Interregnum

Ta książka od jakiegoś czasu była mi znajoma, na zasadzie: zauważyłem, przeczytałem opis, zastanowiłem się, odłożyłem. Jednak w pamięci pozostała, jak szybko nakreślona notka na kartce alzheimerce rzucona, gdzieś na biurko. W wersji audiobooka wszedłem z nią w relację, co do której nie mam pewności.
Może winą było moje rozkojarzenie, brak zaangażowania lub niechętne nastawienie spowodowane umieszczeniem akcji w roku 2013, ale nie potrafiłem wejść w tę opowieść. Na samym początku autor jeszcze dawał radę w budowaniu dobrego klimatu i bramy otwierającej wędrówkę po fabularnym parku, niestety dalej robiło się kłopotliwie; akcja przyśpieszała niczym lokomotywa, wielość postaci utrudniała odnalezienie się w tym wszystkim, a pojawienie się kosmitów odrealniło cały obraz historii. Podejrzewam, że zakończenie Hel 3 Grzędowicza wtrąciło tu swoje trzy grosze, gdyż zaraz po jego skończeniu wziąłem się za Interregnum.
Fragmenty będące przebłyskami innych, odległych i minionych wydarzeń dodawały zagmatwania. Nie byłem w stanie zorientować się, w którym momencie rozpoczęła się apokalipsa, a zakończenie książki - będące urwaniem wymagającym dokończenia - pojawiło się nagle i niespodziewanie, tak jakby po prostu skończył się rozdział, ale kolejnych nie dodrukowano.

Ta książka od jakiegoś czasu była mi znajoma, na zasadzie: zauważyłem, przeczytałem opis, zastanowiłem się, odłożyłem. Jednak w pamięci pozostała, jak szybko nakreślona notka na kartce alzheimerce rzucona, gdzieś na biurko. W wersji audiobooka wszedłem z nią w relację, co do której nie mam pewności.
Może winą było moje rozkojarzenie, brak zaangażowania lub niechętne...

Co najwyżej średnia. Na dobrą sprawę nic odkrywczego, lepiej wypożyczyć niż kupić.

Co najwyżej średnia. Na dobrą sprawę nic odkrywczego, lepiej wypożyczyć niż kupić.

Ksiazka dobra do poczytania, chyba można uznać, że udany debiut. Miałam tylko za często w głowie pytanie "a dlaczego on/ona/to/tam?". Nie do końca rozumiałam wszystkie decyzje i ruchy. Za dużo niewyjaśnionych tajemnic czy motywów jak na mój gust. Wiem, że ksiażki sifi mają być takie żeby nie było wiadomo o co tak na prawdę chodzi, bo są takie mądre i naukowe, ale się nie domyślę tego co autor wymyślił sam, a co nie istnieje. Większość chyba jednak zrozumiałam i przyswoiłam bez bólu więc jestem bardziej zadowolona niż znudzona.

Ksiazka dobra do poczytania, chyba można uznać, że udany debiut. Miałam tylko za często w głowie pytanie "a dlaczego on/ona/to/tam?". Nie do końca rozumiałam wszystkie decyzje i ruchy. Za dużo niewyjaśnionych tajemnic czy motywów jak na mój gust. Wiem, że ksiażki sifi mają być takie żeby nie było wiadomo o co tak na prawdę chodzi, bo są takie mądre i naukowe, ale się nie...

Doceniam warsztat, umiejętnie napisaną sensację, uchwycenie wojskowej dynamiki i czerpanie z teorii spiskowych (bardzo dobry research). Mieszanka wybuchowa. Solidna podstawa do ciekawej sagi.

Brakuje mi jednak póki co zgłębienia i zafascynowania czytelnika technologią, kulturą i zwyczajami obcych. Brakuje szoku poznawczego u bohaterów odkrywających zupełnie nowy świat, jak i bardziej przekonująco zobrazowanej motywacji Gaela do tak bezkompromisowego dążenia do kontaktu z matką i cierpienia wśród bohaterów kiedy prędzej lub później zdają sobie sprawę z nieuchronności zagłady całego świata. Kilka nielogiczności mierzi, jak obecność dr Eden podczas akcji odbicia Jareckiego, usunięcie Pchły z fabuły, zaufanie Corine przez CeRPER, opieka zbiegami na statku przez kilka dni chyba tylko przez Roba Coopera, bo reszta załogi zachowuje się jak motłoch, naprawienie na statku pękniętych okularów (sic! Jak?).

Niedoskonałości nie wpływają mocno na samą lekturę, którą pochłania się intensywnie i z dużym zaciekawieniem. Czekam na więcej 🙂

Doceniam warsztat, umiejętnie napisaną sensację, uchwycenie wojskowej dynamiki i czerpanie z teorii spiskowych (bardzo dobry research). Mieszanka wybuchowa. Solidna podstawa do ciekawej sagi.

Brakuje mi jednak póki co zgłębienia i zafascynowania czytelnika technologią, kulturą i zwyczajami obcych. Brakuje szoku poznawczego u bohaterów odkrywających zupełnie nowy świat, jak...

