Po tę książkę sięgnąłem po raz drugi w swoim życiu. Pierwszy raz czytałem ją jakoś w piątej klasie podstawówki - wtedy książka ta zrobiła na mnie kolosalne wrażenie, opisana historia naprawdę porwała mnie. Dzisiaj jednak, jako dużo dojrzalszy czytelnik, odebrałem ją jako raczej infantylną powiastkę dla młodszych czytelników. Nie mogę jednak pominąć pewnego faktu związanego z tą książką, a mianowicie, gdy przeczytałem ją jako piątoklasista, odkryłem wtedy jak fascynujący jest świat książek, to właśnie dzięki Hobbitowi zacząłem z własnej, nieprzymuszonej woli sięgać po inne książki. Dlatego też daję tej książce 10/10, żeby podkreślić jak ważna jest to pozycja w mym czytelniczym życiu.

Po tę książkę sięgnąłem po raz drugi w swoim życiu. Pierwszy raz czytałem ją jakoś w piątej klasie podstawówki - wtedy książka ta zrobiła na mnie kolosalne wrażenie, opisana historia naprawdę porwała mnie. Dzisiaj jednak, jako dużo dojrzalszy czytelnik, odebrałem ją jako raczej infantylną powiastkę dla młodszych czytelników. Nie mogę jednak pominąć pewnego faktu związanego...

O historii Bilba raczej większość już słyszała, więc nie będę się rozpisywać. Polecam książkę wszystkim fanom fantasy i poszukiwaczom (lierackich) przygód.

O historii Bilba raczej większość już słyszała, więc nie będę się rozpisywać. Polecam książkę wszystkim fanom fantasy i poszukiwaczom (lierackich) przygód.

Prosta, piękna historia.

Prosta, piękna historia.

Gdy czytałam tę książkę jako lekturę w szkole, nie dałam rady doczytać do końca, wydawała mi się o niczym. Dalsze przygody z Tolkienem na studiach też zakończyły się fiaskiem.
Bałam się tej lektury (jako że muszę ją teraz omawiać z tej drugiej strony - jako nauczycielka). I bardzo się cieszę, że jestem nauczycielką i mogłam mieć kolejne podejście, bo tym razem wędrówka Bilba mnie urzekła. Może do pewnych gatunków trzeba dojrzeć?

Gdy czytałam tę książkę jako lekturę w szkole, nie dałam rady doczytać do końca, wydawała mi się o niczym. Dalsze przygody z Tolkienem na studiach też zakończyły się fiaskiem.
Bałam się tej lektury (jako że muszę ją teraz omawiać z tej drugiej strony - jako nauczycielka). I bardzo się cieszę, że jestem nauczycielką i mogłam mieć kolejne podejście, bo tym razem wędrówka...

Czytając pierwszy raz "Hobbita" nie byłam już dzieckiem, ale świat wykreowany przez Tolkiena zachwycił mnie do tego stopnia, że wiele razy wracałam do powieści - zarówno "Hobbita", jak i "Władcy".
Za każdym razem podczas czytania odkrywałam go na nowo.
Tolkien stworzył genialny świat, nie mam co do tego wątpliwości!
Powieść ma słodko-gorzkie zakończenie, nie jest tak mroczna jak "Władca Pierścieni", ale stanowi jego przedsionek.
Warto przeczytać ... w każdym wieku. Polecam!

Czytając pierwszy raz "Hobbita" nie byłam już dzieckiem, ale świat wykreowany przez Tolkiena zachwycił mnie do tego stopnia, że wiele razy wracałam do powieści - zarówno "Hobbita", jak i "Władcy".
Za każdym razem podczas czytania odkrywałam go na nowo.
Tolkien stworzył genialny świat, nie mam co do tego wątpliwości!
Powieść ma słodko-gorzkie zakończenie, nie jest tak...

