Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta książka to King, jakiego lubię!
Cudownie zbudowana akcja, nie sposób się oderwać, a narastające napięcie - majstersztyk.
Sama historia figurki Perse - ciekawa, nieco zagmatwana, a z drugiej strony po przeczytaniu książki satysfakcjonująco przejrzysta.
Mistrzowskie przeplatanie historii i teraźniejszości.
Genialne nakreślenie postaci.
Z jednej strony horror, z drugiej strony książka psychologiczna, dająca wrażenie wręcz grzebania w mózgu bohaterów.
Polecam!

Ta książka to King, jakiego lubię!
Cudownie zbudowana akcja, nie sposób się oderwać, a narastające napięcie - majstersztyk.
Sama historia figurki Perse - ciekawa, nieco zagmatwana, a z drugiej strony po przeczytaniu książki satysfakcjonująco przejrzysta.
Mistrzowskie przeplatanie historii i teraźniejszości.
Genialne nakreślenie postaci.
Z jednej strony horror, z drugiej...

Wspaniała lektura z dzieciństwa:)

Wspaniała lektura z dzieciństwa:)

Książka na wskroś symboliczna i uniwersalna, co pięknie zostało podkreślone przez autora poprzez unikanie używania jakichkolwiek imion, nazw ulic, miast, panstw...Można
by też rzec, że to sfabularyzowany podręcznik psychologiczno-socjologiczny, zawierający studium zachowań ludzkich w trudnych, nieraz ekstremalnych sytuacjach.
Obraz ludzi wyłaniający sie z tej powieści nie jest zbyt optymistyczny, choć też nie beznadziejny, warto jednak przyjrzeć się sobie, czy i przypadkiem nas nie dopadła jakaś forma ślepoty....

Jeden wniosek nasunął mi się wyraźnie w trakcie czytania tej książki- jak bardzo jesteśmy zależni od siebie nawzajem, od dostawców jedzenia, wody , firm utylizujących śmieci. Jeśli jakikolwiek trybik w tej wielkiej maszynie ludzkiej współpracy przestanie działać, może się to dla ludzi skończyć nadspodziewanie źle.

Książka na wskroś symboliczna i uniwersalna, co pięknie zostało podkreślone przez autora poprzez unikanie używania jakichkolwiek imion, nazw ulic, miast, panstw...Można
by też rzec, że to sfabularyzowany podręcznik psychologiczno-socjologiczny, zawierający studium zachowań ludzkich w trudnych, nieraz ekstremalnych sytuacjach.
Obraz ludzi wyłaniający sie z tej powieści...

Jestem wielką fanką powieści Kinga, jednak Łowca Snów mnie rozczarował. Chyba temat ufo i paskudnych łasic mnie nie kreci;)
Powieść jest co prawda ciekawa i trzyma w napięciu, ale czytanie jej nie sprawia zbyt wiele przyjemności, zapewne przez rozbudowane opisy mało apetycznych historii;)
Ciekawy natomiast byl obraz Duditsa, chłopca z zespołem Downa, który mimo swej choroby, a może właśnie dzięki niej, posiadał niezwykłe umiejętności.

Jestem wielką fanką powieści Kinga, jednak Łowca Snów mnie rozczarował. Chyba temat ufo i paskudnych łasic mnie nie kreci;)
Powieść jest co prawda ciekawa i trzyma w napięciu, ale czytanie jej nie sprawia zbyt wiele przyjemności, zapewne przez rozbudowane opisy mało apetycznych historii;)
Ciekawy natomiast byl obraz Duditsa, chłopca z zespołem Downa, który mimo swej...

Ciekawa historia walki młodego prawnika z kolosem ubezpieczeniowym. Fajny język, barwne postacie, lubię to!

Ciekawa historia walki młodego prawnika z kolosem ubezpieczeniowym. Fajny język, barwne postacie, lubię to!

Trudna i malo optymistyczna ksiazka, nie polecam dla zdolowanych;)
Choc moze jest tam jakis pierwiastek nadziei, ze w nawet najbardziej nieludzkich warunkach w ludziach zostaje odrobina czlowieczenstwa.

