Ostatnie słowo
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2024-03-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-03-13
- Liczba stron:
- 464
- Czas czytania
- 7 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788367974851
- Tagi:
- Detektyw Pisarz Małe miasto Tajemnice Zaginięcie dziecka Thriller psychologiczny
Zdesperowany człowiek zdolny jest do wszystkiego.
„Chciałabym napisać książkę o największym koszmarze. O tym, czego ludzie najbardziej się boją”. Z takim pomysłem w drzwiach Williama Krigera staje klientka inna niż wszystkie.
W zadaniu, jakie postawiła przed nim Weronika, pozornie nie ma nic nietypowego. W końcu Kriger zarabia na życie, wymyślając początki książek. Ale choć mężczyzna realizuje zlecenie, Wera nie znika z jego życia. Przeciwnie. Jej oczekiwania rosną, a obecność staje się coraz bardziej uciążliwa. Kobieta koniecznie chce znać dalszy ciąg historii jednej z bliźniaczek, która zostawiona przez roztargnionego ojca w samochodzie, zniknęła bez śladu.
Wobec natarczywości klientki William jest bezradny. Wie, że musi zgodzić się na wszystko, by utrzymać w ukryciu swój mroczny sekret.
Jednak nie zdaje sobie sprawy z tego, co się wydarzy, gdy napisze ostatnie słowo.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Zemsta
„Spieszył się, nie mogąc znieść tego, że w ogóle to robi. Udeptał ziemię na grobie i poprawił gałązki pobliskiej tui. Wreszcie skończył. Już po wszystkim. Koniec koszmaru. A może wcale nie koniec?”
Nakładem wydawnictwa Czwarta Strona ukazała się właśnie najnowsza powieść Agnieszki Pietrzyk pod tytułem „Ostatnie słowo”. Autorka dała się już poznać czytelnikom za sprawą swoich porywających thrillerów. Niektóre z nich miałem przyjemność recenzować, toteż bez wahania sięgnąłem po najnowszy tytuł autorki.
Już na wstępie mogę napisać, że „Ostatnie słowo” to rewelacyjnie napisana powieść, która pochłonęła mnie dosłownie od pierwszego do ostatniego zdania. Odnoszę wrażenie, że Agnieszka Pietrzyk wspięła się na wyżyny swoich możliwości, czego efektem jest ta doskonale pomyślana i napisana książka. Naprawdę nie są to słowa na wyrost. Uważam, że będzie to jeden z najlepszych thrillerów tego roku.
Głównym bohaterem jest William Kriger. Niewiele o nim wiemy. Mieszka na wsi, trzyma się raczej z daleka od ludzi. Zarabia na życie, wymyślając początki książek i sprzedając je ludziom, którzy go o to poprosili. Okazuje się bowiem, że bardzo wiele osób chce zostać pisarzami. Chcą coś zmienić w swoim życiu, rozpocząć nowy etap, decydując się na napisanie książki. Ponieważ jednak nie wiedzą, jak się do tego zabrać, szukają pomocy takich osób jak Kriger. Wymyślił on już setki początków książek. Kieruje się przy tym prostymi zasadami. Zawsze wymyśla tylko początek, nigdy nie pisze więcej. Jednak po bliższym poznaniu trudno zapałać do niego sympatią. Jest w nim coś tajemniczego i mrocznego zarazem.
Pewnego dnia przed domem mężczyzny zjawia się Weronika i prosi go o początek książki. Niby nic niezwykłego, zlecenie jak każde inne. Kriger bierze się do pracy i wkrótce daje kobiecie pewną historię. Weronika jednak nie chce na tym poprzestać. To, co przeczytała, bardzo jej się spodobało i prosi mężczyznę o napisanie kontynuacji. Ten niechętnie spełnia jej prośbę. Jednak Weronika – wbrew obietnicy – nie odchodzi. Co więcej, już nie prosi, a żąda od Williama, aby ten dokończył pisaną dla niej historię. Dlaczego tak jej na tym zależy? Dlaczego tak emocjonalnie podchodzi do tego, co czyta? Dlaczego musi poznać zakończenie?
