-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
2023-09
2020-04
2022-06
To, że uwielbiam twórczość Marty Kisiel wiedzą wszyscy z mojego otoczenia (szczególnie dlatego, że każdemu je podsuwam😈). Ale teraz przekonałam się, że z każdą kolejną książką mój zachwyt tylko rośnie. "Toń" - to połączenie fantastyki i kryminału z elementami komedii. To opowieść o trzech różnych kobietach, które przez rodzinne tajemnice nie potrafią się dogadać a tych w rodzinie Sternów jest sporo. Jeśli dołożyć do tego tajemniczego zegarmistrza, niebezpiecznego Ramzesa, dziwną byłą nauczycielkę i morderstwa w okolicy to katastrofa jest murowana. Autorka nie tylko stworzyła genialnych bohaterów ale też mistrzowsko lawiruje w czasie akcji pokazując Wrocław na przestrzeni lat. Pomysł tonięcia w czasie bardzo dobrze odbiega od klasycznego motywu podróży w czasie co dodaje powieści dodatkowego smaku.
"Toń" jest dedykowana starszym odbiorcom niż dotychczasowe książki autorki. Ale poważniejsza tematyka nie przeszkadza w prowadzeniu akcji z napięciem, tworzeniu bohaterów z humorem czy intrygowaniu czytelnika kolejną tajemnicą. Wszystko to otoczone jest znakomitym stylem i lekkością.
Utonęłam w tej przygodzie i z głębin mogę tylko do Was krzyknąć: Czytajcie i zanurzcie się w odmętach niezwykłej historii, która zabiera na samo dno :)
To, że uwielbiam twórczość Marty Kisiel wiedzą wszyscy z mojego otoczenia (szczególnie dlatego, że każdemu je podsuwam😈). Ale teraz przekonałam się, że z każdą kolejną książką mój zachwyt tylko rośnie. "Toń" - to połączenie fantastyki i kryminału z elementami komedii. To opowieść o trzech różnych kobietach, które przez rodzinne tajemnice nie potrafią się dogadać a tych w...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07
2022-03
Iwonę Banach znamy już z serii komedii kryminalnych, które w pełni mnie zdobyły. Przyznaję więc, że miałam pewne wymagania od książki " Wakacje z truchłami"
🪐
Książka opowiada o morderstwie w Prywatnym Parku Zbrodni i równoczesnym zlocie blogerek. To chyba jednak za dużo dla mieszkańców Wiedźmin. Bo gdy zwłoki magicznie znikają, wszyscy szukają tajemniczej formuły a blogerki gonią za świetnym zdjęciem, to nic nie może być dobrze. Szczególnie, że każdy podejrzewa o zbrodnię ducha zmarłej teściowy 😅
🪐
Muszę przyznać, że początek w zupełności mi nie podszedł. Jakoś mi się tak ciężko czytało, na wymuszeniu, jakby autorka sama nie wiedziała jak zacząć. Szkoda, bo ta historia jest świetnym pomysłem na fabułę. Na szczęście, i jak to się mówi im dalej w las tym jest lepiej. Akcja w końcu się zawiązuje, a narracja zaczyna być o wiele płynniejsza.
🪐
To co jeszcze strasznie mi przeszkadzało, to zachowanie blogerek. Rozumiem skąd pomysł na nie, ale tworzenie ich jako typowe stereotypowe blondynki to już przesada. Cieszę się, że reszta bohaterów jest o wiele lepsza. Są intrygujący, zabawni i nietuzinkowi. Szczególnie polubiłam babcie Pauli. Ma kobieta niezłe pomysły 😀
🪐
To co jest siła napędową tej książki to jej humor. Bałam się, że może wyjść groteskowy ale nic z tych rzeczy. Nawet im bliżej końca tym żarty są lepsze!
🪐
Podsumowując "Wakacje z truchłami" mimo kiepskiego początku obroniło się. 3/4 historii jest bardzo przyjemne i najważniejsze, zaskoczenie zaskakuje! Ja dziś daję od siebie 7/10 z zaznaczeniem, że chętnie dam szansę dla II tomu " Śmierć na blogowisku" 😀
Iwonę Banach znamy już z serii komedii kryminalnych, które w pełni mnie zdobyły. Przyznaję więc, że miałam pewne wymagania od książki " Wakacje z truchłami"
🪐
Książka opowiada o morderstwie w Prywatnym Parku Zbrodni i równoczesnym zlocie blogerek. To chyba jednak za dużo dla mieszkańców Wiedźmin. Bo gdy zwłoki magicznie znikają, wszyscy szukają tajemniczej formuły a...