Trudna i malo optymistyczna ksiazka, nie polecam dla zdolowanych;)
Choc moze jest tam jakis pierwiastek nadziei, ze w nawet najbardziej nieludzkich warunkach w ludziach zostaje odrobina czlowieczenstwa.

Książka napisana nieco ciężkim językiem, jest jednak ciekawa i poruszająca interesujące problemy.
Ukazuje fascynującą przemianę, jaką przechodzi Martin Eden, od prostego, nieco prymitywnego marynarza, poprzez pochłaniającego wiedzę kochanka, aż do ogarniętego bólem istnienia, choć bogatego w sukcesy pisarza.

Książka napisana nieco ciężkim językiem, jest jednak ciekawa i poruszająca interesujące problemy.
Ukazuje fascynującą przemianę, jaką przechodzi Martin Eden, od prostego, nieco prymitywnego marynarza, poprzez pochłaniającego wiedzę kochanka, aż do ogarniętego bólem istnienia, choć bogatego w sukcesy pisarza.

Dobra, choć nie najlepsza.
Na pewno bardzo straszna, chyba najbardziej przerażająca książka Kinga, jaką przeczytałam, ale jeszcze trochę mam przed sobą.

Dobra, choć nie najlepsza.
Na pewno bardzo straszna, chyba najbardziej przerażająca książka Kinga, jaką przeczytałam, ale jeszcze trochę mam przed sobą.

Po "kruchej jak lód" żadna książka Jodi nie potrafi mnie tak wciągnąć.
Temat poruszony w "Zagubionej..." jak zwykle trudny i kontrowersyjny, nie do końca jednoznaczny, lecz forma podania tegoż tematu nie urzekła mnie, niestety.

Po "kruchej jak lód" żadna książka Jodi nie potrafi mnie tak wciągnąć.
Temat poruszony w "Zagubionej..." jak zwykle trudny i kontrowersyjny, nie do końca jednoznaczny, lecz forma podania tegoż tematu nie urzekła mnie, niestety.

Klasyczna książka Cobena - zawikłana, wielowątkowa akcja z zaskakującym zaskoczeniem.
Niby fajnie, ale... mam wrażenie, jakby Coben pisał swoje książki wg jednego schematu, za pomocą "maszynki do pisania książek";)

Klasyczna książka Cobena - zawikłana, wielowątkowa akcja z zaskakującym zaskoczeniem.
Niby fajnie, ale... mam wrażenie, jakby Coben pisał swoje książki wg jednego schematu, za pomocą "maszynki do pisania książek";)

Genialny horror, trzymający w napięciu, poruszający najgłębsze struny ludzkiej duszy- kto ma dzieci, ten rozumie;)
Nie mogłam sie oderwać od lektury, historia jak zwykle niebanalna, King z resztą nie przez przypadek jest jednym z moich ukochanych autorów.
Jedyne co mnie rozczarowało nieco, to zakończenie-ale moze wlasnie takie miało być...

Genialny horror, trzymający w napięciu, poruszający najgłębsze struny ludzkiej duszy- kto ma dzieci, ten rozumie;)
Nie mogłam sie oderwać od lektury, historia jak zwykle niebanalna, King z resztą nie przez przypadek jest jednym z moich ukochanych autorów.
Jedyne co mnie rozczarowało nieco, to zakończenie-ale moze wlasnie takie miało być...

Nie będzie to moja ulubiona książka...
Ma swój urok niewątpliwie, historie w niej opowiedziane są ciekawe, zaskakujące, ale forma tej książki sprawiła, że czytało mi się ją ciężko i opornie, czego skutkiem było to, że czytałam ją długo i mnogość bohaterów mnie przerosła ;)

Nie będzie to moja ulubiona książka...
Ma swój urok niewątpliwie, historie w niej opowiedziane są ciekawe, zaskakujące, ale forma tej książki sprawiła, że czytało mi się ją ciężko i opornie, czego skutkiem było to, że czytałam ją długo i mnogość bohaterów mnie przerosła ;)