Uważajcie. Gandalf nadchodzi, a wraz z nim banda głodnych Krasnoludów. I co z tego wynika? Wjeżdżają na chatę Bilbo, biednego Hobbita, wyżerają wszystko co ma, wypijają każdy trunek, przy tym jeszcze marudzą i wplątują Bilbo w przygodę, na którą nie miał ochoty. No i jeszcze do tego ten pierścień i wkurzony Gollum. Nie wspominając innych znerwicowanych stworów. A co z Bilbo? Nabawił się nerwicy i ściągnął pierścień do domu, okłamując Gandalfa. Oj, nie ładnie, nie ładnie.

Uważajcie. Gandalf nadchodzi, a wraz z nim banda głodnych Krasnoludów. I co z tego wynika? Wjeżdżają na chatę Bilbo, biednego Hobbita, wyżerają wszystko co ma, wypijają każdy trunek, przy tym jeszcze marudzą i wplątują Bilbo w przygodę, na którą nie miał ochoty. No i jeszcze do tego ten pierścień i wkurzony Gollum. Nie wspominając innych znerwicowanych stworów. A co z...

Możliwość śledzenia metamorfozy Bilba-złodzieja była czymś fascynującym.

Możliwość śledzenia metamorfozy Bilba-złodzieja była czymś fascynującym.

Wspaniale stworzony świat Hobbitów, urzeka opisami, nakreślonymi postaciami.
Kanon literatury fantasy!

Wspaniale stworzony świat Hobbitów, urzeka opisami, nakreślonymi postaciami.
Kanon literatury fantasy!

Hobbit jest to jedna z najlepszych książek jaką przeczytałem zakochałem się w niej po prostu. Gdy ją pierwszy raz czytałem, a przeczytałem ją parokrotnie zatraciłem się w tym świecie i w historii Bilba czytało mi się ja z taką lekkością i przyjemnością, że pewnie jeszcze nie raz do niej wrócę. Niestety moim największym zawodem jest film o przygodach Hobbita... Gdy go obejrzałem to bardzo się zawiodłem. Zwłaszcza w ostatniej części gdy doszło do bitwy. Jedynym w sumie plusem jest smok, który był zrobiony genialnie i to w sumie tyle jeśli chodzi o plusy. Wracając jednak do książki polecam ją każdemu kto chce rozpocząć swoją przygodę z J.R.R. Tolkienem.

Hobbit jest to jedna z najlepszych książek jaką przeczytałem zakochałem się w niej po prostu. Gdy ją pierwszy raz czytałem, a przeczytałem ją parokrotnie zatraciłem się w tym świecie i w historii Bilba czytało mi się ja z taką lekkością i przyjemnością, że pewnie jeszcze nie raz do niej wrócę. Niestety moim największym zawodem jest film o przygodach Hobbita... Gdy go...

Do "Hobbita" podeszłam po raz kolejny. Książka wprowadza czytelnika we wspaniały klimat Śródziemia. Poznajemy Bilbo Bagginsa - hobbita, który nie lubi ruszać się ze swojej norki i wygodnego fotela przed kominkiem, uwielbia celebrować posiłki, jest fanem fajkowego ziela. Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia, ni stąd ni zowąd, na jego drodze, a ściślej w jego chatce, pojawia się czarodziej Gandalf... I tu zaczyna się cała przygoda.
Myślę, że "Hobbit" to książka dla całej rodziny, nie tylko dla dorosłych, ale i dla dzieci. Porusza wiele ważnych kwestii - przyjaźń, lojalność, odwaga. Ja za każdym razem odkrywam w niej coś nowego.

Do "Hobbita" podeszłam po raz kolejny. Książka wprowadza czytelnika we wspaniały klimat Śródziemia. Poznajemy Bilbo Bagginsa - hobbita, który nie lubi ruszać się ze swojej norki i wygodnego fotela przed kominkiem, uwielbia celebrować posiłki, jest fanem fajkowego ziela. Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia, ni stąd ni zowąd, na jego drodze, a ściślej w jego chatce,...