2022-02
"Wina wina" to komedia kryminalna. Restauratorka Agata Śródka zostaje właścicielką pałacu w Gościńcu. Ma plany otworzyć własną winiarnię. Okazja do nauki sama do niej przychodzi w postaci zaproszenia na coroczną degustację wina w pobliskim kompleksie. Spotkanie jednak przynosi ogromne zaskoczenie, wiele zagadek i te wspomniane wcześniej morderstwa.
🍷
Powiem Wam, że początek mnie nie zachwycił. Bardzo ciężko było mi się wgryźć w fabułę. Historia rozpoczyna się od znalezienia zwłok na przyjęciu. Bohaterowie przejmują się tym przez 2 strony i pyk wracamy do zabawy. Dziwna postawa jak i niezrozumiałe dla mnie rozpoczęcie wątku, które autorka porzuca by wrócić do niego nagle na sam koniec książki. Na szczęście im dalej tym fabuła się rozkręca i mnożą się intrygi. W pozytywnym odbiorze pomógł również świetny klimat winiarni. Docenić trzeba też widoczny research winiarski
🍷
Książka posiada bardzo zróżnicowanych bohaterów. W jakimś stopniu historie każdego z nich splatają się i każdy z nich mógłby mieć motyw. A główna bohaterka staje się celem nr 1. Na początku mocno mnie drażniła,Agata jest bardzo specyficzna. Z biegiem wydarzeń da się ją jednak polubić 😊
🍷
Najważniejszym punktem tej komedii kryminalnej jest jej humor. Jest dobry i jest go dużo. Nie jest nachalny. Czasami wręcz ukazuje się bardzo subtelnie, co jest świetne.
🍷
"Wina wina" to książka, która po dość przeciętnym początku rozwija się w przyjemną lekturę. Niedługo premiera II tomu przygód Agaty Śródki, której chętnie dam szansę.
"Wina wina" to komedia kryminalna. Restauratorka Agata Śródka zostaje właścicielką pałacu w Gościńcu. Ma plany otworzyć własną winiarnię. Okazja do nauki sama do niej przychodzi w postaci zaproszenia na coroczną degustację wina w pobliskim kompleksie. Spotkanie jednak przynosi ogromne zaskoczenie, wiele zagadek i te wspomniane wcześniej morderstwa.
🍷
Powiem Wam, że początek...
2022-01
"Denat wieczorową porą" Anety Jadowskiej. To już trzecia odsłona przygód w nadmorskiej Ustce. Trzy pokolenia rodziny Garstek nie tylko znajdą kolejnego trupa ale i muszą rozwiązać tajemnice z przeszłości. Jeśli doliczyć porywczą przyjaciółkę i zaproszenie na "bal tajemnic" to katastrofa murowana! Tym razem historia skupia się na przeszłości Marii i jej małżeństwie. Współcześnie Maria dostaje (przez wszystkie tomy) anonimy, których w końcu poznajemy ich znaczenie jak i samego autora. Maria ma jednak grono osób, które nie pozwolą ją skrzywdzić. Nasi ulubieni bohaterowie nie tracą charyzmy choć brakowało mi Tamary.
📚
Autorka wplotła tym razem w historie cięższe tematy jak przemoc domowa. Jest to interesujący zabieg gdy tworzy się komedie kryminalną. Mimo sporej dawki humoru i komediowej przecież fabuły mamy szansę na poznanie bohaterów od innej strony i znajdujemy w historii głębsze znaczenie.
📚
Książkę czyta się niesamowicie. Fabuła wciąga tajemnice się mnożą a bohaterowie nie zawodzą. Bardzo lubię Garstki, ich temperament i talent do pakowania się w kłopoty. Dodatkowo genialny klimat dopełnia kryminalna zimowa aura, w końcu burza śnieżna i sztormy mogą sprzyjać w dokonywaniu morderstwa lub odnalezieniu trupa 😉 Tym bardziej przykro mi, że to ostatnia z serii nadmorskich przygód. Mam jednak nadzieję, że autorka wróci jeszcze do Ustki 🙂 Dodajmy jeszcze tej trylogii takiego plusa, że każdą część można czytać jako osobną ksìążkę. Polecam jednak poznać wszystkie trzy historie Magdy, Tamary i Marii.
