Opinie użytkownika
Gdyby nie ten schemat: on i reszta świata, a na pewno on i reszta policji. Gdyby nie te koszmarne uproszczenia: on zastępuje całą policję, której nie pozostaje nic innego, jak być na jego - geniusza - usługi. Gdyby nie ta wymuszona, a więc sztuczna lekkość. Gdyby nie wymuszone silenie się na humor. Gdyby nie katowanie Czytelnika pseudo-współczesnym językiem (błagam, nigdy...
więcej Pokaż mimo to
No cóż... Nadal po książce (to już /dla mnie/ druga z tym wątkiem) grasuje kobieta, która cierpi, bo tatuś okazał się nie być tatusiem biologicznym, mamusia jej o tym nie powiedziała i razem z tatusiem kłamali. Kobita więc wzięła i się obraziła. Wątek rozwojowy, kobieta w okolicach 40-tki, więc uważny Czytelnik sam doczyta : )
Jest też z nami Sebastian - człowiek zły, ale...
Zdecydowanie najlepsze kryminały wśród polskich kryminałów ostatnich lat. Wymęczona grafomaństwem i przekłamaniami Mrozów, Bond i innych Chmielarzy z ulgą czytałam tę książkę, choć od razu zastrzegam: arcydzieło to to nie jest, oj nie jest. Oto mamy jego - głównego bohatera. Niestety - typowego nadmiernie. Bo trochę po przejściach, trochę zakochanego, ale nie na tyle, żeby...
więcej Pokaż mimo toWybrałam się w podróż pociągiem bez książki. Wiem, wiem - straszne. No i mam za swoje, bo oto na moim miejscu siedziała ona - "Temida, która umie kochać" (cokolwiek miał ten tytuł w zamyśle autorki znaczyć). No to przeczytałam, a teraz innych przestrzegam: nie czytajcie. Dlaczego? No cóż, choćby dlatego, że książka jest infantylna, że autorka upchnęła w niej wszystko: on,...
więcej Pokaż mimo toTaki oto kryminał na czas, gdy w bibliotece mieściny zamieszkiwanej przez 200 osób nie ma nic innego, a ty jesteś na wrześniowym urlopie. Bo oto jest on - podły twórca sekty, i są oni - jego ofiary, a przede wszystkim ona - jego największa ofiara. Jest ucieczka przez wiele lat (bo moje słowo będzie przeciwko jego słowu, więc wolę nie mieć ani jednej osoby znajomej, ani...
więcej Pokaż mimo toBardzo lubię książki Dahla z drużyną A, bo to takie rasowe skandynawskie kryminały : ) Dlatego tak dużym rozczarowaniem było Pustkowie. Dlatego tak dużym rozczarowaniem było czytanie jak to dwoje policjantów ratuje świat (no, prawie świat), a przeciw nim nie tylko cała policja, ale i tajne służby. Dlatego przestrzegam: kto lubi twórczość Arnego Dahla niech tego nie czyta.
Pokaż mimo toNie chce się wierzyć, że ktoś, kto reklamuje się jako mistrz logiki (laureat konkursów) może napisać książkę pozbawioną logiki i sensu, nie trzymającą się kupy mówiąc wprost. Nic tam, poza prologiem, nie ma sensu. Daję słowo: nic. Polszczyzna też fatalna. Czyli: nie czytać.
Pokaż mimo toCzytałam wszystkie Mocki i wszystkich Popielskich, że tak powiem. Świetne początki, później przestałam czytać, bo zboczenia i wynaturzenia oraz hektolitry krwi w książkach Krajewskiego odrzucały. Po nowość sięgnęłam. Niepotrzebnie. Pan Krajewski się wypalił, treść książki nie ma sensu, nuży i nudzi (to straszne! Dla tego, który jak ja znają i lubią Ebiego). Innymi słowy:...
więcej Pokaż mimo toŻenada! Miało być "postępowo", "poprawnie" i "zgodnie z duchem czasu", jak należy się domyślać. Wyszła wielka klapa. Książka z gatunku zabili go i uciekł + te właśnie "poprawności" - choćby morderca był ojcem mojego dziecka z probówki, to ja - matka, i ja - ojciec, będziemy je kochać nad życie. No i podane to to jest nieudolnie, język okropny, akcja się ślimaczy,...
więcej Pokaż mimo toZmarnowany pomysł, jak sądzę dlatego, że autor ma braki warsztatowe. Stąd te dłużyzny, żenujące dowcipasy, brak pomysłu na zakończenie. E tam, szkoda czasu, nie czytać.
