Opinie użytkownika
Annę Rozenberg uważam za jedną z najlepiej piszących autorów polskiej literatury kryminalnej, szeroko pojętej. Nie stosuję feminatywu rozmyślnie - nie uznaję podziału na płeć jeśli chodzi o pisanie, mam na myśli wszystkich autorów. To zdanie mam od czasu jej debiutanckiej powieści, z każdą kolejną w nim się utwierdzałem, a "Zawsze będziesz winna" tylko potwierdza to, co...
więcej Pokaż mimo toTylko i aż osiem gwiazdek. Z uporem będę się trzymał swojej zasady, że 9-tki i 10-tki należą się książkom, które po prostu miały czas na dojrzenie, nie zestarzały się i faktycznie funkcjonują jako wybitne i arcydzieła. Jak będzie z najnowszą powieścią Leszka Hermana, czas pokaże, ale życzę jej jak najlepiej, bo na to zasługuje. Nie powiem, że jest odkrywcza, ale to nic nie...
więcej Pokaż mimo toO wiele lepsza, niż pierwsza część. Opowiadania na różnym poziomie, jak to zwykle w antologiach bywa, ale ogólny poziom, w porównaniu z poprzednim tomem o niebo lepszy. Szczygielski mnie nie zawiódł, Małecki też nie, Żulczyk świetny i o nich warto wspomnieć. Reszta bez szału, choć opko Marty Guzowskiej o nodze również warte zauważenia. Nad pomyłkami nie będę się znęcał, w...
więcej Pokaż mimo toZaczynałem pełen sceptycyzmu: oto kopia Kinga. Pierwsze nieodparte wrażenia: oto kopia Kinga. Potem kopie zeszły na dalszy plan, choć porównania do mistrza są nieuniknione: to poniekąd przecież JEST kopia Kinga, czyż nie? Ale nic to, sprawiłem sobie powrót do czasów młodości. Ze wszystkich czterech najlepszym opowiadaniem zbioru jest Naładowany, co potwierdza wiele opinii...
więcej Pokaż mimo toZ całym szacunkiem dla pozycji, którą osiągnęli niektórzy z autorów zawartych w antologii opowiadań: zbiór jest (jak mawia mój ojciec) cieniutki jak polsilver. Orbitowski, obaj Małeccy (Robert i Jakub) dają radę, Szczygielski - najlepsze opko w zbiorze, może jeszcze zaskoczeniem (pozytywnym) była Marta Matyszczak: kompletnie nie moja bajka, ale sympatycznie i z jajem...
więcej Pokaż mimo toKV wielkim pisarzem był. Nie chce mi się więcej pisać, w roku 1001986 i tak nikt nie będzie o tym pamiętał, zajęty łapaniem ryb i unikaniem żarłaczy. Trochę słabsza z jego najlepszych kawałków, ale jak dla mnie, to wciąż poziom mistrzowski. Ubawiłem się przez łzy.
Pokaż mimo toA ja pod prąd... Nie rozumiem, czemu ta historia określana jest jako dystopia/antyutopia, a nie po prostu utopia? Dystopia to wizja czarna,posepna i przeważnie beznadziejna. A tu? Narracja nie jest dosłownie krytyczna wobec kreowanej rzeczywistości. Patrzymy na świat, w którym wszyscy są szczęśliwi, rządzony przez kilku inteligentnych, znających historię i jej konsekwencje...
więcej Pokaż mimo toKolejna odsłona traktatu o złu, na który składają się powieści McCarthyego, tym razem we współczesnych realiach. Chciwość, bezprawie, śmierć, koszmarne konsekwencje złych wyborów oraz przypadek. A pośród nich zmęczony życiem straznik prawa, pechowiec, który sądzi, że jest szczęściarzem oraz psychopata, niczym kompilacja ślepego losu i anioła zemsty; kolejne wcielenie...
więcej Pokaż mimo toKsiążka nietypowa pod wieloma względami. Utkana z opowieści przekazywanych przez żywych i umarłych; opowieści składających się na kilkadziesiąt lat historii Jamajki. O czym jest ta powieść opisano powyżej, nie będę się powtarzał. Nie przeszkadzał mi język niektórych bohaterów (brawa dla tłumacza), za to mnogość wątków i tych bohaterów: owszem. Gdyby nie lista postaci na...
więcej Pokaż mimo to
Jeśli na podstawie książek, tak jak z puzzli można stworzyć sobie obraz człowieka, to "Krwawy południk" jest tym kawałkiem układanki, po ułożeniu którego uświadamiasz sobie, że obraz wcale nie będzie przedstawiał człowieka, tylko potwora; wcielone zło.