📚
Z Denatem jak i całą serią bawiłam się świetnie. To godne pozycje wśród komedii kryminalnych. Gorąco Wam je polecam a sama czekam na nowe historie p. Jadowskiej 🙂
"Denat wieczorową porą" Anety Jadowskiej. To już trzecia odsłona przygód w nadmorskiej Ustce. Trzy pokolenia rodziny Garstek nie tylko znajdą kolejnego trupa ale i muszą rozwiązać tajemnice z przeszłości. Jeśli doliczyć porywczą przyjaciółkę i zaproszenie na "bal tajemnic" to katastrofa murowana! Tym razem historia skupia się na przeszłości Marii i jej małżeństwie....
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07
2022-06
2022-06
2022-03
2021-12
2021-10
Przedstawiam Wam historię Joanny, która jest osobą bardzo żywiołową i łatwo wpada w kłopoty. Incydent w pracy sprawia, że jako szanowana menedżerka restauracji nagle traci pracę. Po przeprowadzce do Londynu, dzięki pomocy siostry otrzymuje posadę opiekunki 4-letniej Grace. Jej pracodawca - ojciec dziewczynki to bardzo twardy biznesmen. Asia widząc relację ojca z córką postanawia przeprowadzić w ich życiu prawdziwą rewolucję.
👄
"A niech to szlag" to zwariowana obyczajówka + komedia romantyczna. Jest w niej wiele humoru i to tak dobrze wkomponowany, że nawet w sytuacji gdzie nie ma powodów do śmiechu zachowanie bohaterów mnie ubawiło (np. chomik). Książka posiada mnóstwo ciepła, miłości i takiej prostoty. Ciekawa fabuła wspierana przez "przypadki" głównej bohaterki i wzbogacna o trudne relacje sprawia, że przez tę historię wręcz się płynie. Sprawia to, że jest bardzo przyjemna w odbiorze. Ale to co w książce najlepsze to jej bohaterowie. Asia to czyste złoto, bardzo przypadła mi do gustu. Timothy i Grace są wspaniale stworzeni a dużo emocji dostarcza również siostra - Jo.
👄
Bardzo się cieszę, że mogłam poznać tę świetną historię łapiąca za serce. Chętnie poznam też inne książki autorki, gdyż ma Ona bardzo przyjemny styl pisania.
"A niech to szlag" - była super przygodą, idealną na każdą chandrę. A ja z ogromną przyjemnością zachęcam Was abyście poznali Joannę - chodzącą katastrofę ale bardzo przy tym uroczą. 😃
Przedstawiam Wam historię Joanny, która jest osobą bardzo żywiołową i łatwo wpada w kłopoty. Incydent w pracy sprawia, że jako szanowana menedżerka restauracji nagle traci pracę. Po przeprowadzce do Londynu, dzięki pomocy siostry otrzymuje posadę opiekunki 4-letniej Grace. Jej pracodawca - ojciec dziewczynki to bardzo twardy biznesmen. Asia widząc relację ojca z córką...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03
"Cud, miód, malina " to zbiór luźno powiązanych ze sobą opowiadań - taka saga rodzinna. Koźlaczki - czyli kobiety z rodu Koźlak to wiedźmy bardzo specyficzne. Nikt nie jest tak pomysłowy, sarkastyczny i nieobliczalny jak one! 😀
🌻
Powieść składa się z 8 opowiadań, z czego 2 były już wcześniej publikowane, a teraz zostały poprawiane. Każde z opowiadań przedstawia mieszkańców Zielonego Jaru ale przede wszystkim opowiada o naszych wiedźmach. Ten klan wielopokoleniowej rodziny ma wiele przygód. Głównymi narratorkami są: prababka Narcyza, matka Aronia i córka Malina. Przebojowość i talent do pakowania się w kłopoty są w tej rodzinie dziedziczne. Dobrze, że zawsze mogą liczyć na swój klan. W końcu wszystko zostaje w rodzinie. Z tego powodu niezwykle przydatne jest drzewo genealogiczne, które rozjaśnia nam ich zawile koligacje. Nasze bohaterki wyróżniają się nie tylko różnymi zdolnościami ale także pięknymi imionami jak np: Morwa, Jasmina czy Kalina.