W tym momencie mała dygresja. Otóż Agnieszka Pietrzyk, decydując się na motyw książki w książce, opisała tak naprawdę w rewelacyjny sposób dwie przejmujące historie. Jedna dzieje się w rzeczywistości – to sprawa Williama i Weroniki. Druga jest wytworem wyobraźni mężczyzny. W Pasłęku dochodzi do zaginięcia dziewczynki. Julian miał pod opieką swoje córki bliźniaczki. Gdy odwoził je do byłej żony, zatrzymał się tylko na chwilę, aby wstąpić do sklepu. Gdy wrócił, w samochodzie była tylko Ania. Matylda zniknęła. Po prostu rozpłynęła się w powietrzu. Sprawą jej zaginięcia żyje cała lokalna społeczność. Wszyscy zastanawiają się, co się stało z Matyldą. Czy dziewczynka żyje? Czy uda się ją odnaleźć?
Gdy Weronika czyta tę historię, jest silnie pobudzona emocjonalnie. Bardzo się przejmuje losem Matyldy i żąda od Williama odpowiedzi na pytanie, czy dziewczynka zostanie odnaleziona. Dlaczego Weronika aż tak bierze do siebie tę literacką fikcję? Co się stanie, gdy Kriger napisze ostatnie słowo? Co zrobi Weronika, gdy pozna odpowiedź na dręczące ją pytanie? Czy to możliwe, aby historia Matyldy nie była tylko wytworem pisarskiej wyobraźni?
„Ostatnie słowo” to książka kompletna. Podobała mi się zarówno opowiedziana przez autorkę historia (a właściwie dwie),kreacje bohaterów, jak i użyty styl i język. Nie ma tu niepotrzebnej przemocy, wulgaryzmów czy innych tym podobnych scen. Odnoszę wrażenie, że jest to powieść bardzo przemyślana, gdzie wszystkie elementy są dokładnie tam, gdzie być powinny. Wszystko to sprawiło, że dla mnie był to naprawdę nieodkładalny thriller, i z prawdziwą przyjemnością przyznaję książce najwyższą ocenę.
Wojciech Sobański
Oceny
Książka na półkach
- 253
- 206
- 23
- 19
- 14
- 7
- 7
- 4
- 3
- 3
Cytaty
Gdy zaginie twoje dziecko, to tak, jak gdybyś wpadł do czarnej dziury. Przytłoczy cię uczucie, że już się z tego nie wydostaniesz.
OPINIE i DYSKUSJE
Motyw książki w książce to nic niezwykłego, ale pierwszy raz czytałam powieść, w której te światy tak bardzo się przenikają, że nie wiadomo gdzie jest ich granica.
Do Williama Krigera przychodzi kobieta, która prosi, by ten napisał dla niej początek książki, który ona później będzie mogła przerodzić w powieść. Ten zgadza się, bo przecież z takiego pisania się utrzymuje. Jednak oczekiwania kobiety rosną i zaczyna ona domagać się kolejnych rozdziałów. Kiedy padnie ostatnie słowo i jakie ono będzie?
"Ostatnie słowo" A.Pietrzyk to świetny thriller psychologiczny z bardzo rozbudowanym wątkiem kryminalnym. Mnogość tajemnic i sekretów w połączeniu z motywem porwania dziecka i kilkoma innymi zbrodniami wciska w fotel i nie daje ani na moment odetchnąć. Umieszczenie akcji w małej miejscowości oraz duże skupienie na tym, że panują straszne upały, jeszcze bardziej potęgowało odczucie duszności i zamknięcia, ktore odczuwał Kriger. Bo trzeba wspomnieć, że on też miał swoje sekrety, o których wolałby nikomu nie mówić.
Narracja jest prowadzona dwutorowo, równolegle uczestniczymy w życiu Williama i śledzimy losy postaci z jego książki.
Dodatkowo każdy z bohaterów to mocny charakter, a jednocześnie trudno jest kogokolwiek z nich polubić. Miałam wrażenie, że książka pisana przez Krigera jest ciekawsza niż główna historia. Oprócz psychologii jednostki mamy w niej bowiem świetnie pokazaną psychologię tłumu, szczególnie w małych wsiach, a takie zachowania są niezmiernie ciekawe i dodają opowieści pazura.