Bardzo dobra książka. Debiut autora, jestem wojskowym i widać od razu że, facet wie o czym pisze, jeśli chodzi o kwestie militarne. Naukowe były dla mnie nieco niezrozumiałe, ale nie przeszkadzały. Generalnie bardzo polecam.

Bardzo dobra książka. Debiut autora, jestem wojskowym i widać od razu że, facet wie o czym pisze, jeśli chodzi o kwestie militarne. Naukowe były dla mnie nieco niezrozumiałe, ale nie przeszkadzały. Generalnie bardzo polecam.

Zaczęło się nieźle, CERN, badania podstawowe , wielki przełom w nauce. Ale kiedy przeczytałem o "przyspieszaniu neutrin" to wiedziałem już, że to nie będzie dobra książka. I nie była. Jest to bezsensowna mieszanka Starożytnych Kosmitów, Archiwum X i filmów ze Stevenem Seagalem. Nie zwykłem porzucać rozpoczętych książek, więc najczęstszą myślą było : kiedy w końcu będzie koniec. A im dalej tym gorzej. Gorąco nie polecam.

Zaczęło się nieźle, CERN, badania podstawowe , wielki przełom w nauce. Ale kiedy przeczytałem o "przyspieszaniu neutrin" to wiedziałem już, że to nie będzie dobra książka. I nie była. Jest to bezsensowna mieszanka Starożytnych Kosmitów, Archiwum X i filmów ze Stevenem Seagalem. Nie zwykłem porzucać rozpoczętych książek, więc najczęstszą myślą było : kiedy w końcu będzie...

Książka jest zbiorem wielu teorii spiskowych opakowanych w ciekawą fabułę. Gdy już spostrzegłem się o co tutaj chodzi, wraz z rozwojem powieści mniej więcej wiedziałem czego spodziewać się dalej. Nachodzi refleksja, że gdyby większość teorii spiskownych była prawdą to ta książka wcale nie jest sci-fi, tylko opisem rzeczywistości a to już daje mocno do myślenia. Czy rzeczywiście żyjemy w świecie o którym nie mamy pojęcia? W pewnym stopniu na pewno ale czy w aż tak dużym? Natomiast teraz o tym co mi się nie podoba. Odniosłem wrażenie, że autor tak bardzo chciał wszystko zmieścić i złączyć w spójną historię, że jest tego zbyt dużo. Gdybym nie znał tematu wcześniej mógłbym się pogubić. Na pewno historię czytałoby mi się lepiej, gdyby była podzielona na 2,3 tomy i karty byłoby odkrywane powoli. Tutaj co kilka minut czytania dowiadujemy się czegoś "wow" i po jakimś czasie te rewelacje już nie robią wrażenia, ponieważ nie są poprzedzone tajemnicą, oczekiwaniem. Nie wierzę, że to piszę, ale te wątki związane nie z tematyką sci-fi a opierające się na zwykłych relacjach między postaciami są tak ciekawe, że z chęcią poczytałbym o nich więcej. Jednakże, łatwo jest narzekać a już trudniej znaleźć pozycję, która jest podobna do tej książki. Oryginalność, ciekawe dialogi, fajne postacie i ciekawa historia. Długo Interregnum nie zapomnę i polecam każdemu fanowi sci-fi.

Książka jest zbiorem wielu teorii spiskowych opakowanych w ciekawą fabułę. Gdy już spostrzegłem się o co tutaj chodzi, wraz z rozwojem powieści mniej więcej wiedziałem czego spodziewać się dalej. Nachodzi refleksja, że gdyby większość teorii spiskownych była prawdą to ta książka wcale nie jest sci-fi, tylko opisem rzeczywistości a to już daje mocno do myślenia. Czy...

Ekstra książka. Czekam na drugi tom. Karda, pośpiesz się! ;)

Ekstra książka. Czekam na drugi tom. Karda, pośpiesz się! ;)

Calkiem spoko ksiazka
Ale to zakoncznie? Autorowi nie chcialo sie juz jej pisac?

Calkiem spoko ksiazka
Ale to zakoncznie? Autorowi nie chcialo sie juz jej pisac?

Interregnum - bezkrólewie lub czas pomiędzy. To drugie wyjaśnienie lepiej oddaje treść. Trudno jednoznacznie zakwalifikować opowieść. Należy do tych, których nie byłam w stanie przeczytać, ale wysłuchałam bez obrzydzenia. Akcja dynamiczna, liczne splątane wątki, świat niejednoznaczny opisany w półcieniach, brutalna walka o...rząd dusz, chyba. Niestety książka jest raczej wtórna do wyświetlanego parę lat temu serialu o Szarych i Majestic. Zapewne jest to celowy zabieg autora, ale słuchając miałam wrażenie, że skądś to już znam.
Nie powaliła mnie na kolana, nie była nowatorska, raczej dla fanów gatunku, ale PR miała niezły;)

Interregnum - bezkrólewie lub czas pomiędzy. To drugie wyjaśnienie lepiej oddaje treść. Trudno jednoznacznie zakwalifikować opowieść. Należy do tych, których nie byłam w stanie przeczytać, ale wysłuchałam bez obrzydzenia. Akcja dynamiczna, liczne splątane wątki, świat niejednoznaczny opisany w półcieniach, brutalna walka o...rząd dusz, chyba. Niestety książka jest raczej...