rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

"Wieczna wojna" to dość interesująca pozycja SF, która w ciekawy sposób dotyka problemu dylatacji czasu. Ze względu na to czytało się to miło. Zastrzeżenia można mieć jedynie to niezbyt dobrze zarysowanych postaci.

"Wieczna wojna" to dość interesująca pozycja SF, która w ciekawy sposób dotyka problemu dylatacji czasu. Ze względu na to czytało się to miło. Zastrzeżenia można mieć jedynie to niezbyt dobrze zarysowanych postaci.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nic nie oceniałem, ale to nie znaczy, że nic nie czytałem ;)
Skończyłem "Triumf Endymiona" parę dni temu, więc na świeżo jestem w stanie ocenić i opisać swoje wrażenia.
Tak jak każda poprzednia część, tak i ta bardzo mi się podobała. Przy ocenie Endymiona czepiałem się, że zrobiła się z tego "przygodówka". Tu jest podobnie, choć nieubłagalnie z każdą kolejną stroną miałem świadomość, że w końcu wszystko się wyjaśni, poznam tajemnice "Pustki, która łączy" i dowiem się dlaczego ta mała dziewczynka z poprzedniej części ma zostać nowym mesjaszem.
I choć przyznam, że na początku trochę się męczyłem, to im dalej w las, tym ciekawiej było. Piękna puenta, powrót starych bohaterów, wartka akcja. Było miło, tylko szkoda,że już się skończyło.

Dawno nic nie oceniałem, ale to nie znaczy, że nic nie czytałem ;)
Skończyłem "Triumf Endymiona" parę dni temu, więc na świeżo jestem w stanie ocenić i opisać swoje wrażenia.
Tak jak każda poprzednia część, tak i ta bardzo mi się podobała. Przy ocenie Endymiona czepiałem się, że zrobiła się z tego "przygodówka". Tu jest podobnie, choć nieubłagalnie z każdą kolejną stroną...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

W momencie pisania tych słów na stronie jest już ponad 1600 opinii na jej temat.
Zgadzam się, że te opowiadania to naprawdę ciekawy materiał do przemyśleń.
Niektóre z nich ("Historia Twojego życia", "Zrozum") aż proszą się o rozbudowanie i stworzenie z tego pełnowymiarowej opowieści/ książki.
Czytało się świetnie, gorąco polecam.

W momencie pisania tych słów na stronie jest już ponad 1600 opinii na jej temat.
Zgadzam się, że te opowiadania to naprawdę ciekawy materiał do przemyśleń.
Niektóre z nich ("Historia Twojego życia", "Zrozum") aż proszą się o rozbudowanie i stworzenie z tego pełnowymiarowej opowieści/ książki.
Czytało się świetnie, gorąco polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zainteresowany dobrymi słowami wyczytanymi na temat tej książki ochoczo zabrałem się za lekturę.
I przyznam szczerze, nie zawiodłem się.
Spodobała mi się przedstawiona historia, realia przemian społecznych zostały opisane barwnie i bardzo poprawnie.
Tytułowy problem trzech ciał pobudził moje szare komórki do pracy i skłonił do szukania informacji na ten temat w sieci.
By nie przedłużać: tytuł ciekawy, pouczający, momentami trzymający w napięciu i z chęcią dowiedziałbym się jak dalej potoczy się historia nas - insektów.

Zainteresowany dobrymi słowami wyczytanymi na temat tej książki ochoczo zabrałem się za lekturę.
I przyznam szczerze, nie zawiodłem się.
Spodobała mi się przedstawiona historia, realia przemian społecznych zostały opisane barwnie i bardzo poprawnie.
Tytułowy problem trzech ciał pobudził moje szare komórki do pracy i skłonił do szukania informacji na ten temat w sieci.
By...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ocena 5 gwiazdek może się wydawać trochę surowa ale w moim mniemaniu sprawiedliwa.
Z jednej strony sam koncept oazy normalności w świecie opanowanym przez krwiożercze bestie jest chwytliwy.
Jeżeli tą oazą jest Polska, powinniśmy mieć gotowy przepis na sukces przynajmniej wśród tych ciekawskich czytelników.
Słowa na okładce: "Polacy całkowicie dają dupy w czasach pokoju, natomiast w wojnie nie mają sobie równych" były na tyle chwytliwe, że kupiłem tą książkę i postanowiłem obdarzyć ją kredytem zaufania. Chciałem przeżyć razem z bohaterami iście epicką przygodę rozsmarowując rzesze orków głośno przy tym rechocząc.
No i przygoda była: jakaś, gdzieś, po coś. I tyle.
Niestety niewiele więcej można było znaleźć na tych kilkuset stronach.
A szkoda, bo potencjał był naprawdę duży.