To była wciągająca książka, ale czegoś mi zabrakło. Może wyjaśnienia niektórych wątków. Może dopracowania zakończenia, które w mojej ocenie trochę nie pasowało do całości. A może to po prostu ogólne odczucie niesprawiedliwości po tym, co się wydarzyło. Niemniej polecam, bo mamy tu doskonale przedstawioną grę psychologiczną i mnóstwo tajemnic, których rozwiązanie nie zawsze nam się będzie podobało, a to z kolei budzi emocje, dzięki którym zapamiętujemy lekturę na długi czas.
Motyw książki w książce to nic niezwykłego, ale pierwszy raz czytałam powieść, w której te światy tak bardzo się przenikają, że nie wiadomo gdzie jest ich granica.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDo Williama Krigera przychodzi kobieta, która prosi, by ten napisał dla niej początek książki, który ona później będzie mogła przerodzić w powieść. Ten zgadza się, bo przecież z takiego pisania się utrzymuje....
Coś zdecydowanie nie wyszło.
Początek był bardzo obiecujący. Sam pomysł też całkiem ok.
Bohaterowie, którzy mieli być "prawdziwi" zachowują się abstrakcyjnie, jakaś sztuczność i dziwność bije od nich na kilometr i to podkopuje całą książkę, bo w końcu jest o nich.
Natomiast wewnętrzny thriller/kryminał jest już lepszy, porusza ciężkie tematy, choć też praca policji i detektywa jest opisywana znacznie mniej ciekawie niż u innych polskich autorów. Niestety odbiłem się od tej książki, choć czas przy niej płynął szybko.
Coś zdecydowanie nie wyszło.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPoczątek był bardzo obiecujący. Sam pomysł też całkiem ok.
Bohaterowie, którzy mieli być "prawdziwi" zachowują się abstrakcyjnie, jakaś sztuczność i dziwność bije od nich na kilometr i to podkopuje całą książkę, bo w końcu jest o nich.
Natomiast wewnętrzny thriller/kryminał jest już lepszy, porusza ciężkie tematy, choć też praca policji i...
Za bardzo nie rozumiem intencji autorki, które kierowały nią podczas pisania tej książki. To jest na serio czy zamierzony pastisz? Rozumiem założenia, taka książka w książce - raczej nie nazwałbym jej powieścią szkatułkową. Jedna historia dziejąca się w realu, druga na kartach niby fikcyjnej powieści. Tylko czemu bohaterowie pojawiający się w tej części
"rzeczywistej" zachowują się tak absurdalnie i wbrew wszelkiej logice? Gdyby historie zamieniły się miejscami byłbym w stanie to zrozumieć, druga opowieść wydaje mi się bardziej wiarygodna, choć nie należy do lekkich w odbiorze. Takie zestawienie zwyczajnie mi nie podeszło...
Za bardzo nie rozumiem intencji autorki, które kierowały nią podczas pisania tej książki. To jest na serio czy zamierzony pastisz? Rozumiem założenia, taka książka w książce - raczej nie nazwałbym jej powieścią szkatułkową. Jedna historia dziejąca się w realu, druga na kartach niby fikcyjnej powieści. Tylko czemu bohaterowie pojawiający się w tej części
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to"rzeczywistej"...
Thriller psychologiczny z jakim po raz pierwszy miałam okazję się spotkać . Motyw książki w książce ? Doprawdy nietypowy pomysł ! Od początku wciągnęła mnie ta historia i chociaż włoski jeżyły się na karku ze strachu to twardo czytałam dalej.😮
Nie wszystkie książki są dla każdego . Motyw pedofilii i wszelkich krzywd dzieci z reguły jest dla mnie nie do zniesienia. Musiałam odłożyć lekturę i chociaż emocje względne opadły to i tak wraz z dalszym czytaniem buzowały we mnie podwójnie. Nie jest to lekka propozycja, ciężki temat, a fabuła wyjątkowo zagmatwana. Chociaż wszystkie wątki pozornie zostały wyjaśnione to historia pozostała dla mnie niepełna ? Być może muszę ją przeczytać jeszcze raz i zrozumiem więcej. Myślę, że to kolejna propozycja od czwartej strony, która do końca roku będzie wysoko notowana we wszystkich rankingach.
Jeżeli jesteście fanami silnych emocji to zdecydowanie polecam.
