-
ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
-
ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać1
-
ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
-
ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant6
Biblioteczka
2020-08-03
Oskar i pani Róża to książka, którą powinien przeczytać każdy. Eric-Emmanuel Schmitt zawarł wszystkie aspekty, które są pomijane w prawdziwym życiu. Tematy śmierci, choroby czy nawet często Boga są omijanie szerokim łukiem. Dla wielu są tematem tabu. Ta książka wiele wyjaśnia, pogłębia nasze myślenie o pewnych sprawach i dopiero po jej przeczytaniu dochodzimy do wniosku, że jeśli tak jest to trzeba to zmienić. Zazwyczaj bliskie osoby osoby chorej unikają rozmowy o jej chorobie czy nawet unikają choćby napomknięcia o śmierci. Boimy się, że to może być dla nich zbyt bolesne. I to zrozumiałe. Oskar jest idealnym przykładem małego chłopca, który nie przeżył wielu okresów swojego życia, ale pani Róża pokazuje mu jak może stać się dorosłym, nawet staruszkiem kiedy jego życie zbliża się ku końcowi. Ostatecznie jego zdaniem umiera mając ponad sto lat, a nie mając o wiele mniej. Pani Róża pokazuje mu także, że pomimo wszystko nie powinniśmy odtrącać osób, na których nam zależy. W końcu pomogła mu ponownie zbliżyć się do rodziców. Jest zadowolony, bo utwierdza się w przekonaniu, że przeżył całe swoje życie. Umiera będąc szczęśliwym.
"Ludzie boją się umierać, bo odczuwają lęk przed nieznanym"
Oskar i pani Róża to książka, którą powinien przeczytać każdy. Eric-Emmanuel Schmitt zawarł wszystkie aspekty, które są pomijane w prawdziwym życiu. Tematy śmierci, choroby czy nawet często Boga są omijanie szerokim łukiem. Dla wielu są tematem tabu. Ta książka wiele wyjaśnia, pogłębia nasze myślenie o pewnych sprawach i dopiero po jej przeczytaniu dochodzimy do wniosku, że...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-05-01
2017-05-03
" Nie panujesz już prawie nad niczym. I w pewnej chwili masz już dość walki, jesteś zbyt zmęczony, i postanawiasz sobie odpuścić. Pozwolić, by stała się tragedia..."
Tak. Hannah Baker nie panowała nad niczym. Przestała walczyć, bo zaczęła dostrzegać świat bez niej. Bez zbędnego balastu. Odpuściła - popełniając samobójstwo.
Dlaczego zaczęłam od tego? Bo to motyw przewodni książki. To nie miłość, marzenia czy rodzina, ale właśnie samobójstwo.
Książka pisana jest z perspektywy chłopaka Clay'a Jensena, który mimo, że nie znał Hannah zbyt dobrze to i tak przeżył jej śmierć. Pewnego dnia, gdy wraca do domu zastaje pudełko pod swoimi drzwiami. Ciekaw jego zawartości otwiera. Wyjmuje jedną kasetę i sprawdza co na nich jest. Kiedy słyszy głos martwej koleżanki, jest przerażony. Jednak chęć poznania prawdziwej przyczyny śmierci oraz czym Clay tak naprawdę zawinił skoro znalazł się na kasetach jak inni. Z kasety na kasetę czuje się jeszcze bardziej sfrustrowany. Gdy słucha swojej kasety jest zaskoczony, że nie ma tam zbytnich oskarżeń pod jego adresem. Hannah czuła się odepchnięta przez bohatera. Chciała, by po prostu ją wysłuchał, przytulił, po raz kolejny pocałował. Chciała należeć do niego, ale wiedziała, że inni zranili ją na tyle, by nie potrafić kochać. Hannah wiedziała, że nawet gdyby udałby jej się związek z Clay'em to nie potrafiłaby się zaangażować.
Książka posiada wiele dramatycznych wydarzeń. Im głębiej się ją rozumie tym bardziej wie się co czuła Hannah, co zrobili jej inni. I teraz pytanie do wszystkich osób czytających : Co wy byście zrobili na jej miejscu? Wybralibyście choćby zapomnienie czy śmierć?
