Opinie użytkownika
Początkowo byłam mocno zawiedziona tą książką. Mój syn jednak bardzo szybko ją docenił. Chętnie do niej wracał. Obecnie jest to ulubieniec naszego drugiego malucha i starszak nadal przysłuchuje się z zainteresowaniem lub sam przejmuje czytanie dla młodszego brata. Osobiście wolałam Wielką Księgę Dźwięków, która rozpadła się dość szybko. Z czasem doceniłam Dobrą Książeczkę...
więcej Pokaż mimo to
Gdybym trafiła na tę książkę / album przed urodzeniem mojego pierwszego dziecka, na pewno byłaby dla mnie odkrywcza. Głównie dlatego, że rodzicielstwo bliskości czy minimalizm były dla mnie kompletną nowością, choć instynktownie dążyłam w tym kierunku.
Obecnie jest to nadal miłe poklepanie po ramieniu, gdy siedzę w tej batalii przeciwko "tradycyjnemu wychowaniu" kilka lat,...
Gdyby rok temu ktoś zapytał mnie o tę książkę, powiedziałabym, że było to strata pieniędzy. Jest bardzo wytrzymała ale cała treść to kilka zdań, a ilustracje to jawna kalka tła ze zmieniającą się buzią (tzn. co stronę oczy książki zamykają się coraz bardziej). Mój syn całkowicie ją zignorował.
Niby jest to książka dla grupy wiekowej 0-2. Ostatnio przełożyłam ją na wierzch,...
Lubimy książki z tej serii. Mąż już od dawna mógł zapoznawać syna z niemieckimi wersjami. Tym bardziej ucieszyło mnie polskie wydanie. Bardzo podobają mi się ilustracje, a historia zyskuje z każdym czytaniem. Piękna puenta. Zabrakło mi tutaj jednak tej MOCY PASJI, którą odnaleźliśmy w historii Stephena Hawkinga. Było to dla mnie dość zaskakujące, ponieważ historia życia...
więcej Pokaż mimo toNie jest to moja ulubiona część Pucia, ale to dzięki niej mój syn przełamał swoją blokadę do wypowiadania polskich słów. Trzyma wysoki poziom. Na pewno dla każdego kto kocha Pucia (mój mąż szkoli na niej swoją wymowę polskiego, pod czujnym okiem dwulatka).
Pokaż mimo toPosiadam ogromny sentyment do tej części Pucia. To z nią mój syn nauczył się mówić HALO i czytać swoje pierwsze literki. Bardzo angażująca a jednocześnie idealna dla malucha. Nie za długa, nie za krótka. Oboje uwielbiamy (a nawet cała trójka, ponieważ taki poziom języka polskiego nie stanowi problemu dla Taty).
Pokaż mimo toTę część Pucia lubię dużo bardziej ja, niż mój syn. Chyba brakuje mu jeszcze cierpliwości. Jednak jest to bardzo przydatna pozycja. Mówimy o przyczynowości i świetnie się przy tym bawimy bawimy. Narrację przejmuje tym razem Tato Pucia, umiejętnie angażując synka w rozmyślania. Muszę przyznać, że uwielbiamy rodziców naszego małego bohatera.
Pokaż mimo toMoment, w którym włączamy Radio i do akcji wkracza tańcząca pupa, to ukochany fragment mojego synka, dla którego katuje mnie Puciem co rano. Nie narzekam. Uwielbiam.
Pokaż mimo to
Całkowicie zgadzam się z Marie Kondo w sprawie odrzucania rzeczy. Zamiast wymyślać przeróżne sposoby na ich zmagazynowanie, czas spojrzeć prawdzie w oczy, wziąć swoje przedmioty w dłonie i pozwolić odejść temu co swoje zadanie wykonało.
Mam jednak kilka zastrzeżeń. Metoda KonMari jest nagłośniona ale wielu osobom wcale nie zrewolucjonizuje życia, ponieważ wszystko to już...
Ta książka to idealne narzędzie to ćwiczeń z dzieckiem. Niesamowite ilustracje, przejrzysty układ, dużo dźwięków i proste teksty, a wszystko to w formie bardzo wytrzymałej książki w twardej oprawie. Mój synek zawsze sięga po nią jako pierwszą i każdego dnia odkrywamy więcej elementów i dźwięków. Mocno polecam.
