Jesteśmy społecznością, która kocha książki

przyjemne quasi-studium prawdy... zwłaszcza tej, w którą wierzyć chcemy:) i tutaj trzeba przełknąć giełdowy żargon, żeby dotrzeć do tej wyemancypowanej prawdy... polecam

przyjemne quasi-studium prawdy... zwłaszcza tej, w którą wierzyć chcemy:) i tutaj trzeba przełknąć giełdowy żargon, żeby dotrzeć do tej wyemancypowanej prawdy... polecam

Dobrze, że bohaterka osiągnęła swoje cele i nie musimy jej dalej towarzyszyć… Ale z żalem pożegnałam się z niezniszczalnymi i szarmanckimi ”rycerzami”, zaprogramowanymi na ratowanie Hailie z wszelkich opresji!!! Ale gdyby autorka chciałaby opisać ich własne historie, to uprzejmie proszę: ze staranniejszym dopracowaniem spójności fabuły…

Dobrze, że bohaterka osiągnęła swoje cele i nie musimy jej dalej towarzyszyć… Ale z żalem pożegnałam się z niezniszczalnymi i szarmanckimi ”rycerzami”, zaprogramowanymi na ratowanie Hailie z wszelkich opresji!!! Ale gdyby autorka chciałaby opisać ich własne historie, to uprzejmie proszę: ze staranniejszym dopracowaniem spójności fabuły…

Dobry pomysł, zgrabna akcja ale nadmiar okultyzmu; wierzę jednak w zdrowy rozsądek grupy docelowej powieści i polecam magiczne przygody przesympatycznej Mistic 🙂

Dobry pomysł, zgrabna akcja ale nadmiar okultyzmu; wierzę jednak w zdrowy rozsądek grupy docelowej powieści i polecam magiczne przygody przesympatycznej Mistic 🙂

Bruno i Greta - smutne „pionki” w ohydnej grze wojny… tych skomplikowanych relacji społecznych na szerokim Śląsku nie sposób zamknąć w jednej powieści… tak samo jak ludzkiego oportunizmu… a wszystkie te emocje w przyjemnie czytającej się książce☺️ polecam

Bruno i Greta - smutne „pionki” w ohydnej grze wojny… tych skomplikowanych relacji społecznych na szerokim Śląsku nie sposób zamknąć w jednej powieści… tak samo jak ludzkiego oportunizmu… a wszystkie te emocje w przyjemnie czytającej się książce☺️ polecam

przyjemny opis relacji artystów, ale to historia bardziej Zofii niż Wojciecha… i nie traktujmy tego dzieła jako opracowania naukowego, chociaż pozytywny duch Młodej Polski jak żywy😉

przyjemny opis relacji artystów, ale to historia bardziej Zofii niż Wojciecha… i nie traktujmy tego dzieła jako opracowania naukowego, chociaż pozytywny duch Młodej Polski jak żywy😉

Aborcja to palący problem, zwłaszcza dla tych, których nie dotyczy osobiście!
Ta historia, która powinna przekonać, że w życiu nie wszystkie decyzje podejmowane są dla zabawy i kaprysu… bądźmy wrażliwi ale nie wścibscy☺️

Aborcja to palący problem, zwłaszcza dla tych, których nie dotyczy osobiście!
Ta historia, która powinna przekonać, że w życiu nie wszystkie decyzje podejmowane są dla zabawy i kaprysu… bądźmy wrażliwi ale nie wścibscy☺️

Trudne doświadczenia Judyty i smutne losy wikinga to całkiem zgrabny przepis na przydługi melodramat… oby nie była to kolejna saga o ludziach lodu…

Trudne doświadczenia Judyty i smutne losy wikinga to całkiem zgrabny przepis na przydługi melodramat… oby nie była to kolejna saga o ludziach lodu…

dzika natura, pierwotne zasady i uwolnienie od nadmiaru cywilizacji w magiczny sposób wciągają w lekturę, nawet jeżeli o niespodziewanym przeniesieniu w czasie już kiedyś czytałam...

dzika natura, pierwotne zasady i uwolnienie od nadmiaru cywilizacji w magiczny sposób wciągają w lekturę, nawet jeżeli o niespodziewanym przeniesieniu w czasie już kiedyś czytałam...

Pewnie każdy z nas ma super-moce… ale tylko niektórzy o tym wiedzą🧐 warto przeczytać ten „poradnik” nauczyć się rozpoznawania i korzystania z być może niekonwencjonalnych talentów!!!

Pewnie każdy z nas ma super-moce… ale tylko niektórzy o tym wiedzą🧐 warto przeczytać ten „poradnik” nauczyć się rozpoznawania i korzystania z być może niekonwencjonalnych talentów!!!

