Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Fantasy z motywami słowiańskimi. Nie jest to umiejscowione w świecie wczesnośredniowiecznia stricte, ale fantasy. Nawet "runy słowiańskie", więc jest coś dla turbosów ;)
Młoda Venda ma trudne zadanie. Opiekun, owszem, nauczył ją podstaw, które powinien znać opiekun/żerca wsi, ale jest coś czego jej nie przekazał. Tajemnica. Po drodze jest miłość, konszachty ze złymi duchami, walka, strata i ludzie, którzy w swej głupocie mogą zniszczyć spokój i samych siebie.
Polecam. Lekka lektura.

Fantasy z motywami słowiańskimi. Nie jest to umiejscowione w świecie wczesnośredniowiecznia stricte, ale fantasy. Nawet "runy słowiańskie", więc jest coś dla turbosów ;)
Młoda Venda ma trudne zadanie. Opiekun, owszem, nauczył ją podstaw, które powinien znać opiekun/żerca wsi, ale jest coś czego jej nie przekazał. Tajemnica. Po drodze jest miłość, konszachty ze złymi...

Choć Dora nie jedno przeżyła i chciała znaleźć siebie w świecie pełnym brutalności, kłamstw i strat to zawsze u swego boku miała brata i rodzinę, którą zostawiła w Żitkovej.
Nie sposób się oderwać od książki, a bohaterowie, których spotykasz nie są przypadkowi, nawet pan w archiwum. Polecam gorąco.

Choć Dora nie jedno przeżyła i chciała znaleźć siebie w świecie pełnym brutalności, kłamstw i strat to zawsze u swego boku miała brata i rodzinę, którą zostawiła w Żitkovej.
Nie sposób się oderwać od książki, a bohaterowie, których spotykasz nie są przypadkowi, nawet pan w archiwum. Polecam gorąco.

Gosia, młoda lekarka odkrywa, że świat magiczny nie istnieje tylko w bajkach jej mamy. Będzie musiała się zmierzyć z bogami i ich podwładnymi. Przybywając na praktyki poznaje Mieszka, ale i on skrywa tajemnice, która dla Gosi jest kolejnym wyzwaniem dla jej sterylnego i uporządkowanego świata.

Gosia, młoda lekarka odkrywa, że świat magiczny nie istnieje tylko w bajkach jej mamy. Będzie musiała się zmierzyć z bogami i ich podwładnymi. Przybywając na praktyki poznaje Mieszka, ale i on skrywa tajemnice, która dla Gosi jest kolejnym wyzwaniem dla jej sterylnego i uporządkowanego świata.

Czytałam z zapartym tchem i złościłam się kiedy sił mi brakło, a powieki zaszły snem.

Czytałam z zapartym tchem i złościłam się kiedy sił mi brakło, a powieki zaszły snem.

Oj kiepskie. Kopiuj wklej z innych opracowań okraszone wymysłami autora.

Oj kiepskie. Kopiuj wklej z innych opracowań okraszone wymysłami autora.