Opinie użytkownika
Tytułowy Pielgrzym należy do jakiejś okultystycznej sekty, która wysyła bohatera na pielgrzymkę. W drodze towarzyszy mu nauczyciel, który uczy go niby to "rozwoju duchowego", poprzez jakieś bezsensowne ćwiczenia.
BEZNADZIEJNA KSIĄŻKA.
Nie dałam rady przeczytać do końca.
Zacznę od tego, że nie oglądałam filmu, więc nie mogę porównać co jest lepsze. W każdym razie uważam, że książka jest niezła. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie mam pojęcia jakim cudem przeczytałam ją do końca. Strata czasu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKryminałów nie lubię, ale ten akurat - w postaci fantasy z dużą dawką humoru, bardzo mi się spodobał.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Jest to druga książka tego autora którą przeczytałam, i zarówno jak za pierwszym razem, sięgając po tę książkę, zasugerowałam się jedynie nazwiskiem autora (który ponoć jest w Polsce bardzo ceniony). Niestety, ponownie się zawiodłam.
Na pewno wielkim plusem tego zbioru opowiadań, jest magiczny nastrój, oraz świetne pomysły, z których de facto mogłyby powstać genialne...
Najgorsza z książek E. Schmitta które czytałam. (A od tego autora mam bardzo wysokie wymagania.)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Pana Érica-Emmanuela Schmitt'a, cenię za to, że pisze lekko filozoficzne książki, które zmuszają do późniejszego przemyślenia pewnych spraw. Książka "Kiedy byłem dziełem sztuki" jest jedną z nich, i jest to (obok "Oskara i pani Róży") moja ulubiona książka tego autora. Oto dlaczego:
Po pierwsze, ponieważ porusza pewien problem sztuki, mianowicie: Na studiach artystycznych...
Piękna, niezapomniana książka.
Zdecydowanie polecam.
Wszystkim.
Prawdziwa akcja - podobnie jak w części pierwszej, rozpoczęła się dopiero pod koniec, ale i tak nie żałuję, że ją przeczytałam - właściwie to nie mogę się doczekać dalszej części :-).
Przyjemna lekturka. Polecam.
Ależ mnie wymęczyła ta książka!
Z Tolkienowskim pisaniem spotkałam się po raz pierwszy i nie jestem pewna czy mam ochotę czytać, znacznie obszerniejszą trylogię.
Styl Tolkiena nie bardzo przypadł mi do gustu.
Narracja w tej książce jest trzecioosobowa, a narrator (wszechwiedzący i przedowcipny) opisuje wszystko bardzo dokładnie, a czasem dorzuci jakiś żarcik. To...
W tej książce podobało mi się to, że czyta się ją lekko, szybko i... ~przyjemnie. Pomysł pisarki jest oryginalny a historia... wciągająca.
Jednak coś mi w tej książce zabrakło, np. zakończenia. I trochę za dużo tu niedomówień.
"Prawie" jak w bajce, ale to "prawie" robi dużą różnicę.
Książę, budząc królewnę nie pocałunkiem, lecz stosunkiem sprawia, że uśpione królestwo powraca do życia. Nagroda jaką władczy książę wybrał sobie za obudzenie królestwa jest wysoka - to królewna, z której uczynił swoją seksualną niewolnicę.
Jest to czysta pornografia, dlatego nie oceniłam.
Po przeczytaniu kilku...
Jest to książka, którą darzę największym sentymentem. Zawiera próbkę angielskiego humoru, w postaci zbioru wierszy i limeryków, bawiących absurdalnym, nieraz czarnym humorem.
Dla koneserów absurdu i nie tylko. Polecam.
Posiadam starsze, to mniej bogate wydanie, jednak mimo to książka mnie urzekła. "Malarstwo Białego Człowieka" zawiera zbiór esejów, napisanych w sposób daleki do którego przyzwyczaili nas inni autorzy książek traktujących o sztuce: bez nadużywania fachowych terminów i wgłębiania się w mniej istotne szczegóły. Ta książka naprawdę jest ciekawa i mogę ją polecić nie tylko...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Takie sobie. Od razu mówię, że romans nie jest moim ulubionym gatunkiem literackim.
Mamy tutaj piękną samotną matkę, małego chłopca i dzielnego strażaka, który ich ratuje. Jak zwykle w takich książkach bywa - miłość zaczyna rozkwitać. Jednak kiedy wydawałoby się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, sielankę przerywają pewne przeszkody (nie chcę zdradzać zbyt wiele).
...
No cóż: Bridget Jones - 30-paro letnia ciamajda, która bezskutecznie stara się zdobyć faceta i z podobnym skutkiem walczy z nadwagą. O ile dobrze pamiętam, to styl życia Bridget jest daleki od ideału (za dużo alkoholu i oglądania telewizji), a mimo to stała się pewną ikoną. Nawet bohaterka książek Grocholi, została nazwana "polską Bridget Jones"(chociaż Judyta nie jest taką...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toInaczej czyta się tę książkę, kiedy jest się dorosłym, a inaczej kiedy ma się naście lat. Przeczytałam tę książkę kiedy miałam 15 lat, ponieważ polecił mi ją mój tato. Chociaż chłopcem nie byłam i nie jestem, to książka mi się spodobała, a nawet zsolidaryzowałam się nastoletnim buntownikiem i do dziś podzielam niektóre jego poglądy (zwłaszcza te dotyczące kina).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie lubię szkolnych lektur, a właściwie to nienawidzę... może dlatego, że nie lubię być do czegoś zmuszana... tak czy inaczej w gimnazjum ledwo dobrnęłam do połowy.
Do tej "wielkiej epopei narodowej" propagowanej przez szkolnictwo, przekonałam się dopiero kiedy szkołę skończyłam i sama z własnej nieprzymuszonej woli sięgnęłam po tę książkę - o dziwo okazała się ciekawa (a...
Wydawało by się, że nie da się lekko i z humorem opisywać okropieństw II wojny światowej i obozów koncentracyjnych(szczególnie po lekturze "Medalionów"), jednak S. Grzesiuk zupełnie zaprzecza tej tezie. Tutaj okrucieństwo Niemców, głód i śmierć, znajdują się w tle i nie są tak wstrząsające, jak w innych lekturach o podobnej tematyce. Głównym tematem tej książki są...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to