-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2016-03-11
Zdecydowanie najlepsza książka cyklu. Czytałem ją bardzo dawno i to kilkakrotnie (podobnie jak całą trylogię).
Ciekawa konstrukcja akcji, pięknie namalowani, ewoluujący bohaterowie. Wpleciona filozofia, ciekawe spojrzenie na stworzenie świata. Brutalna polityka.
Doskonałe antagonizmy na osi Zaan-Sirius i wynikający z nich wniosek, że bardzo często wiedza jest największą przeszkodą w działaniu i największym wrogiem aktywności. Jako do teoretyka trafiły do mnie i bardzo mną poruszyły.
Książka jest nietypową dla fantastyki tego nurtu (można go nazwać "przygodowym"). Nie ma w niej baśniowości typowej dla zachodnich twórców z lat osiemdziesiątych (wszelkie klony "Conana"), czy nawet klasycznych dzieł Tolkiena. Jest brudny świat, który nikogo nie próbuje oszczędzać, a bohaterom powieści motywacji dostarczają chciwość, żądza władzy i fizyczne pożądanie. Z tego też powodu nie spodoba się ona wszystkim.
Sprawdza się za to doskonale jako odtrutka na przesłodzone seriale o przygodach "Xeny - wojowniczej księżniczki". Bo to Achaja właśnie jest o wiele bardziej wiarygodną wojowniczą księżniczką.
Zdecydowanie najlepsza książka cyklu. Czytałem ją bardzo dawno i to kilkakrotnie (podobnie jak całą trylogię).
Ciekawa konstrukcja akcji, pięknie namalowani, ewoluujący bohaterowie. Wpleciona filozofia, ciekawe spojrzenie na stworzenie świata. Brutalna polityka.
Doskonałe antagonizmy na osi Zaan-Sirius i wynikający z nich wniosek, że bardzo często wiedza jest największą...
Książka bardzo dla mnie interesująca, bo jestem zarówno lekarzem, jak i wrocławianinem z wyboru. Książka dla mnie ważna, bo dostałem ją od pacjenta.
Zawsze lubiłem krótkie formy (kiedyś jako opowiadania fantastyczne), a Krajewskiego cenię za ciężkie klimaty przedwojennego Breslau. Doktora Kaweckiego niestety nie miałem okazji poznać.
Polecam książkę z czystym sumieniem. Mimo, że miejscami bywa makabryczna, to jeśli przebrnęliście przez kryminały z przedwojennego Wrocławia, to nic bardziej szokującego Was nie czeka.
Dodatkowym atutem na rzecz tej książki jest autentyczność opisanych historii. Jak nie od dziś wiadomo, życie pisze najlepsze scenariusze.
Książka bardzo dla mnie interesująca, bo jestem zarówno lekarzem, jak i wrocławianinem z wyboru. Książka dla mnie ważna, bo dostałem ją od pacjenta.
Zawsze lubiłem krótkie formy (kiedyś jako opowiadania fantastyczne), a Krajewskiego cenię za ciężkie klimaty przedwojennego Breslau. Doktora Kaweckiego niestety nie miałem okazji poznać.
Polecam książkę z czystym sumieniem....
Lubię chodzić po górach, choć w moim przypadku w grę wchodzą głównie Sudety, gdzie śnieg jest tylko w zimie, a tlenu jest pod dostatkiem.
Dzięki książce Krakauera wiem, że nigdy nie będę chciał przekroczyć granicy 8000 metrów. Nie mam odwagi dołączać do szaleńców, którzy gnani gorączką pokonania góry nie są w stanie wycofać się, gdy w grę wchodzi ich życie.
Nie potrafiłbym znieść trudów aklimatyzacji, stresów przejścia Icefallu, wiatrów na odkrytych przełęczach, a przede wszystkim klaustrofobicznego niedoboru powietrza i zamarzniętego wnętrza namiotu.
Książkę polecam każdemu, kto choć raz marzył o wspinaczce wysokogórskiej. Jest jednym z argumentów - za lub przeciw Twojemu marzeniu.
Lubię chodzić po górach, choć w moim przypadku w grę wchodzą głównie Sudety, gdzie śnieg jest tylko w zimie, a tlenu jest pod dostatkiem.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toDzięki książce Krakauera wiem, że nigdy nie będę chciał przekroczyć granicy 8000 metrów. Nie mam odwagi dołączać do szaleńców, którzy gnani gorączką pokonania góry nie są w stanie wycofać się, gdy w grę wchodzi ich życie.
Nie...