Historia prosta, typowa dla McCarthy'ego, ale prosta wyłącznie fabularnie: podążamy śladem oddziału najemników polującego...
To w gruncie rzeczy bardzo prosta historia o pewnym człowieku. Tak prosta, jak prostym człowiekiem był jej bohater.
Zastanawiam się, czy Lester Ballard był człowiekiem złym, czy tylko tak straszliwie nieskomplikowanym, a przy tym przytłoczonym okolicznościami życia, odrzuconym przez wszystkich, z konieczności i wyboru związanym w niemal symbiotyczny sposób wyłącznie z...
Po raz kolejny (w moim odczuciu oczywiście) Palahniuk udowadnia swoje mistrzostwo. Powieść "Opętani" ewidentnie świadczy o tym, że ten człowiek ma wyjątkowo chorą wyobraźnię. Ta przypadłość sprawia, że nie waha się przekroczyć żadnej granicy. Zastanawiając się nad tym fenomenem stwierdzam, że przekracza granice wcale nie dlatego, że ich nie zauważa. On ich po prostu nie...
więcej Pokaż mimo toPalahniuk się nie p..doli. Taak, to dobre określenie. Opowiadania ociekające wszystkimi płynami, jakie wydziela z siebie człowiek zarówno w życiu jak i po śmierci. Są opowieści świetne, są i słabsze, jak w każdym zbiorze, dlatego 7/10, ale wiem jedno: wyobraźnia tego człowieka jest tak samo chora jak niesamowita. Uwielbiam go. Bajkowa alegoryczność, skrajny pesymizm,...
więcej Pokaż mimo toTo moje pierwsze spotkanie z Żulczykiem. Pewnie nie ostatnie. Ale mam problem z tą historią. Rzuciłem ją w połowie. Jest pięknie napisana, chociaż opisuje brud. Są dłużyzny, lecz choćby dla języka warto ją przeczytać, albo chociaż spróbować. Ale to nie mój świat. Też oczywiście chodziłem do liceum,żyłem w matriksie wiary w człowieka i przekonania o jego wartości, ale też...
więcej Pokaż mimo toDla mnie - genialna. Rollercoaster. Ani jednego zbędnego słowa. Fantastyczna konstrukcja fabuły. Nieograniczona wyobraźnia. Kolejny powód, by wątpić w człowieka i kolejna książka mojego życia...
Pokaż mimo toKolejne odkrycie czytelnicze. Moje. Sam nie wiem, jak opisać czym jest "Kołysanka": ironicznym spojrzeniem na chaotyczny świat wrogich sobie istot ludzkich czy terapią mającą pomóc w ukojeniu bólu po stracie bliskich i zrozumieniu tego? Wiem tylko, że Palahniuk zagości na dłużej na moich półkach. I mam nadzieję, że się nie rozczaruję. Mocne 8/10
Pokaż mimo toSzymona Teżewskiego wypatrzyłem kiedyś przypadkiem na "esensji", gdzie opublikowano jego opowiadania "Żytnia" i "Nowotwór". To drugie opko znajduje się w moim prywatnym top5 najlepszych opowiadań czytanych ever, i to bynajmniej nie na piątym miejscu. Ale do rzeczy: "Eteromanka" to dla mnie czysta egzotyka. Przede wszystkim ze względu na miejsce akcji: tamta część Polski...
więcej Pokaż mimo toTrudno ocenić tę książkę pod względem literackim, w dodatku na moją ocenę miał zapewne wpływ mój osobisty stosunek do tego miasta. Uwielbiam je. Uwielbiam je za to właśnie, o czym pisze Hein na stronach swojego nieco zgryźliwego "przewodnika". Cudzysłów jak najbardziej zasadny, a może lepszy byłby nawias, bo miasto Berlin w ujęciu tego człowieka (berlińczyka) pokazane jest...
więcej Pokaż mimo toKsiążka, która ryje beret. Zabierałem się do niej od lat, teraz też, jak pies do jeża. Dopiero perspektywa rychłego terminu zwrotu do biblioteki zmusiła mnie do przeczytania, bo wiedziałem, że następnej szansy może "... pomarańcza" nie dostać. I wsiąkłem. Czytałem wersję "R" (czyli z rusycyzmami, ale mam wrażenie, że aktualniejsza mimo wszystko byłaby wersja "A",...
więcej Pokaż mimo to