Opinie użytkownika
Michel Laub w niespełna 200 stronach prozy zamyka historię trzech pokoleń naznaczonych piętnem Auschwitz. Narrator będący wnukiem ocalałego z Holocaustu Żyda, który po wojnie wyemigrował do Brazylii, nie czuje, by miał cokolwiek wspólnego z doświadczeniami dziadka i traumą, którą odziedziczył po nim jego syn, a ojciec bohatera. Sytuacja zmienia się jednak, gdy jako...
więcej Pokaż mimo to
Niebywałe, jak w tak niewielkiej formie można zmieścić tak wiele smutku...
Z każdego roku swojego życia, główny bohater przedstawia nam jedno wspomnienie, jedną konkretną sytuację, która - choć czasami opowiedziana zostaje w zaledwie kilku zdaniach - pozwala wyobrazić sobie całą niedopowiedzianą resztę. Jest to ciekawa podróż nie tylko przez myśli i emocje bohatera, ale...
Powiedzieć, że "Magia sprzątania" odmieniła moje życie, to zapewne spora przesada, natomiast faktem jest, że nauczyłam się o sprzątaniu bardzo dużo. I już tutaj pojawia się pierwsza kwestia, które może zaskakiwać - jak można się uczyć sprzątania (na dodatek z książki)? To jedno ze spostrzeżeń, którymi Marie Kondo dzieli się już na początku swojego poradnika - o ile dla...
więcej Pokaż mimo to
"Dziwniejszej historii" w mojej pamięci towarzyszyć będzie podtytuł: "czyli chaos, jakich mało". Bo właśnie chaotyczność narracji była dla mnie najwyraźniejszą cechą tej książki.
W swoim reportażu autor próbuje przybliżyć nam realia życia codziennego homoseksualistów w Polsce na przestrzeni najbardziej burzliwych dekad XX wieku. Obraz, który maluje jest zaskakująco barwny,...
Na moje wysokie oczekiwania względem "Pachinko" złożyło się kilka czynników - saga rodzinna o korzeniach azjatyckich, osadzona na tle historycznym, z silnymi wątkami japońskimi. Wypisz, wymaluj, ideał w 100% trafiający w moje gusta. Tym większe niestety było moje rozczarowanie nie dość, że po zakończeniu lektury, to jeszcze w jej trakcie...
"Pachinko" należałoby ocenić w...
Trudno mi ocenić "Najgorszego człowieka na świecie" - pewnie dlatego, że nie do końca jest to dla mnie literatura sensu stricto i nie przez pryzmat dzieła literackiego ją postrzegam. Trafia do mnie na płaszczyźnie emocjonalnej i z tego punktu widzenia jest dla mnie książką bardzo, ale to bardzo ważną.
Od kiedy dowiedziałam się, że autorka Facebookowego "Bohatera" pisze...
Przedziwna książka. Bardzo szybko odczuwa się wyjście z kręgu literatury europejskiej. Powieść jest minimalistyczna, poniekąd surowa. Punkt ciężkości wydarzeń z życia bohaterów przekłada się z tych, które naprawdę, w sensie obiektywnym, są ważne na te, które zastanawiają, bo na pierwszy rzut oka zdają się przypadkowe, nie posiadające znaczenia. To odwrócenie klasycznego...
więcej Pokaż mimo to„Ulica tysiąca kwiatów”, to książka, która ma w sobie wszystko, czego szukam w lekturach czytanych dla przyjemności – a zatem jest to saga rodzinna, romans, opowieść o II wojnie światowej i o wpływie, jaki wywierała ona na człowieka nie tylko w ujęciu masowym, ale też (a może i przede wszystkim) jednostkowym, wreszcie przedstawia ona obraz Japonii, tej przedwojennej i tej...
więcej Pokaż mimo to
Każdy zapis wspomnień związanych z tematyką obozów koncentracyjnych jest wyjątkowy - każdy jest świadectwem indywidualnych przeżyć, każdy jest niepowtarzalnym dokumentem na wagę złota. Każdy jest inny, ale wśród morza tych odmian, zdarzają się takie pamiętniki, które wyróżniają się w sposób szczególny. Do nich właśnie należy książka Wandy Półtawskiej.
Kiedy myślimy o...
Jedna z najlepszych książek mojego dzieciństwa. Przeczytałam ją jako lekturę, a później jeszcze kilka razy do niej wracałam - za każdym razem byłam oczarowana. To bardzo ładna historia, choć niestety, mocno już nieaktualna i wyobrażam sobie, że dla obecnych uczniów już kompletnie nieatrakcyjna - a szkoda. Ukazuje czasy, w których wakacje spędzało się na wsi, biegając po...
więcej Pokaż mimo to
Ta niezwykła powieść, to przede wszystkim popis narracji, jakiej już za dużo we współczesnej literaturze nie ma. To piękny, epicki, pełen rozmachu, a jednocześnie filozoficznej prostoty tok opowiadania, który sunie gładko, miarowo, a przy tym wciąga czytelnika z potężną siłą.