Pokaż mimo toTrzeba przyznać, że książka różniła się (zwłaszcza przy końcu) od japońskiej wersji Miyazakiego. Choć spotkałam się z wieloma niezadowolonymi głosami, dla mnie ta odmiana zadziałała na duży plus. Nie czułam się jakbym czytała transkrypcję anime. Każdy z autorów wniósł w swoją opowieść ważne dla niego elementy, a także poprzestawiał charaktery bohaterów. Animacja była bardzo...
więcej Pokaż mimo toWcześniej miałam styczność z kilkoma artykułami tego autora i z wielką ciekawością sięgałam po tę książkę. Początkowo obawiałam się, że może to być kolejny poradnik, w którym wypunktowany zostanie idealny sposób na wychowanie dziecka. Nic bardziej mylnego. Jasper Jull całkowicie zasłużenie, został okrzyknięty autorytetem w tej dziedzinie. Nie ocenia, nie zmusza, nie...
więcej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że postać Hannibala Lectera jest tak intensywna, że potrafi zdominować fabułę nawet zza krat swojej celi. Jednocześnie Clarice jest dużo ciekawszym bohaterem niż Will (przynajmniej w mojej opinii). Szybko czułam się z nią zżyta. Darzę ją ogromną sympatią i podziwiam wytrwałość, zapał i inteligencję. Po raz kolejny bardzo szczegółowe opisy procedur...
więcej Pokaż mimo toNajwiększym plusem czytania książek z kontynuacjami, jest powrót do znanych nam postaci. Mocną stroną serii jest natomiast rewelacyjny szkic ich charakterów. Każdy z mieszkańców Kostki jest właściwie schematyczny na swój sposób. Nadal jednak jest to studnia, z której można czerpać :) Błyskotliwe puenty. Czarny i cierpki humor. Z czasem można uwierzyć, że samemu jest się...
więcej Pokaż mimo toBardziej niż ze śmiechu, będę płakać chyba tylko z rozpaczy, jak skończą mi się wpisy Marii do czytania. Pierwszą cześć Arystokratki czytałam niedawno w Klubie Książki. Dzisiaj już z własnej woli i nieskończonej miłości z chorym zachwytem sięgnęłam po kontynuację. Zastanawiam się jak ja będę żyć, kiedy skończy się seria. Czytać na nowo? Zapewne! Takiego humoru mi potrzeba....
więcej Pokaż mimo toTrzecia cześć cyklu z pokręconego świata, niesionego przez ogromnego żółwia we współce z czterema słoniami, przedstawia nam nowych bohaterów i całkiem odmienny problem. Dużo się mówi o równouprawnieniu. Nasz świat zmienia się i mało już zostało zawodów, w których kobieta (przynajmniej „oficjalnie”) trafiłaby na zatrzaśnięte drzwi. U Pratchetta wrota te są czarne i magiczne,...
więcej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że Czerwony Smok powracał do mnie zazwyczaj późną nocą, kiedy starałam się zasnąć. Ta książka potrafi sprawić, że człowiek dozna uczucia prawdziwego lęku. Rewelacyjnie napisana, bogata w ciekawe postaci powieść. Sądziłam, że przy Hannibalu każdy czarny charakter wypadnie blado. Nic z tych rzeczy. Francis pełen był barw, głównie czerwieni, jak smok, krew i...
więcej Pokaż mimo toPowieść doskonała do odsłuchu w trakcie spaceru z wózkiem. Jak tylko synek odpływał, ja zagłębiałam się w dochodzenie Myrona. Jest to bohater sympatyczny i używam tego przymiotnika celowo. Całkiem udany, choć chyba w jego wspaniałość najbardziej wierzy autor. Czuć, że bardzo chce aby Pan Bolitar był "fajny". Ostatni sprawiedliwy, uczciwy agent sportowy, jedyny w branży i...
więcej Pokaż mimo toKolejna Zombie apokalipsa - czyli to co tygryski lubią najbardziej! Kolega bardzo zachwalał nam tę książkę, dlatego zakupiłam ją z mężem w formie audiobooka w ramach naszej akcji słuchania w samochodzie ;) Narracja pierwszoosobowa, a tym bardziej forma dziennika, rewelacyjnie sprawdza się przy audiobooku. Posiadam wersję anglojęzyczną. Lektor jest dobrze dobrany. Pasuje do...
więcej Pokaż mimo toSpędziłam z tą książką bardzo udane chwile. Dawno już się tak nie uśmiałam. Humor autora bardzo mi odpowiada. Czeskie realia, aż nadto przypominają te z naszego podwórka. Marii trudno nie lubić, a jej rodzina, służba i reszta towarzystwa, stanowi bardzo barwne tło do jej zapisków. Spodziewałam się pamiętnika księżniczki, a dostałam błyskotliwą groteskę. Jak widać o pewnych...
więcej Pokaż mimo to