-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Biblioteczka
2018-02-23
2017-08-10
2016
Powieść pozostawiła po sobie niewielki ślad w mojej głowie. Takie połączenie "Kandyta" z Benny Hillem, które niestety nie dysponuje najlepszymi cechami obu, a jest jedynie nudnawą imitacją.
Cała historia utrzymana w lekkim, anegdotycznym tonie bankietowej opowiastki, ale bez szczególnie błyskotliwej puenty.
Mam chyba pecha do tej serii..."Wielkie wygrane" Cortazara też rozczarowały.
Powieść pozostawiła po sobie niewielki ślad w mojej głowie. Takie połączenie "Kandyta" z Benny Hillem, które niestety nie dysponuje najlepszymi cechami obu, a jest jedynie nudnawą imitacją.
Cała historia utrzymana w lekkim, anegdotycznym tonie bankietowej opowiastki, ale bez szczególnie błyskotliwej puenty.
Mam chyba pecha do tej serii..."Wielkie wygrane" Cortazara też...
2017-08
2015
2005
Piękna, barwna powiastka filozoficzna i wschodnia baśń w jednym. Urzeknie każdego, komu choć raz atmosfera Orientu zdała się pociągaja, a filozofia wschodu głęboka.
Piękna, barwna powiastka filozoficzna i wschodnia baśń w jednym. Urzeknie każdego, komu choć raz atmosfera Orientu zdała się pociągaja, a filozofia wschodu głęboka.
Pokaż mimo to2017-04-04
2017-01-01
Jest warta uwagi ta pisana lekkim piorem biografia de Sade. Ogromną jej zaletą był przyjemny dystans autora do opisywanej postaci - ale dystans nie znaczy tu tyle, co neutralna obojętność , dystans znaczy tu , po pierwsze, pozbawiony fanatycznego uwielbienia realizm, a po drugie, wyzbyte zamilowaniu do sensacji skupienie na faktach - a wlasnie te cechy wydały dobrą biografię.
Jest warta uwagi ta pisana lekkim piorem biografia de Sade. Ogromną jej zaletą był przyjemny dystans autora do opisywanej postaci - ale dystans nie znaczy tu tyle, co neutralna obojętność , dystans znaczy tu , po pierwsze, pozbawiony fanatycznego uwielbienia realizm, a po drugie, wyzbyte zamilowaniu do sensacji skupienie na faktach - a wlasnie te cechy wydały dobrą biografię.
Pokaż mimo to2006
2014
Jednak nie podzielam powszechnego zachwytu i stwierdzeń, że cykl z tomu na tom nabiera rumieńców... "Trzeci klucz" w porównaniu do "Czerwonego gardła" wypada dość blado. Brak mu rozmachu i wielowątkowości, które charakteryzowały poprzedni tom. Zwykły kryminał, który nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Jednak nie podzielam powszechnego zachwytu i stwierdzeń, że cykl z tomu na tom nabiera rumieńców... "Trzeci klucz" w porównaniu do "Czerwonego gardła" wypada dość blado. Brak mu rozmachu i wielowątkowości, które charakteryzowały poprzedni tom. Zwykły kryminał, który nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Pokaż mimo to