Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

W połowie przerwałam. Nie podobała mi się, zbyt dużo morderstw. Myślę, że tym razem poniosła autorkę fantazja.

W połowie przerwałam. Nie podobała mi się, zbyt dużo morderstw. Myślę, że tym razem poniosła autorkę fantazja.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fajnie, że autorka nie poszła w te same ramy co 'Jej stalker " W ogóle całkiem inny styl. Cóż pewnie szokuje, smuci, wstrząsa i łamie schematy zakończeń. Powiem krótko: Mam nadzieję, że nikt tego nigdy nie wprowadzi na ekrany. Tego by się nie dało chyba odzobaczyć. Polecam

Fajnie, że autorka nie poszła w te same ramy co 'Jej stalker " W ogóle całkiem inny styl. Cóż pewnie szokuje, smuci, wstrząsa i łamie schematy zakończeń. Powiem krótko: Mam nadzieję, że nikt tego nigdy nie wprowadzi na ekrany. Tego by się nie dało chyba odzobaczyć. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przereklamowana niestety

Przereklamowana niestety

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki o tematyce romansu mafijnego są czasami pisane przez dojrzałych pisarzy dla dorosłych ludzi a czasami przez nastolatki, którym wydaje się, że coś tam wiedzą o życiu i te są dla dzieciaków. Skoro już jestem taka stara i oczekuję czegoś więcej od książki erotycznej ( w sumie od soft porno) poddałam się po 130 stronie. Miałam wrażenie, że prze te 130 stron to główni bohaterowie tylko chodzą korytarzami szkoły . Cała akcja

Książki o tematyce romansu mafijnego są czasami pisane przez dojrzałych pisarzy dla dorosłych ludzi a czasami przez nastolatki, którym wydaje się, że coś tam wiedzą o życiu i te są dla dzieciaków. Skoro już jestem taka stara i oczekuję czegoś więcej od książki erotycznej ( w sumie od soft porno) poddałam się po 130 stronie. Miałam wrażenie, że prze te 130 stron to główni...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Po książkach Cory Reilly i Lori Danielle nie jestem przekonana do tej autorki. Brak tu budowania napięcia i jakichkolwiek uczuć. Bronię się od lat przed polskimi autorami ale po wyczerpaniu wszystkich pozycji wyżej wymienionych pisarek podjęłam się tej i odłożyłam po 155 stronie. W tych okolicach zorientowałam się co będzie dalej. W ogóle wydaje mi się, że pomysł na książkę zaczerpnięty z książek romansów mafijnych Cory Reilly. Ale to już było, a tu brak po prostu finezji i tego sznytu. Szkoda

Po książkach Cory Reilly i Lori Danielle nie jestem przekonana do tej autorki. Brak tu budowania napięcia i jakichkolwiek uczuć. Bronię się od lat przed polskimi autorami ale po wyczerpaniu wszystkich pozycji wyżej wymienionych pisarek podjęłam się tej i odłożyłam po 155 stronie. W tych okolicach zorientowałam się co będzie dalej. W ogóle wydaje mi się, że pomysł na książkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze napisana. Wciągnęła mnie na dwa dni. Podziwiam, że pisała o nim tak ciepło. Chyba nie napisała całej prawdy jak bardzo ją ranił. Powiedziałabym, że książka jest pisana w bardzo dyplomatyczny sposób.

Dobrze napisana. Wciągnęła mnie na dwa dni. Podziwiam, że pisała o nim tak ciepło. Chyba nie napisała całej prawdy jak bardzo ją ranił. Powiedziałabym, że książka jest pisana w bardzo dyplomatyczny sposób.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa. Mnóstwo nieznanych mi faktów kulturowych z Japonii. Dobrze się czyta, wciągająca. Czytałam już kilka książek o Japonii, ale dotyczyły walorów turystycznych. To co przeczytałam w tej książce bardzo mnie zaskoczyło, niestety też zasmuciło. Polecam. Perełka reportażu

Bardzo ciekawa. Mnóstwo nieznanych mi faktów kulturowych z Japonii. Dobrze się czyta, wciągająca. Czytałam już kilka książek o Japonii, ale dotyczyły walorów turystycznych. To co przeczytałam w tej książce bardzo mnie zaskoczyło, niestety też zasmuciło. Polecam. Perełka reportażu

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ciekawa, ale nie odpowiada na tytułowe pytanie. Mianowicie co dzieje się w głowie psychopatów.

