- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać420
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Donald W. Winnicott
Doktor Winnicott był z wykształcenia pediatrą. Całe swoje życie poświęcił badaniom klinicznym i psychoterapii niemowląt, małych dzieci i ich matek. Obecnie uznawany jest za jednego z najwybitniejszych prekursorów nowych prądów w psychoanalizie.
Praktykę lekarską i dydaktyczną w dziedzinie psychiatrii i psychoanalizy prowadził przez ponad czterdzieści lat. Był prezesem Brytyjskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego. Jest autorem wielu artykułów publikowanych w prasie medycznej. Cykle odczytów poświęconych problematyce rozwoju dziecka oraz liczne pogadanki radiowe prowadzone w BBC stały się podstawą wielu jego popularnych książek. Do najbardziej znanych należą: Through Paediatrics to psychoanalisis (Przez pediatrię do psychoanalizy),Playing and Reality (Zabawa a rzeczywistość),Babies and Their Mothers (Dzieci i ich matki) oraz The Child, the Family and the Outside World (Dziecko, jego rodzina i świat).
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Dla psychiatry źli ludzie są chorzy. Bycie złym stanowi część klinicznego obrazu, jaki powstaje w wyniku skłonności antyspołecznych. Jego za...
Dla psychiatry źli ludzie są chorzy. Bycie złym stanowi część klinicznego obrazu, jaki powstaje w wyniku skłonności antyspołecznych. Jego zasięg waha się pomiędzy moczeniem nocnym a kradzieżą i kłamstwem; należą tu zachowania agresywne, akty destrukcji i kompulsywnego okrucieństwa oraz perwersje. (…) Mówiąc w największym skrócie, skłonności antyspołeczne reprezentują nadzieję u dziecka, które zaznało deprywacji i jest generalnie pozbawione nadziei, nieszczęsne i niewinne. Manifestacja skłonności antyspołecznych oznacza, że w dziecku powstała jakaś nadzieja – nadzieja, że można będzie znaleźć jakąś drogę, która pozwoli pokonać lukę. (…) Jeśli nad luką udaje się przerzucić pomost, bycie złym odchodzi. (…) Przymusowe bycie złym jest jedną z ostatnich rzeczy, jakie może wyleczyć lub choćby zatrzymać edukacja moralna. Dziecko intuicyjnie czuje, że w złym zachowaniu jest nadzieja, i że z uległością i fałszywym przystosowaniem społecznym wiąże się rozpacz. W odczuciu osoby antyspołecznej lub złej osoba prowadząca edukację moralną jest po złej stronie.