Ocena 5 gwiazdek może się wydawać trochę surowa ale w moim mniemaniu sprawiedliwa.
Z jednej strony sam koncept oazy normalności w świecie opanowanym przez krwiożercze bestie jest chwytliwy.
Jeżeli tą oazą jest Polska, powinniśmy mieć gotowy przepis na sukces przynajmniej wśród tych ciekawskich czytelników.
Słowa na okładce: "Polacy całkowicie dają dupy w czasach pokoju,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kupiłem zaraz po wydaniu i tak też ją "skonsumowałem". Celowo użyłem tego określenia. Interregnum to naprawdę ciekawa, pomysłowa książka, którą kończy się czytać zdecydowanie zbyt szybko.
Co do autora to jestem pełen uznania, bo dość solidny warsztat jak na kogoś bez literackiego cv.
Bardzo podobały mi się koncepcje zaserwowane przez Pana Przemysława. Łączą to co wiemy z życia realnego na temat różnych organizacji, technologii itd. z nutą wyobraźni autora. Jedna rzecz mnie jednak trochę przeraziła. Bo co jeśli nie wszystko w tej książce jest fikcją? Co jeśli faktycznie gdzieś, w ukryciu trzeba toczyć walkę z kimś/czymś co przerasta nas na tak wielu płaszczyznach?

Kupiłem zaraz po wydaniu i tak też ją "skonsumowałem". Celowo użyłem tego określenia. Interregnum to naprawdę ciekawa, pomysłowa książka, którą kończy się czytać zdecydowanie zbyt szybko.
Co do autora to jestem pełen uznania, bo dość solidny warsztat jak na kogoś bez literackiego cv.
Bardzo podobały mi się koncepcje zaserwowane przez Pana Przemysława. Łączą to co wiemy z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O tej książce zostało napisane już tak dużo, że moje "wypociny" niewiele mogą tu chyba dodać.
Zgodnie z opisem z okładki, to książka inna niż zwykle. Pan Dick zapewnia nam przez całą książkę iście mistrzowską jazdę po.. no właśnie. Rzeczywistości, zaświatach, alternatywnych światach?
To czytelnik musi razem z bohaterami spróbować rozgryźć tajemnicę i słowo daje, nie jest to łatwa zagadka :) Polecam

O tej książce zostało napisane już tak dużo, że moje "wypociny" niewiele mogą tu chyba dodać.
Zgodnie z opisem z okładki, to książka inna niż zwykle. Pan Dick zapewnia nam przez całą książkę iście mistrzowską jazdę po.. no właśnie. Rzeczywistości, zaświatach, alternatywnych światach?
To czytelnik musi razem z bohaterami spróbować rozgryźć tajemnicę i słowo daje, nie jest to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciężko nawet zacząć mi pisanie tych słów bo nie wiem od czego zacząć opisywanie tej książ.. tfu..dzieła.
Sam fakt opisania próby stworzenia Najwyższego Intelektu przez SI jest wystarczającym argumentem by zacząć czytać.
Jeżeli dodamy do tego niezłą akcję, barwne opisy, moralne rozterki bohaterów, kosmiczną wojnę i walkę z Dzieżbą/Chyżwarem dostajemy książkę do której naprawdę można wracać. Status na luty 2017 - przeczytana 3 razy

Ciężko nawet zacząć mi pisanie tych słów bo nie wiem od czego zacząć opisywanie tej książ.. tfu..dzieła.
Sam fakt opisania próby stworzenia Najwyższego Intelektu przez SI jest wystarczającym argumentem by zacząć czytać.
Jeżeli dodamy do tego niezłą akcję, barwne opisy, moralne rozterki bohaterów, kosmiczną wojnę i walkę z Dzieżbą/Chyżwarem dostajemy książkę do której...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dałbym komplet gwiazdek gdyby nie fakt, że prócz poznania głównych bohaterów (co jest cudowne, interesujące i czasami prawdziwie przerażające) nie ma w tej części wiele więcej. To tak naprawdę wstęp do części drugiej, która jest wręcz wybitna.

Dałbym komplet gwiazdek gdyby nie fakt, że prócz poznania głównych bohaterów (co jest cudowne, interesujące i czasami prawdziwie przerażające) nie ma w tej części wiele więcej. To tak naprawdę wstęp do części drugiej, która jest wręcz wybitna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moja ulubiona (razem z pierwszą) część cyklu.
Nareszcie możemy dowiedzieć się czegoś o Tleilaxanach. Sam opis ich planety był jednym z moich ulubionych momentów (a zazwyczaj nie przepadam za opisami). Naprawdę ciekawa i wartościowa książka.