Książka ciekawa, ale nie odpowiada na tytułowe pytanie. Mianowicie co dzieje się w głowie psychopatów.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Literatura Lackberg poszła w złym kierunku. Wulgarne opisy scen erotycznych nie pasują mi do poziomu autorki. Co to ma być? Jakbym chciała takiej literatury to sięgnę po Greya... Zapowiada się 3 tom. No way.

Literatura Lackberg poszła w złym kierunku. Wulgarne opisy scen erotycznych nie pasują mi do poziomu autorki. Co to ma być? Jakbym chciała takiej literatury to sięgnę po Greya... Zapowiada się 3 tom. No way.

Pokaż mimo to

Okładka książki Nie jesteś skazany Renata Czerwicka, Grzegorz Czerwicki
Ocena 7,9
Nie jesteś ska... Renata Czerwicka, G...

Na półkach:

Najpiękniejsze świadectwo Chrystusa z jakim się spotkałam w życiu. Prawdziwa historia, wzruszajaca. Tylko raz w życiu płakałam przy czytaniu. To była Lista Schindlera. Tu również miałam oczy pełne łez. Niewiarygodna historia. Dobrze, że chcieli się z żoną podzielić nią. Bałam się,że będzie kiepska stylistycznie. Ale nic bardziej mylnego. Pomyślałam zbyt steoretypowo. Polecam wszystkim.

Najpiękniejsze świadectwo Chrystusa z jakim się spotkałam w życiu. Prawdziwa historia, wzruszajaca. Tylko raz w życiu płakałam przy czytaniu. To była Lista Schindlera. Tu również miałam oczy pełne łez. Niewiarygodna historia. Dobrze, że chcieli się z żoną podzielić nią. Bałam się,że będzie kiepska stylistycznie. Ale nic bardziej mylnego. Pomyślałam zbyt steoretypowo....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ważna dla poszukujących drogi w Chrystusie. Porusza tematy zamiatane pod dywan. W kościele chyba za mało mówi się o demonach. Egzorcyści mają coraz więcej pracy, coraz mniej kapłanów decyduje się studiować i praktykować tę dziedzinę. Jakby nie wierzyli w istnienie złych duchów. Gabriele Amorth ubolewa nad tym. Tłumaczy na czym polega dręczenie, kogo może dotknąć i najważniejsze jak można uniknąć. Polecam wszystkim chcącym pogłębiać wiarę.

Bardzo ważna dla poszukujących drogi w Chrystusie. Porusza tematy zamiatane pod dywan. W kościele chyba za mało mówi się o demonach. Egzorcyści mają coraz więcej pracy, coraz mniej kapłanów decyduje się studiować i praktykować tę dziedzinę. Jakby nie wierzyli w istnienie złych duchów. Gabriele Amorth ubolewa nad tym. Tłumaczy na czym polega dręczenie, kogo może dotknąć i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mogłam nigdzie wypożyczyć tej książki. Żadna biblioteka nie miała tej pozycji na stanie, a w jedynej dobrze zaopatrzonej jakiś ignorant nie oddawał od dwóch lat i pewnie nie odda... A szkoda. W końcu zakupiwszy czytnik do e booków rzuciłam się na książki jakie tylko mogłam i chciałam. Okazało się, że jest dostępna. Z ogromną przyjemnością przeczytałam. Dla mnie literatura na najwyższym poziomie. Arcydzieło. Czy jeszcze ktoś tak dziś pisze?

Nie mogłam nigdzie wypożyczyć tej książki. Żadna biblioteka nie miała tej pozycji na stanie, a w jedynej dobrze zaopatrzonej jakiś ignorant nie oddawał od dwóch lat i pewnie nie odda... A szkoda. W końcu zakupiwszy czytnik do e booków rzuciłam się na książki jakie tylko mogłam i chciałam. Okazało się, że jest dostępna. Z ogromną przyjemnością przeczytałam. Dla mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Otwiera oczy i zmusza patrzeć tam, gdzie my także w Europie, nie chcemy patrzeć. Bardzo dobra.

Otwiera oczy i zmusza patrzeć tam, gdzie my także w Europie, nie chcemy patrzeć. Bardzo dobra.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam ze względu na syna, który jest w siódmej klasie. Przyznaję rację wypowiadającym się nauczycielom co do chorego systemu edukacyjnego. Co do formy strajków i żądań cóż, mieszane mam odczucia, ale to nie miejsce i czas na dysputy. Warto przeczytać, żeby choć trochę zrozumieć z czym mierzą się nasze dzieci i dlaczego nasza młodzież jest jaka jest.

