-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
Orwell jest dla mnie przede wszystkim genialnym publicystą. Jest najlepszy wtedy, gdy pisze o rzeczywistości wprost, a nie ukrywa ją w powieści.
Orwell jest dla mnie przede wszystkim genialnym publicystą. Jest najlepszy wtedy, gdy pisze o rzeczywistości wprost, a nie ukrywa ją w powieści.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTo właściwie nie tyle jest proste przedstawienie myśli stoickiej, co jej autorska interpretacja. Autor przedstawił w tej książce własną wizję "stoicyzmu reformowanego", która jest (ta wizja, oczywiście) zdecydowanie bardziej zachęcająca niż klasyczne podejście starożytnych stoików.
To właściwie nie tyle jest proste przedstawienie myśli stoickiej, co jej autorska interpretacja. Autor przedstawił w tej książce własną wizję "stoicyzmu reformowanego", która jest (ta wizja, oczywiście) zdecydowanie bardziej zachęcająca niż klasyczne podejście starożytnych stoików.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKocham tę książkę. Chyba nawet bardziej niż "Złego".
Kocham tę książkę. Chyba nawet bardziej niż "Złego".
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Dobry Boże, co za rozczarowanie. I nawet nie dlatego, że jest to zupełnie zła książka, ale z powodu entuzjastycznych recenzji, które pozwalały przypuszczać, że jest dużo lepsza. Wstrząs był tym gorszy, że początek książki jest znakomity, a dopiero od jednej trzeciej książki Jonasson trochę się gubi. Miałem wrażenie, że opowiada anegdotę, której sporą część zapomniał, w związku z czym musi zmyślać na bieżąco.
Nie chcę jednak potępiać jej w czambuł. Jest łatwa, przyjemna w odbiorze i szybko się ją czyta. Rozumiem, czemu tak wielu ludziom przypadła do gustu.
Dobry Boże, co za rozczarowanie. I nawet nie dlatego, że jest to zupełnie zła książka, ale z powodu entuzjastycznych recenzji, które pozwalały przypuszczać, że jest dużo lepsza. Wstrząs był tym gorszy, że początek książki jest znakomity, a dopiero od jednej trzeciej książki Jonasson trochę się gubi. Miałem wrażenie, że opowiada anegdotę, której sporą część zapomniał, w...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to