Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wielkie rozczarowanie. Niestety nie dobrnęłam do końca tej powieści. Mam wrażenie, że autorka miała za dużo pomysłów i na siłę chciała je "wepchnąć" do jednej książki. Stała się ona przez to niewiarygodna, nierealna, męcząca.

Wielkie rozczarowanie. Niestety nie dobrnęłam do końca tej powieści. Mam wrażenie, że autorka miała za dużo pomysłów i na siłę chciała je "wepchnąć" do jednej książki. Stała się ona przez to niewiarygodna, nierealna, męcząca.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wyjątkowo wciągająca seria. Po przeczytaniu pierwszych stron "Ogrodu Kamili" bałam się, że to będzie jakieś romansidło. Na szczęście okazało się, że ta trylogia pełna jest emocji, zwrotów akcji, zaskoczeń. Pomysłów autorce starczyłoby na kilkanaście książek, jednak wszystko zawarła w tych trzech tomach. Polecam na jesienne popołudnia lub zimowe wieczory przy kubku aromatycznej herbaty/kawy. Czyta się szybko i przyjemnie.

Wyjątkowo wciągająca seria. Po przeczytaniu pierwszych stron "Ogrodu Kamili" bałam się, że to będzie jakieś romansidło. Na szczęście okazało się, że ta trylogia pełna jest emocji, zwrotów akcji, zaskoczeń. Pomysłów autorce starczyłoby na kilkanaście książek, jednak wszystko zawarła w tych trzech tomach. Polecam na jesienne popołudnia lub zimowe wieczory przy kubku...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Polecam! Książka wciąga od pierwszej strony. Przeczytałam ja w jeden dzień.

Polecam! Książka wciąga od pierwszej strony. Przeczytałam ja w jeden dzień.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Piękna. Prawdziwa. Poruszająca.

POLECAM!

Piękna. Prawdziwa. Poruszająca.

POLECAM!

Pokaż mimo to


Na półkach:

To trzeba przeczytać. Książka wciąga. Dobra pozycja na lato, deszczowe dni, urlop.

To trzeba przeczytać. Książka wciąga. Dobra pozycja na lato, deszczowe dni, urlop.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Robert Maciąg rozpoczął swoją samotną wyprawę w lutym 2004 roku.
Jego książka to dziennik z podróży pełnej emocji. To mieszanka zmęczenia i euforii napisana przez człowieka ze złamanym sercem. Opowiada nie tyle o miejscach, co o ludzkiej naturze, emocjach i o wszechobecnym w naszym świecie dualizmie. Maciąg na pierwszy plan wyciągnął nie krajobrazy, które przecież oglądać możemy na zamieszczonych w książce zdjęciach, ale mijanych ludzi. Są to osoby bardzo różne: fałszywe, szczere, pomocne… To ludzie, bez których być może nie dokonałby tego wszystkiego, nie przejechałby tych siedmiu tysięcy kilometrów… Czyta się ją łatwo i szybko. Zresztą nie jest długa, to książka na jedno popołudnie.

Robert Maciąg rozpoczął swoją samotną wyprawę w lutym 2004 roku.
Jego książka to dziennik z podróży pełnej emocji. To mieszanka zmęczenia i euforii napisana przez człowieka ze złamanym sercem. Opowiada nie tyle o miejscach, co o ludzkiej naturze, emocjach i o wszechobecnym w naszym świecie dualizmie. Maciąg na pierwszy plan wyciągnął nie krajobrazy, które przecież oglądać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Banalny scenariusz nabiera u Plebanek temperatury, nie tylko erotycznej. „Nielegalne związki” są między innymi powieścią o nowej tożsamości kobiety i mężczyzny. Nowej, bo dzisiaj role obu płci nie są raz na zawsze określone i dlatego ciągle trzeba wybierać. To nie tylko dylemat Jonathana, ale i Megi, która paradoksalnie dobrze rozumie męża. Plebanek stworzyła powieść erotyczną nowego gatunku – jest to bowiem powieść partnerska, mówiąca o podobnych odczuciach i mężczyzny, i kobiety, a nie – jak to zwykle bywało – o męskich fantazjach i ich obiekcie, czyli kobiecie.
Powieść wciąga. I do ostatniej strony nie wiemy, którą kobietę wybrał główny bohater...

Banalny scenariusz nabiera u Plebanek temperatury, nie tylko erotycznej. „Nielegalne związki” są między innymi powieścią o nowej tożsamości kobiety i mężczyzny. Nowej, bo dzisiaj role obu płci nie są raz na zawsze określone i dlatego ciągle trzeba wybierać. To nie tylko dylemat Jonathana, ale i Megi, która paradoksalnie dobrze rozumie męża. Plebanek stworzyła powieść...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gorzka czekolada jest dobra na chandrę. Ta powieść też. Polecam

Gorzka czekolada jest dobra na chandrę. Ta powieść też. Polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Weronika w wieku 21 lat wstępuje do zakonu Benedyktynek. Rzuca dotychczasowe życie. Pracowała wcześniej w Zakładzie Psychiatrycznym dla młodzieży. Żegna przyjaciół, sprzedaje samochód i rozpoczyna życie klasztorne... Krok po kroku poznaje zakonne życie. Zaczyna studia teologiczne, podejmuje nową pracę (rozpoczynała jako ogrodniczka, a skończyła na prowadzeniu klasztornej księgarni).
Przez cały etap swojej formacji zakonnej była poddawana wielu próbom. Opisuje swoje rozterki odnosnie przyszłości w zakonie, zadaje sobie często pytania, czy tego naprawdę chce?
Dlaczego ostatecznie Weronika postanowiła z dnia na dzień opuścić klasztor? Odpowiedź można znaleźć w książce.
Książkę czyta się szybko. Jest to ciekawa pozycja, ale mnie nie porwała, dlatego daję tylko 3 gwiazdki.