Moja ulubiona (razem z pierwszą) część cyklu.
Nareszcie możemy dowiedzieć się czegoś o Tleilaxanach. Sam opis ich planety był jednym z moich ulubionych momentów (a zazwyczaj nie przepadam za opisami). Naprawdę ciekawa i wartościowa książka.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak jak każda część Diuny (mam tu na myśli te pisane przez Franka Herberta) ta również zapewnia świetną rozrywkę.
Nie jest to może moja ulubiona część ale jej ostatnie rozdziały wprost wbijały w fotel :)
Godna polecenia jak cały cykl

Tak jak każda część Diuny (mam tu na myśli te pisane przez Franka Herberta) ta również zapewnia świetną rozrywkę.
Nie jest to może moja ulubiona część ale jej ostatnie rozdziały wprost wbijały w fotel :)
Godna polecenia jak cały cykl

Pokaż mimo to


Na półkach:

"-Trupoland? Stamtąd pochodzisz?
– Nie, gościu.To ty stamtąd pochodzisz. Jesteśmy w nim teraz. W tym miejscu, w tej grozie.
Jeśli jakiś kolo postanowi cię na zawsze zgłuszyć z tego świata, to może to zrobić za pomocą kawałka metalu, co tam, gołymi rękami może cię zadusić. Siedzicie sobie jak ciepłe kluchy,luzujecie w tej chacie, a ja czuję smród zgniłych martwych zwierząt rozpuszczających się w kwasie w waszych bebechach. Wysysacie życie z niewinnych stworzeń tego świata, żebyście mogli przeżyć kolejny dzień. Jesteście maszynami napędzanymi przerażeniem, bólem i masakrą innych form życia. Odzieracie świat do czysta z wszelkiej zieloności, z każdego stworzenia, aż śmierć głodowa rozwali was wszystkich, żałosne skurwysyny, wasza zawziętość w uśmiercaniu wszystkiego doprowadzi do śmierci wszystkich i wszystkiego co żyje.
Gościu, nie mogę uwierzyć, że nie paraliżuje was czysta, jawna groza tego miejsca."

Powyższy cytat niech będzie dowodem, że nie jest to książka pisana jedynie dla zabawy.
Po przeczytaniu wersji papierowej i zobaczeniu filmu byłem pełen rozmyśleń np. nad człowiekiem zmagających się z nałogiem.
Czyż jego życie nie będzie pasmem "zmagań z potworami", które nasyła narkotyk?
Takich przemyśleń można odnaleźć tu znacznie więcej, stąd wysoka ocena i moja rekomendacja.

"-Trupoland? Stamtąd pochodzisz?
– Nie, gościu.To ty stamtąd pochodzisz. Jesteśmy w nim teraz. W tym miejscu, w tej grozie.
Jeśli jakiś kolo postanowi cię na zawsze zgłuszyć z tego świata, to może to zrobić za pomocą kawałka metalu, co tam, gołymi rękami może cię zadusić. Siedzicie sobie jak ciepłe kluchy,luzujecie w tej chacie, a ja czuję smród zgniłych martwych zwierząt...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ze wszystkich opowiadań znajdujących się w tym tytule najbardziej do gustu przypadła mi "Głowa Kasandry". Akcja dość interesująca, a autor zostawił wiele miejsca do samodzielnego przemyślenia pytania "czy ludzkość zdała egzamin z istnienia?".

Ze wszystkich opowiadań znajdujących się w tym tytule najbardziej do gustu przypadła mi "Głowa Kasandry". Akcja dość interesująca, a autor zostawił wiele miejsca do samodzielnego przemyślenia pytania "czy ludzkość zdała egzamin z istnienia?".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Losy Mordimera były momentami ciekawe, zabawne a niejednokrotnie niebezpieczne. Z żalem muszę jednak przyznać, że Pan Piekara mnie jako jego wiernego czytelnika niezmiernie zawiódł. Wszystko w tej części jest kopią poprzednich pomysłów a końcówka woła o pomstę do... nieba?

Losy Mordimera były momentami ciekawe, zabawne a niejednokrotnie niebezpieczne. Z żalem muszę jednak przyznać, że Pan Piekara mnie jako jego wiernego czytelnika niezmiernie zawiódł. Wszystko w tej części jest kopią poprzednich pomysłów a końcówka woła o pomstę do... nieba?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Biorąc pod uwagę fakt, że jest to PIERWSZA książka tego autora Pan Col wykazał się naprawdę nieźle. Wielowątkowość była strzałem w dziesiątkę. Autor dość zręcznie łączy wątki skłądając ją w spójną i dość przyjemną całość.

Biorąc pod uwagę fakt, że jest to PIERWSZA książka tego autora Pan Col wykazał się naprawdę nieźle. Wielowątkowość była strzałem w dziesiątkę. Autor dość zręcznie łączy wątki skłądając ją w spójną i dość przyjemną całość.

Pokaż mimo to