Przeczytałam ze względu na syna, który jest w siódmej klasie. Przyznaję rację wypowiadającym się nauczycielom co do chorego systemu edukacyjnego. Co do formy strajków i żądań cóż, mieszane mam odczucia, ale to nie miejsce i czas na dysputy. Warto przeczytać, żeby choć trochę zrozumieć z czym mierzą się nasze dzieci i dlaczego nasza młodzież jest jaka jest.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytasz i dziękujesz Bogu, za normalne dziecko... Polecam

Czytasz i dziękujesz Bogu, za normalne dziecko... Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jestem homofobem (tak jak i rasistką etc, etc), ale jeśli taki jest tok myślenia homoseksualistów lub co gorsza mężczyzn jak przedstawia autor książki, to zaczynam myśleć, że to trochę nienormalne. Pomijając temat książki- kawał całkiem dobrej literatury. No i tyle w temacie.

Nie jestem homofobem (tak jak i rasistką etc, etc), ale jeśli taki jest tok myślenia homoseksualistów lub co gorsza mężczyzn jak przedstawia autor książki, to zaczynam myśleć, że to trochę nienormalne. Pomijając temat książki- kawał całkiem dobrej literatury. No i tyle w temacie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ciężkostrawna. Nie dlatego, że nudna, płytka itd. Ciężkostrawna bo dotyczy problemów związanych z najważniejszą potrzebą ludzkości - zaspokojeniem głodu- i żeby przetrawić większość prawd w niej zawartych, trzeba się wracać o kilka linijek w górę, trawić te prawdy i zadawać sobie te same pytania co autor: Jak możemy tak żyć, kiedy to się dzieje wokół nas...Książka tak ciężkostrawna, że jedząc posiłek nie wykraczający poza nasze normy posiłku, przełykasz i myślisz: "To normalny tani obiad, a miliard ludzi nawet nie marzy, żeby zjeść tak bogaty w składniki odżywcze posiłek..." Ciężkostrawna, bo czytasz i wiesz, że cały problem głodu w głównej mierze pochodzi od polityki uprawianej na całym świecie i nie mamy na to wpływu. My maluczcy tego świata.
Książka powinna wejść w zakres lektur szkolnych 8 klasy lub szkoły średniej. Przekazuje niesamowicie dużo wartości, których młodym Polakom dziś niestety brakuje. Porusza problemy polityczne, otwiera oczy, daje do myślenia. Jak mamy zmienić świat, jeśli nie zaczniemy od zmiany myślenia młodych ludzi w tym kraju i świecie... Polecam głodnym trudnej literatury.

Książka ciężkostrawna. Nie dlatego, że nudna, płytka itd. Ciężkostrawna bo dotyczy problemów związanych z najważniejszą potrzebą ludzkości - zaspokojeniem głodu- i żeby przetrawić większość prawd w niej zawartych, trzeba się wracać o kilka linijek w górę, trawić te prawdy i zadawać sobie te same pytania co autor: Jak możemy tak żyć, kiedy to się dzieje wokół nas...Książka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo już zostało powiedziane na temat tej książki. W większości się zgadzam. Od siebie mogę tylko dodać, że poczułam się trochę oszukana i to dwa razy. Po pierwsze kilka miesięcy temu czytałam "Dziwne przypadki ludzkiego mózgu..." i tam autor wspomniał o zasługach naukowca o nazwisku Daniel Carleton Gajdusek, który prowadził badania tajemniczej choroby "kuru" w Papua Nowa Gwinea. Od początku książki "Ludzie na drzewach" miałam swoiste Dejavu, gdzieś już coś podobnego czytałam i to było na faktach. Jak sobie przypomniałam to właśnie się poczułam oszukana, że autorka wykorzystała naukowe fakty, przekręciła, nagięła rzeczywistość i nigdzie ani słowa o tym w posłowiu nie ma. Że niby miała taki genialny pomysł na fabułę? Drugie oszustwo to w jaki sposób zabawia czytelnika przez 99% książki, żeby na końcu dobić Post scriptum i ukazać odrażające zło bohatera, którego przez te 99% książki można nawet polubić. Po za tym to lżejsza lektura po wiwisekcji na moim mózgu jaką zrobiła autora w "Małe życie" Ogólnie warto przeczytać, ale już mniej mi się spodobała od "Małe życie".