Kiedy ludzie nie potrafią sobie z czymś poradzić najczęściej sięgają właśnie po własną śmierć. Każdy z nas ma gorsze chwile... Stłuczki, niezdane egzaminy, śmierć kogoś bliskiego czy choćby rzuca nas chłopak, ale trzeba doszukiwać się przez to drugiego dna. Stłuczka? Auto da się naprawić. Niezdany egzamin? Kolejne podejście. Śmierć kogoś bliskiego? Trwanie w żałobie, ale także powolne cieszenie się z małych rzeczy. Zerwanie z chłopakiem? Nie ten, to kolejny.
W Trzynastu powodach, gdyby tylko Hannah postanowiła porozmawiać szczerze z Clay'em myślę, że nie doszłoby do tragedii. Dziewczyna zrozumiałaby i być może mogłaby żyć dalej u boku Clay'a, który był dla niej taki ważny. Może zrozumiałaby, że jej rodzice, by tego nie przeżyli. Może zrozumiałaby, że dałaby sobie radę z przeszłością.
Jedynym ważnym aspektem jest wsparcie i otwarcie się na pomoc. Nie można wstydzić się tego co się czuje lub tego co chce się zrobić. Wiele ludzi ma podobne myślenie, więc trzeba pomagać osobom, które nie potrafią poradzić sobie z tym co ich trapi i przede wszystkim wybijać im samobójstwo z głowy.
Polecam także serial, który jest naprawdę dobry. Idealny dobór aktorów, sceny warte uwagi.
" Nie panujesz już prawie nad niczym. I w pewnej chwili masz już dość walki, jesteś zbyt zmęczony, i postanawiasz sobie odpuścić. Pozwolić, by stała się tragedia..."
Tak. Hannah Baker nie panowała nad niczym. Przestała walczyć, bo zaczęła dostrzegać świat bez niej. Bez zbędnego balastu. Odpuściła - popełniając samobójstwo.
Dlaczego zaczęłam od tego? Bo to motyw przewodni...
2017-04-26
2017-07-30
Książka, po przeczytaniu opisu nie przemawiała do mnie, lecz po przeczytaniu pierwszych stron pochłonęła mnie doszczętnie. Od początku do samego końca trzyma w napięciu. W dodatku ukazana miłość Darii i Marka... Książka cudowna i godna polecenia!
Książka, po przeczytaniu opisu nie przemawiała do mnie, lecz po przeczytaniu pierwszych stron pochłonęła mnie doszczętnie. Od początku do samego końca trzyma w napięciu. W dodatku ukazana miłość Darii i Marka... Książka cudowna i godna polecenia!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Czytałam tę książkę nie raz, czytałam ją miliony razy, a mimo to za każdym razem wzbudza we mnie te same emocje. Choć znam ją tak dobrze, że jestem dokładnie pewna co w danym momencie się zdarzy, to i tak czekam ze zniecierpliwieniem na każdy ciekawy wątek z życia Travisa i Gabby. Książka udowadnia, iż życie jest pasmem nieprzewidywanych zdarzeń, które pozytywnie bądź negatywnie wpływają na nie. Nicholas Sparks przez tę książkę po raz kolejny ukazuje nie tylko lekkość z jaką pisze, lecz także poprzez losy głównych bohaterów przedstawia prawdziwe życie. Każdego może spotkać to co spotkało właśnie ich. Książkę polecam z całego serducha, ponieważ według mnie jest mistrzostwem. Jestem pewna, że spodoba się wszystkim tym, którzy lubią trochę się pośmiać, uronić łezkę. Każdy na swój sposób, indywidualnie może odpowiedzieć na pytanie: „Jak daleko powinien posunąć się człowiek w imię prawdziwej miłości?”
Czytałam tę książkę nie raz, czytałam ją miliony razy, a mimo to za każdym razem wzbudza we mnie te same emocje. Choć znam ją tak dobrze, że jestem dokładnie pewna co w danym momencie się zdarzy, to i tak czekam ze zniecierpliwieniem na każdy ciekawy wątek z życia Travisa i Gabby. Książka udowadnia, iż życie jest pasmem nieprzewidywanych zdarzeń, które pozytywnie bądź...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to