Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytałam "Kirke" przez prawie cały miesiąc, a to dość długo jak na mnie. Więc to chyba oczywiste, że nie mogę powiedzieć, że książka wciągnęła mnie od pierwszej strony. Opowieść jest dość powolna, chociaż nie można narzekać, że dzieje się w niej mało. Wydarzenia są ciekawe, świetnie się o nich czyta, a akcja cały czas się toczy i nie nudzi. A jednak pomimo przedstawionych wydarzeń nie potrafiłam w pełni wciągnąć się w lekturę na tyle, żeby nie być w stanie odłożyć książki. Pomimo tego "Kirke" to powieść, która niesamowicie przypadła mi do gustu. Sama główna postać jak i wydarzenia, które działy się wokół niej były bardzo interesujące. Bardzo długo zabierałam się za "Kirke" obawiając się, że historia będzie nudna i przegadana. Na szczęście okazało się, że moje obawy były zupełnie nieuzasadnione.

Chociaż "Kirke" to opowieść, która zdaje się toczyć dość powolnie to jednocześnie jest niesamowicie intrygująca i ciężko było mi się nią nie zachwycać. Madeline Miller wykonała kawał dobrej roboty.

Czytałam "Kirke" przez prawie cały miesiąc, a to dość długo jak na mnie. Więc to chyba oczywiste, że nie mogę powiedzieć, że książka wciągnęła mnie od pierwszej strony. Opowieść jest dość powolna, chociaż nie można narzekać, że dzieje się w niej mało. Wydarzenia są ciekawe, świetnie się o nich czyta, a akcja cały czas się toczy i nie nudzi. A jednak pomimo przedstawionych...