Czytamy w weekend
Jesteście fanami piłki nożnej? Oglądacie Mundial czy raczej zaszywacie się z dala od stref kibica, telewizorów i odbiorników radiowych, żeby w ciszy i spokoju poczytać książki? A może posiedliście umiejętność czytania i oglądania telewizji jednocześnie? Dajcie znać, jak spędzicie najbliższy weekend!
Nowa książka Marty Kisiel od niemal miesiąca w księgarniach, a ja jej jeszcze nie przeczytałam? Po prostu wstyd! Dlatego też w najbliższy weekend nie patrzę na nic i rzucam się w Toń.
Do tej pory książki Marty Kisiel były przepełnione urokiem nieporadnych aniołów w bamboszkach, kulinarną grozą kucharzących Cthulhu i olbrzymią dawką humoru. Tym razem jednak ałtorka zaserwowała swoim wiernym fanom kryminał paranormalny. I to na poważnie!
Ktoś ginie, ktoś kogoś wpuszcza do domu, a za żadne skarby nie powinien, ktoś inny nieoczekiwanie wplątuje się w aferę… Nic szczególnego? Kryminał jak każdy inny? No to musicie po niego sięgnąć, bowiem u ałtorki nic nie jest zwyczajne, normalne i sztampowe. Jeśli nie wierzycie, zerknijcie na oceny w LC – średnia 7,68 przy 154 ocenach mówi sama za siebie.
Gdy temperatura w moim mieszkaniu przekracza 30 stopni - uroki mieszkania na poddaszu - okazuje się, że jedynym schronieniem jest sypialnia z małym oknem i mnóstwem książek na kupce wstydu. Tak, przyznaję się. Ta kupka powoli robi się wyższa ode mnie i ciągle rośnie. Niestety w ten weekend wszystkie lektury, które pod wieczór rzucają mi oskarżycielskie spojrzenia będą musiały zaczekać, bo zamierzam spędzić te urocze dwa dni ze Stephenem Kingiem i jego nowym tworem. Outsider zajął honorowe miejsce w mojej torbie i jest systematycznie podczytywany podczas jazdy tramwajem. Jednak w sobotę zamierzam usiąść na łóżku, tuż przy oknie i ponownie dać się wciągnąć mistrzowi grozy.
Do not go gentle into that good night... Ten cytat z Dylana Thomasa prześladuje mnie od czasu „Interstellara”. Pojawia się w czytanych przeze mnie książkach, w innych filmach i serialach. Tych kilka słów ma dla mnie bardzo duży ładunek emocjonalny. Kiedy zobaczyłam je na stronie New York Timesa w zeszłym tygodniu, zaintrygowana od razu kliknęłam w link. Okazało się, że sparafrazowany cytat brzmiał: Do not go gentle into that good nightdress i był tytułem recenzji książki „There are no grown-ups. A midlife coming of age story" Pameli Druckerman. To dość osobista książka autorki, o tym jak to jest być kobietą po 40.
Muszę wam się przyznać, że mam problem z tym, że w lutym 2019 roku skończę 40 lat. Może i wyglądam młodo, może i obracam się głównie w towarzystwie osób młodszych ode mnie o kilka, czasami kilkanaście lat, może i chodzę w trampkach, koszulkach z jednorożcem i farbuję włosy na różowo. Ale nie zmienia to faktu, że w lutym 2019 roku skończę 40 lat. I trochę mnie to przeraża.
Książkę Druckerman czym prędzej nabyłam, wrzuciłam na Kindle'a i mam nadzieję, że pomoże mi ona zmierzyć się z nieuchronnym...
komentarze [210]
A ja przez weekend pochłonęłam Moje serce w dwóch światach
Oczywiście była to kolejna wspaniała książka Pani Moyes. Nawet się nie obejrzałam i było po weekendzie.
Oglądać dorosłych facetów, biegających w krótkich gaciach po boisku? Brzmi jak jakaś "Ferdydurke".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Czerwony śnieg Ze świętej góry
Poczytuję obydwie :)
Dzisiaj nadal czytam Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa i wczoraj już zaczęłam Kobieta na brzegu, a Mleko i miód zostawię sobię na kolację :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skończyłam To, co zostawiła i zaczęłam To jest napad! Czyli kawałek nieznanej historii Ameryki
:)
U mnie weekend z Katarzyną Nosowską A ja żem jej powiedziała...[/bookCover, a jak skończę [bookCover]47932 :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSkończyłam właśnie Żmijowisko i dalej czytam Fortele nierządnicy
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzeczytałam pierwszą stronę by sprawdzić czy pamiętam tom 1 i mogę bez przypominajek wskoczyć w 2 i... przepadłam Farba, co nie zmienia faktu, że po tym niespodziewanym przerywniku będę kontynuowała Malarka ptaków. W międzyczasie zerkam na mecze, mam podzielność uwagi a nie będę jej chciała...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej