Czytamy w weekend
Nadszedł grudzień, a wraz z nim... smog. Przynajmniej w Poznaniu, ale pewnie w pozostałych częściach kraju nie jest lepiej. Za oknem smród, mżawka i szarzyzna. Lepiej zostać w domu i za sprawą literatury przenieść się w ciekawsze miejsce. Sprawdźcie dokąd w ten weekend się przenosimy.
Nie lubię zimy. Nie znoszę chłodu, śniegu, śliskich chodników, ani niezliczonych warstw swetrów, płaszczy, czapek i szalików, które trzeba na siebie włożyć przed wyjściem z domu. Po co to wszystko? W imię czego? Najchętniej całą zimę z mojej okolicy skumulowałbym w jednym miejscu, na największym odludziu Kamczatki i niech się tam wyprztyka z niskich temperatur i opadów atmosferycznych. A ja dalej, w spokoju ducha mógłbym spacerować z nosem utkwionym w książce, nie wkurzając się, że śnieg pada na kartki, a mi marzną dłonie. Dwa tygodnie temu pisałem, że będę czytał „Pamięć” Nádasa. I nie kłamałem. 450 stron, czyli trochę więcej niż połowa, już za mną. Do Gwiazdki może się uwinę. Ale już mnie korciło żeby zatopić zęby w jakiejś nowej opowieści. Uznałem zatem, że ta węgierska cegła pozostanie lekturą domową, a ja zacznę coś czytać na dworze. Jako że pogoda w Poznaniu nie była ostatnio najgorsza, a śniegi mają nadejść dopiero dzisiaj, od jakiegoś czasu spaceruję z Uczniem architekta Elif Şafak. Ta powieść historyczna to dla mnie dobra odskocznia od prognozowanej aury – skwarne, kręte i zatłoczone uliczki dawnego Stambułu oraz dworskie intrygi w pałacu Topkapı. Czego chcieć więcej? Oby tylko pogoda pozwoliła mi jak najdłużej tak spacerować.
Jestem z siebie bardzo dumna. W zeszły weekend przeczytałam cztery książki, o czym z resztą pisałam na LC w osobnym felietonie. W nadchodzący weekend ten wyczyn już mi się niestety nie uda, bo całą niedzielę spędzam na warsztatach tanecznych. Mam nadzieję, że w sobotę i częściowo w niedzielę uda mi się przesłuchać audiobooka Jak zawsze Zygmunta Miłoszewskiego. W poniedziałek prowadzę z nim spotkanie autorskie w Poznaniu, więc wypadałoby znać tę najnowszą powieść. Audiobook ma jedną zasadniczą przewagę nad książką papierową i ebookiem - mogę spokojnie w tym samym czasie robić na drutach! A właśnie wczoraj zaczęłam dziergać prezent na Gwiazdkę!
A jak będzie wyglądał wasz czytelniczy weekend?
komentarze [204]
W ten week-end całym sercem jestem z Rowanem, bohaterem Dziedzictwo ognia oraz dalszych tomów serii ^^
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWczoraj zaczęłam czytać "Śmierć Marianny Biel" :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Ja zaczęłam Znajdź ją i już po kilku stronach zapowiada się ciekawie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skończyłem :
Krüger. Szakal
Dobra powieść sensacyjna.
Teraz czytam :
Mrówańcza
Kolejna książka z Uniwersum Metra przede mną i mam nadzieje na dobrą lekturę :).
Skończyłam Awaria małżeńska
Następnie wybiorę Wszystkie jasne miejsca lub Wszystko to, co wyjątkowe
Wczoraj zacząłem lekturę Nieprzysiadalność. Autobiografia świetna rzecz, czyta się jednym tchem.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
U mnie niezwykle udany weekend :) Wyczekiwana książka Tess Sekret, którego nie zdradzę oraz Trzecia :)
Jeden z lepszych czytelniczych weekendów jesieni :)
A ja chciałabym skończyć szybko Z jednym wyjątkiem żeby zabrać się za świeżutki 5 tom Zemsta i przebaczenie. Bezkres nadziei..
Nie sądzę jednak by mi się udało, już tak mało czasu..:(