Thriller psychologiczny z jakim po raz pierwszy miałam okazję się spotkać . Motyw książki w książce ? Doprawdy nietypowy pomysł ! Od początku wciągnęła mnie ta historia i chociaż włoski jeżyły się na karku ze strachu to twardo czytałam dalej.😮
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie wszystkie książki są dla każdego . Motyw pedofilii i wszelkich krzywd dzieci z reguły jest dla mnie nie do zniesienia. Musiałam...
William Kriger - samotnik, wykładowca , "pisarz do wynajęcia". Pisze i sprzedaje pomysły na książki, początki powieści. Poznajemy go w momencie gdy zakopuje zwłoki w sadzie...
U Williama pojawia się młoda kobieta, która zamawia u niego początek powieści mającej traktować o "największym koszmarze". "O tym, czego ludzie najbardziej się boją".
W ten sposób, za sprawą twórczości Kigera przeniesieni w jego prozę, uczestniczymy w zaginięciu pięcioletniej bliźniaczki i tragedii rodziców.
Dwie płaszczyzny, dwa światy, dwie historie. Mroźny Pasłęk, poruszeni mieszkańcy i poszukiwania dziecka oraz piekielnie upalne Dawidy, drewniany dom na uboczu i William próbujący pozbyć się nachalnej klientki. Kobieta naciska, by dalej tworzył powieść, rozwinął początek, który dla niej napisał.
Dwie rzeczywistości, każda to inna opowieść jednak w jakiś przedziwny sposób są ze sobą spójne.
Autorka odnajduje się w różnej tematyce, nie bazuje na określonym typie postaci, nie wykorzystuje tych samych tematów.
Każda jej powieść to przemyślana historia, oryginalna i niestereotypowa.
Tu zdecydowanie mocnym punktem jest narracja i przeskakiwanie w czasie i przestrzeni oraz odwołanie się do formy szkatułkowej. Dynamiczna akcja, niedookreśleni i niejednoznaczni bohaterowie, sugestywne miejsca wydarzeń powodują, że od tej książki trudno się oderwać.
William Kriger - samotnik, wykładowca , "pisarz do wynajęcia". Pisze i sprzedaje pomysły na książki, początki powieści. Poznajemy go w momencie gdy zakopuje zwłoki w sadzie...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toU Williama pojawia się młoda kobieta, która zamawia u niego początek powieści mającej traktować o "największym koszmarze". "O tym, czego ludzie najbardziej się boją".
W ten sposób, za sprawą...
Książka dobra,szybko się czyta.
Zawiodła mnie trochę postać prywatnego detektywa Dizla i jego paplanie o rozpadzie rodziny,jak wyjdzie na jaw morderca dziewczynki... Dla mnie te argumenty były głupie, bez sensu i po prostu złe. Ta albinoska to zło wcielone i trzeba takich izolować. Jak ktoś ma wątpliwości to chyba coś nie tak...
Książka dobra,szybko się czyta.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZawiodła mnie trochę postać prywatnego detektywa Dizla i jego paplanie o rozpadzie rodziny,jak wyjdzie na jaw morderca dziewczynki... Dla mnie te argumenty były głupie, bez sensu i po prostu złe. Ta albinoska to zło wcielone i trzeba takich izolować. Jak ktoś ma wątpliwości to chyba coś nie tak...
Jestem przekonana, że w przypadku „Ostatniego słowa” wyrazy uznania należą się autorce już za sam pomysł kompozycji. Wizja książki w książce, którą niegdyś nazywano kompozycją szkatułkową, jest szalenie trudnym wyzwaniem twórczym- nawet dla osób, które mają na swym koncie już kilkanaście książek. Nie wiem, czy taki koncept w ogóle przyszedłby mi do głowy, nie mówiąc o jego zrealizowaniu. Agnieszka Pietrzyk niemal natychmiast serwuje nam bardzo mocne wejście, dzięki czemu z niecierpliwością czeka się na dalszy ciąg. Chodzi tu o talent do pisania? Chyba tak.