Bardzo polubiłam nasze wiedźmy tak jak i wszystkich mieszkańców miasteczka. Są bardzo dobrze wykreowani. Ich plusem są te "niedoskonałości", które jednak wszystkich spajają. Ta książka stoi świetnymi bohaterami.🙂
🌻
Dodatkowym atutem opowiadań jest bardzo dopracowany świat. Np. ludzie ukrywają swoje magiczne zdolności przed obcymi do tego stopnia, że nawet w internecie mają blokady dla "niemagicznych". W miasteczku za to każdy się o każdym wie więc nikogo nie dziwi np. kawa ze specjalną posypką 😀 Z przyjemnością odwiedziłabym Zielony Jar 😄
🌻
" Cud, miód, malina" to niezwykle ciepła, przyjemna, wciągająca i zabawna pozycja. Bawiłam się z Koźlaczkami bardzo dobrze 👍Żałuję, że opowiadań jest tylko 8, bo z przyjemnością poznałabym jeszcze wiele ich perypetii. Na pewno wybrałabym się na poker z Narcyzą 😅😅 Czytaliście ? Która wiedźma jest Waszą ulubioną ? A kto nie czytał niech nadrabia. WARTO 😁
"Cud, miód, malina " to zbiór luźno powiązanych ze sobą opowiadań - taka saga rodzinna. Koźlaczki - czyli kobiety z rodu Koźlak to wiedźmy bardzo specyficzne. Nikt nie jest tak pomysłowy, sarkastyczny i nieobliczalny jak one! 😀
🌻
Powieść składa się z 8 opowiadań, z czego 2 były już wcześniej publikowane, a teraz zostały poprawiane. Każde z opowiadań przedstawia mieszkańców...
2021-08
"Beach read, Wakacyjny romans" - to idealna lektura na wszelki letni odpoczynek. Historia opowiada o parze pisarzy. Ona jest autorką romansów, On kryminałów. Są sąsiadami i oboje przechodzą kryzys twórczy, a termin oddania prac zbliża się nieubłaganie. To jedyne co ich łączy. A gdyby tak się zamienić? Zakład i wzajemna rywalizacja to dobry bodziec do pracy, jak i do przemeblowania najważniejszych spraw.
🌻
Powieści wakacyjne mają to do siebie, że często bywają tylko lekką, chwilową przyjemnością. Nie jest to oczywiście złe ale ta historia mnie zaskoczyła. Ta powieść stoi bohaterami. Są bardzo dobrze skonstruowani. Zabawni, sympatyczni ale przede wszystkim są zwykłymi ludźmi z problemami. W końcu ktoś w litaraturze przyznający się do niedoskonałości i zastojów twórczych 🙂 Jestem nimi oczarowana! I to nie tylko główne ale również poboczne postacie są cudowne.
Fabuła to kolejny punkt na plus. Jest ciekawa i wciągająca. Potrafi czytelnika rozbawić jak i zaskoczyć ciężkim tematem. Autorka wplotła wiele popularnych i niekonwencjonalnych motywów literackich. Zapewniła nam pełen kalejdoskop uczuć.
🌻
Bawiłam się z tą książką bardzo dobrze i na pewno znajdzie się u mnie na czele tzw. "wakacyjnych książek" 🙂 Czytało mi się ją ekspresowo i bardzo przyjemnie. A i dodatek od autorki na końcu jest kolejnym miłym zaskoczeniem.
🌻
" Beach read" mogę Wam z ogromną radością tylko polecać. Jestem pewna, że znajdzie wielu wielbicieli - mnie złapała 😀 Czytajcie bo warto !
"Beach read, Wakacyjny romans" - to idealna lektura na wszelki letni odpoczynek. Historia opowiada o parze pisarzy. Ona jest autorką romansów, On kryminałów. Są sąsiadami i oboje przechodzą kryzys twórczy, a termin oddania prac zbliża się nieubłaganie. To jedyne co ich łączy. A gdyby tak się zamienić? Zakład i wzajemna rywalizacja to dobry bodziec do pracy, jak i do...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09
2021-08
2021-07
2021-07
Hej! Znacie takie powiedzenie i wierzycie w tzw. "klątwę II tomu"? Mi się już parę razy zdarzyło, że drugi tom był lekko słabszy niż pierwszy i trzeci, lub też to drugi tom był jednak tym najlepszym. Dziś niestety mamy do czynienia z pierwszą opcją.
🌺
"Morderstwo na śniadanie" to kontynuacja powieści "Stara zbrodnia nie rdzewieje"od Iwony Banach @zastroniec . Tym razem Głuszyn żyje tajemniczym instytutem, który ma zajmować się kosmitami. Mieszkańcy tworząc kolejne teorie spiskowe, tego co się tam dzieje, muszą zmierzyć się z morderstwem listonosza. To na pewno kosmici! A może jednak nie?