Ta fabularyzowana biografia jest przeciętnie przeciętna… spodziewałam się fascynująco plotkarskiego skandalu, a najciekawsze okazało się posłowie…

Ta fabularyzowana biografia jest przeciętnie przeciętna… spodziewałam się fascynująco plotkarskiego skandalu, a najciekawsze okazało się posłowie…

Typowy romans okraszony zabawnymi i żenującymi przygodami😉 świetnie niewymagająca lektura😌 teraz czas na Pol(k)ę😉

Typowy romans okraszony zabawnymi i żenującymi przygodami😉 świetnie niewymagająca lektura😌 teraz czas na Pol(k)ę😉

Jakże skomplikowany jest charakter relacji damsko-męskich! Niby zwykły romans, ale zazdrość i podejrzliwość bogato kraszą flegmatyczną fabułę… poczułam się sędzią w sprawie, w której Rachela nie otrzymała prawa do obrony🥴 przeczytajcie, bo ciekawa jestem, czy ogłosicie podobny wyrok😉

Jakże skomplikowany jest charakter relacji damsko-męskich! Niby zwykły romans, ale zazdrość i podejrzliwość bogato kraszą flegmatyczną fabułę… poczułam się sędzią w sprawie, w której Rachela nie otrzymała prawa do obrony🥴 przeczytajcie, bo ciekawa jestem, czy ogłosicie podobny wyrok😉

Klasyczne studium walki serca i rozumu… szlachetność bohaterów i niesamowita atmosfera minionej epoki konwenansów Nowego Świata, sprawiają, że lektura jest subtelną lekcją szacunku dla uczuć (zwłaszcza innych ludzi)…

Klasyczne studium walki serca i rozumu… szlachetność bohaterów i niesamowita atmosfera minionej epoki konwenansów Nowego Świata, sprawiają, że lektura jest subtelną lekcją szacunku dla uczuć (zwłaszcza innych ludzi)…

miłość rozpowszechniająca się jak wirus! I ten zaraźliwy entuzjam w pracy!!! Prawdziwa pandemia optymizmu😉 polecam na poprawę nastroju

miłość rozpowszechniająca się jak wirus! I ten zaraźliwy entuzjam w pracy!!! Prawdziwa pandemia optymizmu😉 polecam na poprawę nastroju

"- O czym jest?
- To taka współczesna wersja 'Małych kobietek' (...)"

spodobała mi się ta wersja bez lukru, za to z pełną gamą emocji w siostrzanych relacjach...
to kojąca opowieść o meblowaniu rodzinnych więzi przez całe życie... a ponieważ nie żyjemy w próżni, obyśmy (kiedyś w przyszłości - w podsumowaniu życia) mogli zakończyć nasze historie happy endem...

"- O czym jest?
- To taka współczesna wersja 'Małych kobietek' (...)"

spodobała mi się ta wersja bez lukru, za to z pełną gamą emocji w siostrzanych relacjach...
to kojąca opowieść o meblowaniu rodzinnych więzi przez całe życie... a ponieważ nie żyjemy w próżni, obyśmy (kiedyś w przyszłości - w podsumowaniu życia) mogli zakończyć nasze historie happy endem...

Zgrabna opowieść o trudnych czasach i doświadczeniach i konsekwencjach… dla mnie zbyt gładka i nierealna🥴 i przewidywalna fabuła ,ale przeczytajcie i przekonajcie się sami😉

Zgrabna opowieść o trudnych czasach i doświadczeniach i konsekwencjach… dla mnie zbyt gładka i nierealna🥴 i przewidywalna fabuła ,ale przeczytajcie i przekonajcie się sami😉

lekka i przyjemna pozycja z tej półki🙂 niestety tytuł zdradza zakończenie🥴 i chociaż Melo-dramaty bywają męczące, to polubiłam bohaterkę wystarczająco, by zdecydować się na poznanie jej siostry😉

lekka i przyjemna pozycja z tej półki🙂 niestety tytuł zdradza zakończenie🥴 i chociaż Melo-dramaty bywają męczące, to polubiłam bohaterkę wystarczająco, by zdecydować się na poznanie jej siostry😉

Tajemnice, skarby i zagadki- jednym słowem: Niederschlesien, podsycają moją rządzę przygód😉 swoją drogą główny bohater nie posługuje się smartfonem i to rzeczywiście mocno upodabnia go do Pana Samochodzika🙃

Tajemnice, skarby i zagadki- jednym słowem: Niederschlesien, podsycają moją rządzę przygód😉 swoją drogą główny bohater nie posługuje się smartfonem i to rzeczywiście mocno upodabnia go do Pana Samochodzika🙃

No Sienkiewicz tego nie napisałby… chociaż tę powieść też można zaliczyć do tych, ku pokrzepieniu…. Ale raczej to bajka ze stereotypowym podziałem osobowości… i czyta się to przyjemnie, pod warunkiem, że się wie, że to książka z półki „romanse wszelkiej maści”…😉

No Sienkiewicz tego nie napisałby… chociaż tę powieść też można zaliczyć do tych, ku pokrzepieniu…. Ale raczej to bajka ze stereotypowym podziałem osobowości… i czyta się to przyjemnie, pod warunkiem, że się wie, że to książka z półki „romanse wszelkiej maści”…😉

Parafrazując klasyka: „(…) ten tylko się dowie, kto cię utracił…” to powieść o spojrzeniu z dystansem na relacje z najbliższymi; taka etiuda refleksji w momencie, kiedy częstotliwość narzekania przekracza przeciętną😉 świetna pozycja przed podejmowaniem noworocznych postanowień😜

Parafrazując klasyka: „(…) ten tylko się dowie, kto cię utracił…” to powieść o spojrzeniu z dystansem na relacje z najbliższymi; taka etiuda refleksji w momencie, kiedy częstotliwość narzekania przekracza przeciętną😉 świetna pozycja przed podejmowaniem noworocznych postanowień😜