Dużo już zostało powiedziane na temat tej książki. W większości się zgadzam. Od siebie mogę tylko dodać, że poczułam się trochę oszukana i to dwa razy. Po pierwsze kilka miesięcy temu czytałam "Dziwne przypadki ludzkiego mózgu..." i tam autor wspomniał o zasługach naukowca o nazwisku Daniel Carleton Gajdusek, który prowadził badania tajemniczej choroby "kuru" w Papua...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka wyjątkowa przypadła mi do gustu. Muszę się przyznać, że przeczytałam choć powiedziałam sobie na początku: Jak Ci nie przypadnie do gustu, to po 10 stronach dam sobie spokój. Potraktowałam ją w rodzaju wyzwania, nie lubiłam w szkole fizyki i kropka. Widzę jednak, że to wina nauczycieli. Przez źle prowadzone zajęcia można przestać cierpieć konkretny przedmiot. Gdyby choć odrobinę pasji takich naukowców jak autor książki było w nauczycielach, to każdego by zainteresowali, nawet fizyką. No cóż szkoła i studia już nie wrócą, ale mamy świetne książki naukowe na rynku księgarskim. Jak choćby "Wszechświat w twojej dłoni". Autor pisze z humorem, nie poniża czytelnika drwiąc z naszej małej wiedzy. Zwracając się bezpośrednio do niego, podkreśla jak wiele już po przeczytaniu kolejnych stron się dowiedziałeś i poznałeś tajemnic z dziedziny kosmologii, fizyki kwantowej. Tłumaczy w bardzo obrazowy sposób, nawiasem mówiąc świetny film mógłby powstać na podstawie tej książki. Kawał świetnej literatury fachowej. Czasem ma się wrażenie, że autor odbiega od stylu pisania do zwykłego zjadacza chleba i daje się ponieść pisząc jak do studentów kierunków fizyki. Widzę też jeden mały problem dla czytelników z pewnymi światopoglądami religijnym. Choć autor ani jednym słowem nie wspomina tu o roli Boga, to muszę przyznać, że tylko osoby o ugruntowanych światopoglądach po przeczytaniu tej książki nie zmienią swojego podejścia wiary. Ale to może tylko zachęcić do dalszych poszukiwań odpowiedzi na pytania: dlaczego? Jak? Kto? Co? Polecam uczniom szkoły średniej z rozszerzonym profilem fizycznym.

Książka wyjątkowa przypadła mi do gustu. Muszę się przyznać, że przeczytałam choć powiedziałam sobie na początku: Jak Ci nie przypadnie do gustu, to po 10 stronach dam sobie spokój. Potraktowałam ją w rodzaju wyzwania, nie lubiłam w szkole fizyki i kropka. Widzę jednak, że to wina nauczycieli. Przez źle prowadzone zajęcia można przestać cierpieć konkretny przedmiot. Gdyby...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Słodko Helen Goh, Yotam Ottolenghi
Ocena 8,6
Słodko Helen Goh, Yotam Ot...

Na półkach:

Cieszę się, że Yotam Ottolenghi wydał książkę o słodkościach również w Polsce. To świetne wydanie z mnóstwem przepisów. Jak zwykle książka tego autora różni się od innych książek kulinarnych szczegółowością w liście składników i dokładnością w opisie wykonywanych czynności. To takie kompendium wiedzy dla tych, którzy nie mają wykształcenia cukierniczego, a bardzo chcą dobrze piec. Jest tu mnóstwo rad dotyczących czynności przy pieczeniu. Autor wyjaśnia to czego nie robią inni kucharze w swoich książkach czyli np. dlaczego jajka powinny być w temp. pokojowej, a nie prosto z lodówki itp. Wydanie z ładnymi zdjęciami. Polecam

Cieszę się, że Yotam Ottolenghi wydał książkę o słodkościach również w Polsce. To świetne wydanie z mnóstwem przepisów. Jak zwykle książka tego autora różni się od innych książek kulinarnych szczegółowością w liście składników i dokładnością w opisie wykonywanych czynności. To takie kompendium wiedzy dla tych, którzy nie mają wykształcenia cukierniczego, a bardzo chcą...

więcej Pokaż mimo to