🌺
W tej wsi faktycznie nie można się nudzić. Ja też się z tą histirią nie nudziłam, choć muszę przyznać, że nie bawiłam się aż tak dobrze jak w pierwszym tomie. Obie podobnie muszą się rozkręcić by pochłonąć czytelnika. Niestety mnie tak mocno to wciągnęło dopiero pod koniec. Wszystko przez motyw kosmitów, który kompletnie mi nie podszedł. Nie jest dla mnie ani rzeczywisty ani mnie nie zaintrygował. Poszukiwania kosmitów tak zajęło bohaterów, że z czasem stało się to ważniejsze niż samo morderstwo. Na szczęście istnieją jeszcze niezawodni policjanci, Balicka, no i papuga Pinda, którzy ratują nie tylko miasteczko ale i tę historię. Cieszę się, że postacie, które polubiłam w pierwszej części, nadal trzymają poziom.
🌺
"Morderstwo..." nie jest złe. Nadal znajdziemy w niej wiele humoru i ciekawych sytuacji. Ale coś mi tu nie zagrało. Mam odczucie jakby to był tom taki bardziej przejściowy. Na dziś dostaje ode mnie 6/10. Na szczęście wiemy, że będzie III tom! Autorka zostawiła nam "malutki" spoiler i już nie mogę się doczekać kiedy chwycę trzecią zagadkę w Głuszynie!
🌺
Kto już czytał ? Macie w planach ? Lećcie do Głuszyna tam wszystko jest możliwe 😀
Za egzemplarz dziękuje @wydawnictwo_dragon 💜
Hej! Znacie takie powiedzenie i wierzycie w tzw. "klątwę II tomu"? Mi się już parę razy zdarzyło, że drugi tom był lekko słabszy niż pierwszy i trzeci, lub też to drugi tom był jednak tym najlepszym. Dziś niestety mamy do czynienia z pierwszą opcją.
🌺
"Morderstwo na śniadanie" to kontynuacja powieści "Stara zbrodnia nie rdzewieje"od Iwony Banach @zastroniec . Tym razem...
2021-07
"Klątwa utopców" od Iwony Banach to historia Dagmary. Zbliża się jej ślub. Szczęśliwa dziewczyna ma dużo planów, lecz krzyżują je matka wysyłając ją z pomocą do dziadka. Dziadek -Generał jest pogromcą swoich gospodyń. Każda finalnie od niego ucieka. Dagmara ma znaleźć nową pomoc domową inaczej romantycznych wakacji z ukochanym nie będzie. Na miejscu okazuje się jednak, że staruszek zniknął w podejrzanych okolicznościach. Wnuczka wyrusza na poszukiwania, po drodze zbierając członków ekipy ratunkowej: przyjaciółkę Kingę, sąsiadkę dziadka i narzeczonego ze znajomymi. Poszukiwania kierują tę grupę do zrujnowanego budynku szpitala psychiatrycznego. Dodając do tego odnalezione zwłoki w spiżarni, dziwne odgłosy i legendarne "utopce" dostajemy bombę i zapewnienie, że będzie się działo!
🍀
To prawda, że dzieje się wiele, możne nawet trochę za wiele jak dla mnie. Początek bardzo przyjemny, wciągający i w miarę logiczny. Niestety wraz z wydarzeniami nagle dzieje się tak dużo na raz, że można się trochę pogubić. Bardzo pokręconą fabułę dodatkowo nakręca duża ilość bohaterów. Taki mały chaos. Z początku to zamieszanie nawet mi się podobało, ale z czasem staje się już męczące. To co przeszkadzało mi jednak najbardziej to sposób rozmów bohaterów. Ciągle miałam wrażenie, że oni się tylko przekrzykują.
🍀
Sięgając po "Klątwę utopców" miałam nadzieję na lekką i zabawną historię do jakich autorka nas przyzwyczaiła, niestety ty razem coś nie wyszło. Z jednej strony czegoś mi tu zabrakło, a z drugiej wszystkiego jest za dużo. Szkoda, bo poprzednie książki autorki podobały mi się. Dobrze, że chociaż humor wciąż jest wyczuwalny. Ta książka mi nie podeszła ale już czekam na kolejne 🙂
A Wy już znacie tę historię ? Miłego dnia 😀
🍀
Za egzemplarz dziękuję @wydawnictwo_dragon
🍀
"Klątwa utopców" od Iwony Banach to historia Dagmary. Zbliża się jej ślub. Szczęśliwa dziewczyna ma dużo planów, lecz krzyżują je matka wysyłając ją z pomocą do dziadka. Dziadek -Generał jest pogromcą swoich gospodyń. Każda finalnie od niego ucieka. Dagmara ma znaleźć nową pomoc domową inaczej romantycznych wakacji z ukochanym nie będzie. Na miejscu okazuje się jednak, że...
więcej Pokaż mimo to