Pokaż mimo toSeria o dwóch kretynach, z których jeden jest bardzo poważnie zaburzony: morduje z zimną krwią, ale że jest nieziemsko, niewyobrażalnie bogaty, to może to robić bezkarnie. Drugi z bohaterów, to jego wierny poddany, na gwizdnięcie robi, co zaburzony rozkaże, sam nie jest też wolny od zaburzeń. W tle jakieś porwanie - nie porwanie, zakłamani rodzice, idiotyczna akcja. Darować...
więcej Pokaż mimo toOt, takie sobie czytadełko. Jeśli się to wie, i nie ma się szczególnych oczekiwań, a kryminałki czyta po to, żeby oderwać się od rzeczywistości, pracy, to czytać. Szkoda tylko, że postać córki została tak zarysowana, bo jak nie policjant alkoholik, to córka ćpunka, a to nuży, nudzi, jest zbędne.
Pokaż mimo to
Prawdziwa powieść. Czyta się książkę jak prawdziwą powieść: zachłannie, rzucając w kąt z twardym postanowieniem nie będę tego czytać! Nie jestem w stanie tego czytać, po to, by po dniach znowu, z zachłannością jeszcze większą czytać, dopóki nie dotrze się do fragmentu, który tak porusza człowieka, że... nie jest w stanie dalej czytać.
Z powodów wymienionych powyżej, to...
Miało być dobrze i kontrowersyjnie, miały być ważkie pytanie - zamiar się nie powiódł. Książka jest płaska, słaba, naciągana. Coś mam wrażenie, że Autor nie jest rodzicem, a jeśli jest, to jest to niedzielny tatuś... E tam, nie czytać.
Pokaż mimo toRetro, jest więc w książce pewna delikatność. Są działania i cechy dla wielu współczesnych zapewne niepojęte: honor, uczciwość, przedkładanie interesu wspólnego nad własny. Jest warstwa obyczajowa, tło historyczne, kontekst. Nostalgia, ten szczególny klimat czasów minionych. Czytać. Mając powyższe na uwadze.
Pokaż mimo toRewelacja! Retro kryminał, a więc z nutą nostalgii - do świata, w którym każdy nie tylko miał, ale i znał swoje miejsce. Do wdzięku, spokoju, ładu. Smak, wdzięk, niespieszność (życie, w którym nie trzeba gnać, gonić własnego ogona!), atmosfera miasteczka, której i którego już nie ma, a więc powtórzę (bo mnie przepełnia) tęsknota i nostalgia do... normalnego życia,...
więcej Pokaż mimo toŚmiało można powiedzieć: Lisa Gardner dla niewymagających. Policjantka z problemami, no to się ukrywa. Zaszłości, no to wyłażą na wierzch. Ona spotyka jego, ale w życiu nic nie jest proste. Jest też morderca i mordowanie. Itd., itp. Słabe, przewidywalne, nudne. Czytać tylko, jeśli nic innego nie ma pod ręką.
Pokaż mimo toZ największym żalem, i z całym szacunkiem do Mistrza, dlatego krótko i zwięźle: tego nie da się czytać. To, że autorem jest wielkie nazwisko, nie zwalnia nas - recenzujących, od wyrażenia obiektywnej i prawdziwej opinii nie o Autorze przecież, tylko o tej, konkretnej pozycji. A więc raz jeszcze: książka jest straszna, potworna, okropna, nie do czytania. Zachwyty, pochwały,...
więcej Pokaż mimo toSłabiutka. Męcząca. Rozczarowanie i nic więcej. Fabuła się nie klei, akcja - ło matko! Nie czytać, zachować w pamięci lepsze książki Lisy Gardner, od której przecież i tak za wiele nie wymagamy : ) : ) : )
Pokaż mimo toOkropność! Bez treści, bez akcji, bez postaci, bez fabuły, powiedzieć flaki z olejem, to nic nie powiedzieć. Straszny język, straszliwe dłużyzny bez żadnej treści, a rozwiązanie? Ręce opadają. O niczym, napisana przez nikogo. Jak najdalej! Nie sięgać, nie czytać!
Pokaż mimo to