Powieść jest swego rodzaju biografią, choć nieuporządkowaną i niepełną. Każdy rozdział zaczyna się...
Niełatwo przedrzeć się przez zawiły gąszcz bohaterów i wydarzeń, o których pisze autorska. Czytając tę książkę przed egzaminem z literatury XX wieku, zachodziłam w głowę, jak tu spamiętać już nawet nie wydarzenia i ich kolejność, ale choćby imiona postaci. Dopiero po rozrysowaniu wykresów, udało mi się dojść do tego, kto jest kim i jak się z innymi łączy. Czy dobrze się...
więcej Pokaż mimo to
Rzadko która książka potrafi mnie tak zaskoczyć. I tu już nie chodzi o pozytywne wrażenia na koniec, ale o rosnący szok, który towarzyszył mi od pierwszych stron i z każdą kolejną wciąż wzrastał.
Książka jest genialna. Praktycznie w ogóle nie czytam literatury science-fiction, średnio lubię ten gatunek. Natomiast "Na Srebrnym Globie" pochłonęłam tak szybko i z tak dzikim...
Jak zapewne uczyniło to wiele osób, tak i ja najpierw obejrzałam film. A że szybko doszłam do wniosku, że jest to jeden z najlepszych filmów, jakie w życiu widziałam, gdy w moje ręce trafiła książka, wymagania wobec niej miałam bardzo wysokie.
Od razu warto zaznaczyć, że bez wcześniejszego przeczytania "Pani Dalloway" Virginii Woolf, lektura "Godzin" jest niekompletna....
Po raz pierwszy przeczytałam tę książkę, mając jakieś 17 lat. Zachwyciłam się nieprzytomnie - że taka głęboka, piękna, pełna emocji, o miłości i w ogóle. I od tej pory żyłam w przekonaniu, że Wiśniewski wielkim pisarzem jest. Po jakichś trzech latach wróciłam do książki, by znów przeżyć oczarowanie jej cudowną treścią. Okazało się jednak, że wrażenia były zgoła odmienne....
więcej Pokaż mimo toAch ten klimat cyganerii młodopolskiej! Książka doskonale oddaje sedno tego, czym była Młoda Polska - ten artystyczny pęd do osiągnięcia czegoś niebywałego, który jednak kończy się na egzystencjalnych dysputach wypełniających po brzegi codzienność, to zepsucie, ta niemoc, to łaknienie ekstremalnych emocji, czegokolwiek, co mogłoby przebudzić i wyrwać ze zgnilizny...
więcej Pokaż mimo toZawsze to powtarzałam i powtarzać będę - Dąbrowska miała, moim zdaniem, potwornie ciężkie pióro. Dlatego "Nocy i dni" nie czyta się łatwo. I nie chodzi o samą objętość powieści, choć ta jest niemała. W stylu pisarki jest coś takiego, co sprawia, że czytanie wymaga czasu, dużego skupienia i zaangażowania. Kiedy jednak to wszystko się już połączy, dostaje się możliwość...
więcej Pokaż mimo toNiesamowicie klimatyczna książka. Zapolska niesamowicie trafnie maluje portret głównej bohaterki. Monologi wewnętrzne są szalenie rozbudowane i, jak dla mnie, fascynujące. Naprawdę piękna, pełna namiętności i podkreślę raz jeszcze, klimatyczna powieść.
Pokaż mimo toNiestety "Scarlett" mnie rozczarowała. Różnica poziomów między wybitną i ponadczasową powieścią Mitchell a książką Ripley, przypomina mi trochę różnicę między "Dumą i uprzedzeniem" Jane Austen a jej kontynuacjami, np. "Zarozumiałością". To po prostu kolejny dowód na to, że jeśli ktoś już musi kontynuować popularne powieści, to powinien to być tylko i wyłącznie ich...
więcej Pokaż mimo toKlasyką gatunku książek o tej tematyce (a zatem portretu wysokich rangą nazistów, którzy brali udział w masowych mordach Żydów) są "Rozmowy z katem". Wydaje mi się jednak, że książka "W stronę ciemności" bije Moczarskiego na głowę. To wstrząsający zapis rozmów dziennikarki i byłego komendanta obozu w Treblince. Stangl opowiada o sobie i choć podejmuje wszelkie wysiłki, by...
więcej Pokaż mimo to