Okazuje się, że wiele osób chciałoby napisać własną książkę, ale samo marzenie nie wystarczy. Możemy mieć w głowie milion pomysłów, ale co z tego, skoro nie umiemy w odpowiedni sposób przelewać ich na papier? Pomocną dłoń wyciąga niejaki William Kriger- wykładowca akademicki i zarazem pisarz, który wymyślił sobie bardzo niecodzienny sposób na zarobienie pieniędzy. Swoim klientom oferuje początek powieści, by później spragnieni pisania ludzie mogli kontynuować świetnie zapowiadającą się książkę. Gdy jednak do domu pisarza przychodzi monstrualnie natarczywa Wera Kwiatkowska, życie Williama zmienia się diametralnie. Czy na lepsze? O tym już trzeba samemu się przekonać, a warto to zrobić. Jestem świeżo po lekturze i wiem, że długo jej nie zapomnę.
Agnieszka Pietrzyk sprawiła czytelnikom nie lada niespodziankę, bo to tak, jak gdyby napisała dwie opowieści jednocześnie. Pierwsza z nich mówi właśnie o życiu Williama Krigera, natomiast druga to rozdziały powieści o porwanej córeczce i jej gorączkowych poszukiwaniach. Autorka świetnie podkreśliła, że zawsze zakładamy, iż nas nie może spotkać tak ogromna tragedia, jak zaginięcie dziecka. Mówi także, że na tak ogromny dramat nie można się przygotować. Nie jestem matką, ale nigdy w życiu nie chciałabym być na miejscu zrozpaczonych rodziców. Agnieszka Pietrzyk, poprzez swoją przeplataną powieść, przekonała mnie też do tego, aby coraz mniej wierzyć telewizji czy innym mediom.
„Ostatnie słowo” to historia, której szczegóły należy poznać samodzielnie, dlatego też ja nie ujawniam innych, lecz także ważnych bohaterów. Nie żałuję jednak, że ją przeczytałam. Mało tego, nie mogłam się od niej oderwać co oznacza, że autorka naprawdę mocno się postarała. Nie zawsze odpowiadają mi jej książki, lecz tym razem nie mam się do czego przyczepić. Zdaję sobie sprawę, jak dużo pracy pisarka włożyła w tę niezwykłą kompozycję, którą ja jestem oczarowana. Mam nadzieję, że innym czytelnikom najnowsza książka Agnieszki Pietrzyk także przypadnie do gustu. Coś czuję, że będzie to jedna z najlepszych powieści przeczytanych przeze mnie w tym roku.
Mocno polecam i wierzę, że ludzie pióra wcale nie wykonują lekkiej pracy. Zadowolenie czytelnika jest naprawdę trudne, dlatego cieszmy się z tak ogromnej liczby gatunków i wciąż tworzonych opowieści.
Jestem przekonana, że w przypadku „Ostatniego słowa” wyrazy uznania należą się autorce już za sam pomysł kompozycji. Wizja książki w książce, którą niegdyś nazywano kompozycją szkatułkową, jest szalenie trudnym wyzwaniem twórczym- nawet dla osób, które mają na swym koncie już kilkanaście książek. Nie wiem, czy taki koncept w ogóle przyszedłby mi do głowy, nie mówiąc o jego...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to„Chciałabym napisać książkę o największym koszmarze. O tym, czego ludzie najbardziej się boją.”
Z takim pomysłem w drzwiach Williama Krigera staje nowa klientka.
W zdaniu jakie postawiła przed nim Weronika, pozornie nie ma nic nietypowego. W końcu Kriger zarabia na życie pisząc początki książek. Choć mężczyzna realizuje zlecenie, Wera nie znika z jego życia. Przeciwnie, jej oczekiwania rosną a obecność staje się coraz bardziej uciążliwa. Kobieta koniecznie chce znać dalszy ciąg historii jednej z bliźniaczek, która zostawiona przez roztargnionego ojca w samochodzie znika bez śladu.
Wiliam jest bezradny wobec natarczywości klientki. Wie, że musi się zgodzić na wszystko, aby utrzymać w tajemnicy swój mroczny sekret.
————
Pierwszy raz miałam do czynienia z książką, w której mam książkę w książce.
Główny bohater William Kriger pisze powieść a akcja tych dwóch fabuł toczy się naprzemiennie.
Zdecydowanie bardziej wciągnęłam się w książkę pisaną przez Krigera – „Czarna wołga wraca”. Z racji faktu, że jestem mamą bliźniaków zawsze historie, w których oni występują jest dla mnie szczególna.