Bardzo ciekawa książka, opowiadająca o życiu Cyganów, niesprawiedliwości społecznej, przesądach i uprzedzeniach dawnych czasów. Choć większa część książki jest smutna i ponura, zakończenie wynagradza smutki :)

Bardzo ciekawa książka, opowiadająca o życiu Cyganów, niesprawiedliwości społecznej, przesądach i uprzedzeniach dawnych czasów. Choć większa część książki jest smutna i ponura, zakończenie wynagradza smutki :)

Ten zbiór baśni, który czytałam jako mała dziewczynka, został mi w sercu na zawsze!
Teraz, gdy sama mam dziecko, szukam tej książki, by i mój syn poznał piękny świat cudownych legend.

Ten zbiór baśni, który czytałam jako mała dziewczynka, został mi w sercu na zawsze!
Teraz, gdy sama mam dziecko, szukam tej książki, by i mój syn poznał piękny świat cudownych legend.

Książka na wskroś smutna, pełna biedy, głodu, brudu, ciemności.... Pełna niesprawiedliwości, głupoty, fałszu.
Wśród tłumów arystokracji, "panów", kilka jednostek wrażliwych, dobrych, kochających, nie ma szans na przeżycie.
Cytat z książki mówi wszystko:
"Kiedyś podobna jej znalazła się na sądzie, ale to daleko stąd było, w Judei, i stanęła przed sędzią, który zabronił jej kamienować, ale to dawno było, a sędzia był Bogiem, Miłością! Odtąd nie powtórzyło się już na świecie, a kamienie trwają, stały się symbolem cnoty, gdy spadają na głowę jawnogrzesznicy; występku, gdy miażdżą uwodziciela."
Ot, taka moralność ludzka była. Kobieta, czy uwiedziona, czy zgwałcona, czy prostytutka, do jednego worka wrzucana była, z napisem "pereat".

Książka na wskroś smutna, pełna biedy, głodu, brudu, ciemności.... Pełna niesprawiedliwości, głupoty, fałszu.
Wśród tłumów arystokracji, "panów", kilka jednostek wrażliwych, dobrych, kochających, nie ma szans na przeżycie.
Cytat z książki mówi wszystko:
"Kiedyś podobna jej znalazła się na sądzie, ale to daleko stąd było, w Judei, i stanęła przed sędzią, który zabronił jej...

Piękna, choć trudna książka, pełna emocji, wzruszeń, łez i uśmiechów.
Czyta się jednym tchem, trudno się oderwać.
Ta książka to przekrój ludzkich osobowości, trudnych wyborów, problemów i smutków, walki o lepsze życie kosztem ... życia.
polecam

Piękna, choć trudna książka, pełna emocji, wzruszeń, łez i uśmiechów.
Czyta się jednym tchem, trudno się oderwać.
Ta książka to przekrój ludzkich osobowości, trudnych wyborów, problemów i smutków, walki o lepsze życie kosztem ... życia.
polecam

dawno temu czytana, ale zapada w pamięć na zawsze.

dawno temu czytana, ale zapada w pamięć na zawsze.

Książka wciągająca razem z butami :)
Niezwykła historia, na pierwszy rzut oka wydaje się fikcją literacką, ale po głębszym zastanowieniu czuję, że już się w historii świata coś podobnego wydarzyło i, co gorsza, prawdopodobnie w nieco innej formie, nas czeka (sic!). Świat chorych reality shows rozkręca się w imponującym tempie...

Książka wciągająca razem z butami :)
Niezwykła historia, na pierwszy rzut oka wydaje się fikcją literacką, ale po głębszym zastanowieniu czuję, że już się w historii świata coś podobnego wydarzyło i, co gorsza, prawdopodobnie w nieco innej formie, nas czeka (sic!). Świat chorych reality shows rozkręca się w imponującym tempie...

Mam mieszane uczucia względem tej książki.
Z jednej strony wydawać się by mogło, że to piękny traktat o miłości i różnych jej obliczach, z drugiej strony, gdy przyjrzeć się szczegółom owych "miłości", trudno nie odnieść wrażenia, że to co niby piękne, w środku jest banalne, proste i mało z miłością ma wspólnego.

