety sam cel i intencje członków Rady podlegają dyskusji, a i widać że jest to jedynie wstęp do poważniejszej intrygi, która rozwinie się dopiero w kolejnych częściach.
Postacie są tu raczej nijako. Zaś ich osobne historie nie zawsze są interesujące. Scenarzysta nie potrafi także zbytnio grać ich oryginalnymi charakterami, co tak świetnie udało się w filmach. Star-Lord pozbawiony jest jakichkolwiek ciekawych cech. Pokazanie początków jego przygody zdaje się zupełnie zbędne. Poza szopem Rocketem reszta stanowi tylko efektowne tło, dodając mocy wybuchom i bijatyką, których tu pełno. Szop jest tu zdecydowanie najbarwniejszą postacią. Każdą wypowiedzianą przez niego kwestię przyjmowałem z uśmiechem. W ekipie strażników znalazł się również Iron Man. Obok Rocketa jest jednym z przyjemniejszych bohaterów. Jego obecność, choć może nieco dziwić, ubarwia historię i dodaje jej humoru.
Niestety nie jest dobrze. To grubymi nićmi szyta intryga okraszona walkami i wybuchami. Czyta się dobrze, ale póki co niewiele z tego wynika. Wszystko to tylko zalążek do kolejnych wydarzeń. Graficznie prezentuje się świetnie, jest trochę humoru i przygody. Fabuła nieco kuleję. Ot komiksowy średniak, który mam nadzieje, że w kolejnych tomach wyewoluuję w coś więcej.