Początek tej powieści bardzo mnie zaciekawił, był on niezwykle bogaty w emocje i pogmatwane relacje. Autorka bardzo fajnie manipulowała dozowanymi faktami przez co zabawa polegająca na odgadnięciu
„co się stało z Matyldą?” była naprawdę udana. Jednak zakończenie mnie rozczarowało. Podejrzewam, że miało ono szokować, ale we mnie wzbudziło niesmak.
Od początku zupełnie nie czułam wątku Williama Krigera, był on dla mnie niezrozumiały. Mające tam miejsce pewne sytuacje były zupełnie oderwane od rzeczywistości, absurd gonił absurd. Postacie były nijakie, nie wzbudzały we mnie żadnych emocji, zwyczajnie bezbarwne a podejmowane przez nich decyzje były pozbawione sensu i logiki. Zakończenie przewidywalne.
Jestem trochę rozczarowana tą książką, odłożyłam ją do oddania lokalnej bibliotece. Do dziś mam i bardzo miło wspominam „Las zaginionych” i nie wiem, czy nie postawiłam autorce wymagań zbyt wysoko.
„Chciałabym napisać książkę o największym koszmarze. O tym, czego ludzie najbardziej się boją.”
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ takim pomysłem w drzwiach Williama Krigera staje nowa klientka.
W zdaniu jakie postawiła przed nim Weronika, pozornie nie ma nic nietypowego. W końcu Kriger zarabia na życie pisząc początki książek. Choć mężczyzna realizuje zlecenie, Wera nie znika z jego życia. Przeciwnie,...
Agnieszka Pietrzak moim zdaniem jest jedną z lepszych polskich autorek. Z bijącym sercem wyczekuję jej nowych dzieł. Tej wiosny doczekałam się Ostatniego słowa.
Ostatnie słowo to istna książka w książce. Koncept, który kierowała się Agnieszka Pietrzak jest rewelacyjnym pomysłem. Czytając jedną historię w sumie czytamy ich aż dwie – dla prawdziwego fana literatury z gatunku kryminał/thriller taka książka to niesamowita zabawa.
Książki Agnieszki Pietrzak lubię i cenię przede wszystkim za ich kompletność. Każda z książek jest samowystarczalna – wszystko jest w całości przedstawione, omówione, wyjaśnione. Nie pozostawia niedomówień, nie pozostawia otwartych wątków, które nigdy już się nie wyjaśnią. Doceniam to bardzo. Tak samo kompletne i samowystarczalne jest Ostatnie słowo.
Gdy zaczniecie czytać tę książkę zastanówcie się nad pytaniem, czy ten kto postawi w książce pierwsze słowo, będzie tym, kto postawi to ostatnie? Jak to będzie w tej historii? I w której z tych historii przede wszystkim!
Polecam!
Agnieszka Pietrzak moim zdaniem jest jedną z lepszych polskich autorek. Z bijącym sercem wyczekuję jej nowych dzieł. Tej wiosny doczekałam się Ostatniego słowa.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOstatnie słowo to istna książka w książce. Koncept, który kierowała się Agnieszka Pietrzak jest rewelacyjnym pomysłem. Czytając jedną historię w sumie czytamy ich aż dwie – dla prawdziwego fana literatury z gatunku...
Bardzo lubię książki autorki, ale są według mnie nierówne. Póki co moją ulubioną był "Las zaginionych". Po tę książkę sięgnęłam z nadzieją, że ta będzie równie dobra. Ciekawy zabieg książki w książce. Początkowo dużo bardziej podobała mi się historia z książki, potem już druga również mnie wciągnęła. Historia inna niż wszystkie, co bardzo mi się podobało, książka wciągnęła mnie na całego, nie mogłam się oderwać, dopóki nie poznałam końca. Jedyny minus jest taki, że brakowało mi wyjaśnienia jednego wątku.
Bardzo lubię książki autorki, ale są według mnie nierówne. Póki co moją ulubioną był "Las zaginionych". Po tę książkę sięgnęłam z nadzieją, że ta będzie równie dobra. Ciekawy zabieg książki w książce. Początkowo dużo bardziej podobała mi się historia z książki, potem już druga również mnie wciągnęła. Historia inna niż wszystkie, co bardzo mi się podobało, książka wciągnęła...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to