Romans Cama i jego "wielka miłość" do Mii - dorosły facet, owszem, zauroczył się nielekko, ale te jego wyznania i myśli pasują bardziej do nastolatka niż poważnego wiekiem policjanta. Te westchnienia, zachowania irracjonalne i przekreślające dotychczasowe życie pokazują na wielką niedojrzałość bohatera bądź autorki książki... Miłość to coś więcej, niż nawijanie loków na palec, patrzenie w oczy czy wspólne śpiewanie pod prysznicem, a na takim etapie zatrzymał się afekt Cama.
Równie dziwne i trudne do uzasadnienia są nagła zmiana jego zachowania wobec Allie po wyjeździe Mii, jak i zmiana zachowania Allie po zdradzie męża. Choć może i tak ludzie reagują.

Historia Jamesa i Maggie to inna sprawa. Pomijając fakt, że jestem zdecydowaną przeciwniczką eutanazji, odczuwam tą historię jako lekką farsę. Z jednej strony zakochany facet nie może żyć bez żony, z drugiej lekką ręką przykłada się do jej przedwczesnej śmierci. Co najmniej dziwne. Czy miłość nim kierowała? czy raczej egoizm, o którym sam mimochodem wspomina, wynikający w faktu, że jego żona nie będzie już taka jak dawniej (taka ładna, taka silna, taka zdrowa) i trudno na taką osobę patrzeć i taką osobę kochać?
Kolejna rzecz mnie uderzyła: kobieta chora terminalnie, ostatnie dni spędza na nocnych, bosych spacerach, tańcu do upadłego na czyimś weselu, więc chyba nie była tak słaba i chora, jak to opisuje w innych miejscach autorka? Nie była półprzytomną, wychudzoną osobą, która leżąc przykuta do łóżka słabym głosem przygnieciona bólem i chorobą prosiła o śmierć. Była silna. Z tej siły mogli oboje korzystać jeszcze długo, a czekanie na cud wyzdrowienia wydaje się jednak bardziej prawdopodobne w przypadku tej pary niż uśmiercenie Maggie.

Powieść ta jest pewnie we własnym mniemaniu o ideałach miłości - moim zdaniem mocno kuleją te ideały. Mój ideał miłości jest jednak inny.

Mam mieszane uczucia względem tej książki.
Z jednej strony wydawać się by mogło, że to piękny traktat o miłości i różnych jej obliczach, z drugiej strony, gdy przyjrzeć się szczegółom owych "miłości", trudno nie odnieść wrażenia, że to co niby piękne, w środku jest banalne, proste i mało z miłością ma wspólnego.

Romans Cama i jego "wielka miłość" do Mii - dorosły facet,...

Piękna książka.
Uwielbiam czasy opisywane przez autorkę, gdy ludzie (przynajmniej niektórzy)więcej przykładali znaczenia do moralności, "czystości duszy", "szlachetności usposobienia".
Fanny Price - moja bohaterka, bo trochę jak ja, bo bardziej chciałabym być jak ona. Nieśmiała, delikatna, z bardzo bogatym wnętrzem i uczuciowością, nade wszystko stawiająca moralność i dobroć, każdą swoją złą i niegodną emocję wyrzucająca z serca. teraz takich ludzi już nie ma.

Powieść, jak straszono, najtrudniejsza w dorobku Jane Austen, okazała się przyjemną do czytania, miłą odskocznią od dzisiejszej, zgoła innej rzeczywistości, która przyzwala na zło i traci znaczenie słowa moralność.

Piękna książka.
Uwielbiam czasy opisywane przez autorkę, gdy ludzie (przynajmniej niektórzy)więcej przykładali znaczenia do moralności, "czystości duszy", "szlachetności usposobienia".
Fanny Price - moja bohaterka, bo trochę jak ja, bo bardziej chciałabym być jak ona. Nieśmiała, delikatna, z bardzo bogatym wnętrzem i uczuciowością, nade wszystko stawiająca moralność i...