Opinie użytkownika
W trzech czwartych lektury złapałem się na tym, że mocno kibicuję bohaterom, że życzę im jak najlepiej. Chwilę później przypomniałem sobie, że przecież czytam Twardocha i że naiwny ze mnie człowiek.
Pokaż mimo to
Jeśli dba się o zbawienie duszy, winno się wracać do Makuszyńskiego nie rzadziej niż raz w roku.
(W tym przypadku - zbiór opowiadań, nie zawsze równy, średnia jest jednak wysoka, współczesny czytelnik może mieć jedynie problem z tekstem na temat cnót niewieścich, reszta - opowieści o nieszczęsnym Dornie szukającym małżonki, o wygnanym z piekła czarcie co to niczego...
W pamięć zapadnie z pewnością gęste tworzywo, z którego opowieść jest ulepiona, ascetyczna, pamiętnikowa historia jednego z braci konfraterni katów, w świecie tak odmiennym, że zanim zdążymy złapać jakieś podobieństwa z tym, który znamy, leżymy już głęboko pogrzebani pod całymi zwałami opowieści z legend, z przyszłości tak dalekiej, że nasza odległa przyszłość jest tutaj...
więcej Pokaż mimo toTa książka to dialog młodego ze starym - pierwsza jej część - SPOTKANIA Z NAUKĄ, to wydany na nowo zbiór esejów młodego jeszcze Michała Hellera - we wstępie pisze o nim, że dziś nie napisałby takiej książki, bo żeby tak o nauce pisać trzeba być młodym, trzeba mieć przed sobą wiele lat. I te słowa z wstępu nadały całości jakiś melancholijny wydźwięk. Odruchowo porównywałem...
więcej Pokaż mimo toKolejny dobry i solidny krok w serii Wymiary. Klasyczna już powieść grozo-sciencefictionowa, pozostaje wciąż świeża, doskonale realizując zetknięcie z nieznanym, przy okazji wpychając bohaterów w obłęd i mieszając w społeczności małego amerykańskiego miasteczka. Dobre, polecam.
Pokaż mimo toŚwietne postapo, świetne w dużej mierze dzięki temu, że umieszczono je tutaj, u nas, na swojskiej ziemi polskiej. No bo co mnie obchodzą amerykańskie pustkowia albo ruskie metro po końcu świata - to są światy obce i fakt że się kończą wcale mnie nie przeraża. Natomiast przemierzanie zniszczonych ziem polskich robi zupełnie inne, głębsze i lepsze wrażenie. Chyba o to w...
więcej Pokaż mimo to
Książka bardzo dobra, a ze względu na lokalny koloryt - przeinaczoną wersję Poznania, w którym swego czasu trochę pożyłem, choć co to było za życie - mogę powiedzieć, że bardzo dobra i wyjątkowa.
Dla fanów miejskich legend, weird fiction i innych creepy-rzeczy doskonała. Kilka całkiem ciekawych i naprawdę mrocznych opowiadań, przeplecionych niespodziewanie, tam gdzie...
Książka jest doskonała. Stylizacja na starożytne eposy i święte księgi (w niebywałym tłumaczeniu Macieja Płazy) sprawiła, że miałem poczucie czytania nie tyle fantastyki, co prawdziwych tekstów jakiejś pradawnej, zapomnianej cywilizacji.
Wielkie święto opowieści, samo sedno i sens literatury jako takiej. Kto umie czytać, przeczytać powinien.
To jest pełne życia, tętniące i rozmaite pisanie o żywym świecie. Autor jest tutaj zachwyconym świadkiem, który swoją relację ze świata chłodzi głębszym namysłem i odniesieniem do mnóstwa treści kultury i popkultury. Właśnie – w pisaniu Gołębiowskiego ważne jest to, że często odwołuje się do kultury popularnej jako źródła pewnych prawd o nas i o świecie – źródła cokolwiek...
więcej Pokaż mimo to
Po pierwszym tomie księgi całości - opowieści co prawda prostej, ale też niezwykle zwartej, gęstej, pełnej emocji i akcji - w ręce łapię tom drugi, Króla Bezmiarów i po jego lekturze jestem cokolwiek zaskoczony, bo książka jest zwyczajnie słaba (choć ma momenty).
Chyba głównym problemem jest tutaj brak wyraźnego środka ciężkości - całość podzielona jest na trzy części i...
O tym, że Maciej Hen pisze Segretaria, że akcja toczy się w piętnastowiecznym Krakowie, że będzie to powieść epistolarna dowiedziałem się mniej więcej dwa lata temu, i od tamtej pory czekam z wielką niecierpliwością, mając w pamięci to, co autor potrafi wywinąć, gdy zabiera się za pisanie w ogóle, ze szczególnym naciskiem na historyczne powieści awanturnicze!
No i...
Tarnina Marty Kucharskiej to jest książka o odchodzeniu i utracie, dziejąca się już po wszystkim, po tym odejściu, po tym traceniu, po tym jak pogasły już znicze, rany się pogoiły i zaczęło się już codzienne życie, które mimo wszystko toczy się dalej. Bo to jest w sumie książka o tym, że tym, którzy odchodzą trzeba oddać sprawiedliwość, przeżyć ich odchodzenie razem z nimi,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJa nie wiem co można napisać o Silmarillionie. To jest jedna z tych książek, gdzie pisze się, że doskonała, że dziesięć na dziesięć, że ewenement i w sumie tyle. No to piszę i idę spać.
Pokaż mimo to