Weronika w wieku 21 lat wstępuje do zakonu Benedyktynek. Rzuca dotychczasowe życie. Pracowała wcześniej w Zakładzie Psychiatrycznym dla młodzieży. Żegna przyjaciół, sprzedaje samochód i rozpoczyna życie klasztorne... Krok po kroku poznaje zakonne życie. Zaczyna studia teologiczne, podejmuje nową pracę (rozpoczynała jako ogrodniczka, a skończyła na prowadzeniu klasztornej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Autor opisuje w książce zamach na moskiewski teatr na Dubrowce w czasie przedstawienia "Nord-Ost", 23 – 26 października 2002 r. Przedstawia kilka sylwetek zakładników, których losy śledzimy w każdej fazie zamachu. Czytając książkę stajemy się najpierw świadkami ich niedowierzania, gdy na scenę teatru wkracza Czeczen Jasir, strzelając w sufit i krzycząc „Wojna przyszła do Moskwy”, później świadkami ich przerażenia, gdy terroryści zabijają pierwsza ofiarę – Olgę Romanową.
Zaucha starał się w swym dziele jak najdokładniej opisać trzy dni, w czasie których komando Czeczeńców wzięło zakładników w samym sercu Rosji. Z zeznań zarówno przetrzymywanych jak i świadków zdarzenia znajdujących się na zewnątrz teatru, autor rekonstruuje godzina po godzinie cały zamach. Przedstawia sylwetki terrorystów, na podstawie informacji, które udało mu się o nich zdobyć, a także ukazuje ich z drugiej strony – jak byli postrzegani przez swe ofiary. Szczególnie szahidki. To właśnie zamach na Dubrowce ukazał światu nowe, przerażające oblicze kobiet czeczeńskich - Czarnych Wdów, opasanych ładunkami wybuchowymi, trzymających w dłoniach niczym symbol niepodległości granaty i pistolety.

Ostatnia, trzecia i najbardziej wstrząsająca część książki opisuje szturm rosyjskich służb na teatr. Szturm, który zaskoczył wszystkich – począwszy od terrorystów na służbach ratowniczych skończywszy. Zaucha pokazuje męczarnie duszących się ofiar, którym lekarze nie wiedzieli jak pomóc, ponieważ dowodzący akcją nie poinformowali ratowników ani o użyciu gazu (karetki miały być przygotowane na ofiary eksplozji, nie gazu), ani później jego składu.
Chaos, bałagan, brak odpowiedzialności, wyobraźni, biurokratyzm – to przyczyny śmierci tylu zakładników.

Książkę, mimo iż porusza ciężką tematykę, bardzo dobrze się czyta. Nie ma w niej niepotrzebnych opisów, zbędnego filozofowania. Autor starał się jak najobiektywniej opisać cały zamach. Nie szuka na siłę usprawiedliwień dla terrorystów, ale i nie przedstawia ich jako bezuczuciowe maszynki do zabijania. Zaucha zbiera informacje i porządkuje je w miarę chronologicznie, dzięki czemu książka jest warta polecenia nie tylko dla osób zainteresowanych sprawami związanymi z terroryzmem.

Moskwa Nord-Ost to także zapis trzech dni z życia kilku osób, które znalazły się po prostu w nieodpowiednim miejscu. To historia straconych marzeń, gwałtownie urwanego życia. To zapis żalu osób, które przeżyły do władz nie za szturm, ale za to, co się działo po nim. Zamach na Dubrowce trwał 3 dni. Osoby przebywające w teatrze uwolnił szturm, uwolnił na zawsze. Terrorystów i zakładników.

Autor opisuje w książce zamach na moskiewski teatr na Dubrowce w czasie przedstawienia "Nord-Ost", 23 – 26 października 2002 r. Przedstawia kilka sylwetek zakładników, których losy śledzimy w każdej fazie zamachu. Czytając książkę stajemy się najpierw świadkami ich niedowierzania, gdy na scenę teatru wkracza Czeczen Jasir, strzelając w sufit i krzycząc „Wojna przyszła do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciepła książka na zimowe wieczory

Ciepła książka na zimowe wieczory

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tę książkę polecam wszystkim! Piękna, prawdziwa i wzruszająca historia...

Tę książkę polecam wszystkim! Piękna, prawdziwa i wzruszająca historia...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Polecam! Mądra książka. Warto ją mieć w swojej biblioteczce. Pobudza do refleksji.

Polecam! Mądra książka. Warto ją mieć w swojej biblioteczce. Pobudza do refleksji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka książka na wakacje. Czyta się ją dobrze i do końca nie wiadomo, co się stanie z bohaterką. Niestety kończy się jak typowe romansidło. Jedna z mądrych złotych myśli, która się w książce pojawia:"Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, ale obojętność".

Lekka książka na wakacje. Czyta się ją dobrze i do końca nie wiadomo, co się stanie z bohaterką. Niestety kończy się jak typowe romansidło. Jedna z mądrych złotych myśli, która się w książce pojawia:"Przeciwieństwem miłości nie jest nienawiść, ale obojętność".

Pokaż mimo to